Newsy

Książka „Apetyt na Polskę” promuje polską kuchnię w Mediolanie

2015-05-05  |  06:45
Mówi:Monika Dyląg-Sajór, dyrektor Departamentu Komunikacji Zewnętrznej, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości

Michał Gniłka, kucharz

  • MP4
  • Książka „Apetyt na Polskę” ma przekonać świat, że polska kuchnia jest nowatorska i kreatywna. Zawiera przepisy na dania bazujące na rodzimej tradycji kulinarnej, ale w nowoczesnym wydaniu. Smakosze znajdą w niej recepty na takie oryginalne smaki, jak ravioli z bryndzą podhalańską czy pierś gołębia duszoną w trójniaku. Publikacja powstała po to, by promować rodzimą kuchnię na EXPO 2015 w Mediolanie.

    EXPO 2015 w Mediolanie odbywa się od 1 maja do 31 października 2015 r. Uczestniczyć w nim ma prawie 150 krajów z całego świata. Temat przewodni wystawy to „Wyżywienie planety, energia dla życia”, a poruszane problemy dotyczyć mają bezpieczeństwa i jakości żywności, edukacji o odżywianiu, zwłaszcza promocji zdrowej żywności, zapobieganiu chorobom związanym z nieprawidłową dietą, innowacjom w dziedzinie technologii w przemyśle spożywczym. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości postanowiła pokazać nie tylko osiągnięcia Polski z zakresie ekologicznego rolnictwa i przetwórstwa żywności. Chce także przedstawić Polskę jako kraj bogactwa naturalnego i kreatywnej myśli kulinarnej, dlatego we współpracy z uznanymi ekspertami branży kulinarnej przygotowała książkę kucharską „Apetyt na Polskę”.

    – Jej trzon stanowią produkty, które mają potencjał eksportowy na rynek włoski, natomiast przepisy stworzyło sześciu utalentowanych młodych polskich kucharzy, którzy podeszli do tych produktów w sposób niestandardowy. Oni bawią się polskim produktem we włoskiej konwencji i w ten sposób powstają bardzo inspirujące przepisy, które – mam nadzieję – trafią do gustów nie tylko polskiego, lecz także odbiorcy międzynarodowego – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Monika Dyląg-Sajór, dyrektor Departamentu Komunikacji Zewnętrznej Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.

    Książka „Apetyt na Polskę” stanowi nową interpretację polskiej tradycji kulinarnej. Znalazły się w niej nowoczesne kompozycje smakowe bazujące na zwyczajowej kuchni polskiej i włoskiej, które mają jednak tradycyjny, polski profil smakowy. Będzie on odpowiedni nawet dla osób bardzo przywiązanych do polskich smaków. Czytelnicy znajdą w książce przepisy na takie dania, jak carpaccio z buraka pieczonego, ravioli z bryndzą podhalańską lub kluski leniwe w zupełnie nowym wydaniu. Twórcy tych przepisów chcą pokazać, że polską kuchnię można tworzyć nie tylko na bazie mięs czy serów, lecz także owoców, warzyw i kasz. Ich zdaniem zaletą rodzimej tradycji kulinarnej jest to, że powstawała ono pod wpływem kuchni z różnych stron świata.

    Mieliśmy wpływy włoskie, które przyszły z królową Boną. Ona przywiozła swoich kucharzy i cukierników. Myślimy także, że przywiozła nam włoszczyznę, ale my już dużo mieliśmy warzywa. Może nie tak bogaty repertuar, jednak dużo warzyw już mieliśmy. Na stołach dworów Jagiełły pisało się o tych warzywach. Bona przywiozła natomiast kulturę właśnie i trochę lżejsze podejście do naszej kuchni polskiej tradycyjnej – mówi Michał Gniłka, kucharz.

    Zdaniem Michała Gniłki wiosna to najlepszy moment na odchudzenie codziennej diety. Najprościej zrobić to właśnie we włoskim stylu, a więc łączyć potrawy na bazie kasz czy ziemniaków ze świeżymi warzywami – podanymi na surowo lub gotowanymi na parze. W ten sposób zapewni się organizmowi ciepły posiłek w chłodne jeszcze dni, a jednocześnie zmniejszy się jego kaloryczność i wzbogaci w witaminy. Kucharz przekonuje, że już dodanie różnego rodzaju sałat odświeża codzienną dietę i wprowadza do niej witaminy i minerały, których często brakowało zimą.

    Jeszcze się nie pojawiły te wszystkie cudowne nowalijki i warzywa, ale na pewno dużo sałat, dużo zup. Często robię bulion warzywny i miksuję już bez gotowania z różnymi liśćmi, to może być np. szpinak, musztardowiec, rukola czy jakakolwiek sałata. Taka bardzo świeżo zrobiona, niegotowana zupka zachowuje bardzo dużo wartości odżywczych, minerałów, witamin i przede wszystkim smakuje fantastycznie – mówi Michał Gniłka.

    Książka „Apetyt na Polskę” dostępna jest w wersji włosko-angielskiej w polskim pawilonie podczas wystawy EXPO 2015 w Mediolanie, a także polsko-angielskiej do pobrania na stronie www.expo.gov.pl.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.