Mówi: | Piotr Dobrołęcki |
Firma: | Biblioteka Analiz |
Tylko 11 proc. Polaków czyta więcej niż sześć książek rocznie
Rynek czytelniczy w Polsce od lat utrzymuje się na podobnym poziomie, a badania wskazują, że tylko połowa społeczeństwa czyta rocznie choć jedną książkę. Tylko 11 proc. Polaków sięga po więcej niż sześć książek w roku. Powoli wzrasta jednak liczba osób korzystających z bibliotek publicznych, rośnie też liczba wypożyczanych książek. Zdaniem ekspertów wydawcy powinni dostosować ofertę do zainteresowań czytelników, którzy coraz częściej korzystają z nowych form czytelnictwa – e-booków i audiobooków.
– Badania Biblioteki Narodowej z 2012 roku pokazują, że 60 proc. Polaków w ogóle nie czyta książek. To dramatyczny wskaźnik. Ale z drugiej strony badania z 2013 roku przeprowadzone pod egidą Polskiej Izby Książki wskazały, że 60 proc. Polaków sięga po książkę. Można więc powiedzieć, że około połowy naszego społeczeństwa czyta książki – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Dobrołęcki z Biblioteki Analiz.
Badania przeprowadzane są na osobach, które skończyły 15 lat, a to oznacza, że książki czyta ok. 15 mln Polaków. Większość z nich sięga jednak po nie więcej niż jedną książkę w ciągu roku, tylko co piąty czyta od dwóch do sześciu pozycji. Od kilku lat na stałym poziomie utrzymuje się wskaźnik osób czytających siedem lub więcej książek (w 2012 – 11 proc., w 2010 – 16 proc.), warto jednak podkreślić, że w 2004 roku takich osób było blisko 25 proc.
Jak podkreśla Dobrołęcki, największym wyzwaniem dla wydawców jest przygotowanie oferty, która spotka się z zainteresowaniem czytelników, coraz częściej sięgających po nowoczesne formy czytelnicze (e-booki – 7 procent, a audiobooki – 6 procent).
– Wartość rynku detalicznego książek od 20 lat wzrasta, przez ostatnie trzy lata mamy okres stagnacji, utrzymujący się na poziomie ok. 5 mld zł – mówi Piotr Dobrołęcki.
Spadła natomiast wartość rynku w cenach zbytu wydawców (ceny, po jakich wydawcy sprzedają książki dystrybutorom) – w 2012 roku o 1,5 procent. Co roku wydawanych jest jednak więcej tytułów, zarówno w dziedzinie wydawnictw popularnonaukowych, jak i literatury pięknej i beletrystyki.
Statystyczny Polak wydaje na książki kilkanaście złotych rocznie. Zdaniem eksperta z Biblioteki Analiz jeśli weźmiemy pod uwagę tylko osoby czytające, wydają one statystycznie ok. 100 zł (trzy książki rocznie). Zdarzają się jednak lata, w których wskaźnik osób kupujących i czytających znacząco rośnie. Mają na to wpływ ważne wydarzenia lub pojawienie się na rynku niektórych pozycji. W 2005 roku, po śmierci papieża, Polacy masowo kupowali wydawnictwa dotyczące osoby Jana Pawła II i książki religijne. Dużą popularnością cieszyła się saga o Harrym Potterze, wedle wydawnictwa Media i Rodzina każdy z tomów o czarodzieju sprzedawał się w ilości 700-800 tys. egzemplarzy. 2013 rok upłynął w Polsce pod znakiem „50 twarzy Graya” (750 tys. sprzedanych książek).
– Można powiedzieć, że był to rok literatury niemal pornograficznej. W tej chwili nie ma oczekiwań, by i 2014 rok przyniósł modny temat – przyznaje Dobrołęcki.
Poprawia się natomiast sytuacja bibliotek publicznych. Choć od 2002 roku systematycznie spadała liczba czytelników zarejestrowanych w bibliotekach publicznych, w ostatnim czasie ten niekorzystny trend udało się zahamować. Z raportu o stanie polskich bibliotek wynika, że w 2012 roku zanotowano wzrost o blisko 100 tys. osób. Większa liczba czytelników przełożyła się też na wzrost liczy wypożyczonych książek (o 1,1 procent, czyli blisko 1,5 mln egzemplarzy). Pomóc ma dodatkowo Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa (w latach 2014–2020 na ten cel przewidziano budżet w wysokości miliarda złotych), który umożliwi bibliotekom m.in. zakup nowości wydawniczych.
Czytaj także
- 2025-05-19: Piotr Kupicha: Feel to jeden z ostatnich bastionów żywego rock’n’roll’owego grania. Myślę, że to jest klucz do tego, że jesteśmy na scenie już 20 lat
- 2025-05-19: 60 proc. młodych ludzi chce posiadać mieszkanie na własność. Główna bariera to brak wkładu własnego
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-04-22: Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
- 2025-05-19: Robotyzacja i automatyzacja stają się codziennością w produkcji i logistyce. To odpowiedź na wyzwania demograficzne
- 2025-04-22: Rynek agencji PR staje się coraz bardziej rozproszony. Zdecydowanie rośnie liczba jednoosobowych działalności gospodarczych
- 2025-04-11: Czeski ubezpieczyciel wchodzi na polski rynek. Oferował będzie na początek ubezpieczenia komunikacyjne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek
Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.
Problemy społeczne
Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.
Media
Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.