Mówi: | Danuta Stenka |
Funkcja: | aktorka |
Newsy
Danuta Stenka: Zdarza mi się flirtować z życiem
2014-01-03 | 08:30
Półtora miesiąca od daty premiery „Flirtując z życiem”, wywiad-rzeka z Danutą Stenką, króluje na listach bestsellerów. Aktorka przyznaje, że choć tytuł książki nie był jej pomysłem, faktycznie zdarza się jej prowadzić flirt z życiem.
Zdaniem Danuty Stenki flirt polega na rozmowie. Spontanicznej, szczerej, choć nie do końca poważnej. Na taką rozmowę powinniśmy, według aktorki, znaleźć czas każdego dnia. Zatrzymać się w codziennym biegu i delektować się chwilą.
– Mam taką potrzebę, żeby prowadzić z życiem rodzaj rozmowy, ale takiej trochę dowcipnej, takiej niezupełnie serio. Niezupełnie poważnej i ciężkiej. Więc od czasu do czasu, a jak mówię, może i każdego dnia w jakiejś mini sekundzie, w ułamku dnia, znaleźć taki moment, kiedy nawet w myślach mogę z nim poflirtować – mówi Danuta Stenka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka wyznaje także, że nie potrzebuje spektakularnych wydarzeń, by czuć, że żyje pełnią życia. Wystarczą jej chwile spędzone z rodziną, rozmowa z bliskimi. Danuta Stenka przyznaje jednak, że wyjątkowych przeżyć dostarcza jej także praca zawodowa.
– Są również chwile, kiedy jestem w boju, wtedy kiedy pracuję. To chleb powszedni jak w każdym zawodzie. Nie jest on usłany różami. Są to momenty niemniej jednak tak fantastyczne, że wszystkie te chwile trudu, czasem bolesnego trudu rekompensują z nawiązką – mówi aktorka.
„Flirtując z życiem” to wywiad przeprowadzony z Danutą Stenką przez Łukasza Maciejewskiego. Aktorka opowiada w nim o dzieciństwie, drodze do kariery od nauczycielki do gwiazdy ekranu i sceny, życiu na planie filmowym. Książka została niezwykle entuzjastycznie przyjęta zarówno przez czytelników, jak i przez krytyków.
Zdaniem Danuty Stenki flirt polega na rozmowie. Spontanicznej, szczerej, choć nie do końca poważnej. Na taką rozmowę powinniśmy, według aktorki, znaleźć czas każdego dnia. Zatrzymać się w codziennym biegu i delektować się chwilą.
– Mam taką potrzebę, żeby prowadzić z życiem rodzaj rozmowy, ale takiej trochę dowcipnej, takiej niezupełnie serio. Niezupełnie poważnej i ciężkiej. Więc od czasu do czasu, a jak mówię, może i każdego dnia w jakiejś mini sekundzie, w ułamku dnia, znaleźć taki moment, kiedy nawet w myślach mogę z nim poflirtować – mówi Danuta Stenka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka wyznaje także, że nie potrzebuje spektakularnych wydarzeń, by czuć, że żyje pełnią życia. Wystarczą jej chwile spędzone z rodziną, rozmowa z bliskimi. Danuta Stenka przyznaje jednak, że wyjątkowych przeżyć dostarcza jej także praca zawodowa.
– Są również chwile, kiedy jestem w boju, wtedy kiedy pracuję. To chleb powszedni jak w każdym zawodzie. Nie jest on usłany różami. Są to momenty niemniej jednak tak fantastyczne, że wszystkie te chwile trudu, czasem bolesnego trudu rekompensują z nawiązką – mówi aktorka.
„Flirtując z życiem” to wywiad przeprowadzony z Danutą Stenką przez Łukasza Maciejewskiego. Aktorka opowiada w nim o dzieciństwie, drodze do kariery od nauczycielki do gwiazdy ekranu i sceny, życiu na planie filmowym. Książka została niezwykle entuzjastycznie przyjęta zarówno przez czytelników, jak i przez krytyków.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.