Mówi: | Patrycja Strzałkowska |
Funkcja: | autorka książki „Show mojego życia” |
Patrycja Strzałkowska: Podczas produkcji programów telewizyjnych manipuluje się wypowiedziami ludzi, żeby uzyskać efekt zadowalający producenta
Uczestniczka polskich reality show i autorka bestsellerów niedawno wydała kolejną, pełną erotyki powieść, która nosi tytuł „Show mojego życia”. Autorka zdradza w niej kulisy powstawania programów telewizyjnych oraz ujawnia manipulacje, które stosuje się w trakcie montażu nakręconego materiału. Patrycja Strzałkowska podczas tworzenia kontrowersyjnej historii korzystała ze swojego doświadczenia. Przyznaje, że praca nad telewizyjnymi projektami zazwyczaj wiąże się z licznymi wpadkami.
Influencerka zyskała rozpoznawalność dzięki udziałowi w takich programach telewizyjnych jak: „Ex na plaży Polska”, „Królowe życia” oraz „Przyjaciel do zadań specjalnych”. Zajmuje się również pisaniem książek. Jest autorką „Welcome to Spicy Warsaw”, „Niemoralne decyzje”, „Cover girl” oraz poradnika „Insta Beauty. Wszystko, co musisz wiedzieć o upiększaniu”. Do listy jej publikacji niedługo dołączy kolejna pozycja wydawnicza.
– Z mojej najnowszej książki czytelnik może się dowiedzieć, na czym polega proces dostawania się do programu telewizyjnego oraz jak ta przygoda wygląda od kulis. To, co widzimy w telewizji, jest jedynie skrótem. W rzeczywistości program powstaje przez 24 godziny, a materiał jest później cięty. Tłumaczę również, jak manipuluje się wypowiedziami ludzi, żeby uzyskać efekt zadowalający producenta – mówi w rozmowie z Agencją Newseria Lifestyle Patrycja Strzałkowska.
Główną bohaterką powieści jest Matylda. Dziewczyna dostaje możliwość udziału w reality show odbywającym się na egzotycznej, rajskiej plaży. Postanawia wziąć udział w przedsięwzięciu, ponieważ kuszą ją duże pieniądze i gwarantowana popularność. Ponadto pragnie nadać kolor swojemu nudnemu i nieco przewidywalnemu życiu. Gdy program się rozpoczyna, nic nie jest takie, jak sobie wyobrażała. Autorka powieści zaznacza, że podczas opisywania emocji postaci czerpała z własnych doświadczeń. Zaznacza, że dobrze wie, na czym polega proces oswajania się z obiektywem kamery.
– Na początku człowiek czuje się przed kamerami zdenerwowany. Jednak z biegiem czasu przestaje je w ogóle zauważać i nie kontroluje się już tak bardzo. To powoduje, że czasami robi się głupoty, a potem żałuje swoich reakcji – przyznaje.
Pisanie powieści o kulisach show-biznesu było dla Patrycji Strzałkowskiej bardzo ciekawym doświadczeniem. W trakcie pracy wielokrotnie przypominała sobie zabawne momenty, które przytrafiły jej się na planie. Anegdoty wielokrotnie stawały się dla niej inspiracją.
– Kiedyś nagrywałam program „Przyjaciel do zadań specjalnych”, gdzie współpracowałam z młodym chłopakiem na wózku inwalidzkim. Gdy nie było przy nas kamer, powiedziałam mu w sekrecie, że jestem w ciąży. Potem podeszłam do operatorów i wszyscy zaczęli mi gratulować. Okazało się, że miałam włączony mikrofon – wspomina.
Czytaj także
- 2024-12-23: Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-12-16: Na przewlekłą chorobę nerek cierpi w Polsce 4,5 mln osób. Pacjenci apelują o szerszy dostęp do leczenia, które opóźnia dializy
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-12-02: W ostatnich miesiącach coraz więcej Polaków sięga po jabłka. Konsumpcja tych owoców jednak z roku na rok spada [DEPESZA]
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
- 2024-12-09: Firmy nie znają korzyści z wdrażania zrównoważonego rozwoju. Swój ślad węglowy mierzy tylko co piąta firma
- 2024-12-09: Podejście do przemocy wobec dzieci się zmienia, ale wciąż dużo jest do zrobienia. Trwają prace nad uszczelnieniem przepisów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.