Newsy

W księgarniach pojawił się „Nieco dziennik” Magdaleny Kordel. Znalazły się w nim najlepsze cytaty z jej powieści

2018-11-15  |  06:26

Pisarka przygotowała wyjątkową niespodziankę dla swoich fanów. W połowie listopada ukazał się „Nieco dziennik”, będący połączeniem kalendarza i pamiętnika. W publikacji tej znalazły się cytaty z powieści autorki wybrane przez jej córkę Zuzannę. W tym samym miesiącu do rąk fanów Magdaleny Kordel trafi też kolejny tom serii Malownicze.

Magdalena Kordel to jedna z najpopularniejszych polskich autorek powieści obyczajowych – do tej pory jej książki sprzedały się w nakładzie 250 tys. egzemplarzy. Znana jest przede wszystkim z takich bestsellerowych serii, jak Malownicze i Uroczysko. Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia pisarka przygotowała wyjątkową niespodziankę dla swoich fanów. „Nieco dziennik”, który ukazał się 14 listopada, to notes literacki zawierający inspirujące cytaty z jej powieści. Fragmenty te wybrała córka pisarki Zuzanna.

– Powtórnie sięgnęłam po książki mamy i zaznaczyłam to, co wydało mi się najciekawsze, najistotniejsze. Myślę, że udało mi się to całkiem nieźle. Wybrane cytaty są pełne energii i ufam, że skłaniają wiele osób do refleksji – mówi Zuzanna Kordel agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Córka pisarki twierdzi, że miała wolną rękę przy wybieraniu cytatów do książki, odnośnie do niektórych zdarzało jej się jednak zasięgać opinii mamy. W „Nieco dzienniku” znalazły się m.in. jeden z ulubionych cytatów Zuzanny Kordel, mówiący, że człowiek nie jest w stanie zbawić całego świata, może jednak zatroszczyć się o czyjeś konkretne życie. Zdaniem autorki wyboru myśl ta jest niezwykle prawdziwa.

– W codziennym życiu widzimy, że nie możemy uczynić całego świata lepszym, ale z pewnością możemy sprawić, by chociaż jednej osobie żyło się lepiej, by była szczęśliwsza, by jej codzienność stała się po prostu łatwiejsza – mówi Zuzanna Kordel.

Magdalena Kordel wcześnie została mamą, pierwsze dziecko urodziła bowiem w wieku 19 lat. Zawsze starała się być dla Zuzanny nie tylko matką, lecz także przyjaciółką – do dziś mogą ze sobą rozmawiać na każdy temat, ponieważ oprócz miłości łączy je zwyczajna sympatia. Chętnie wybierają się wspólnie na zakupy lub na kawę, lubią zarówno rozmawiać na poważne tematy związane z relacjami międzyludzkimi, jak i plotkować o ciuchach. Pisarka zdaje sobie sprawę, że Zuzanna wkrótce opuści rodzinny dom i zacznie całkowicie samodzielne życie, nie ma jednak wątpliwości, że ich niezwykła relacja przetrwa tę rozłąkę.

– Jak nam się udało zachować taką bliskość? Chyba tak, że mówiłam córce, jak widzę różne sprawy, jak być może ona mogłaby na nie spojrzeć, ale nigdy jej nie rozkazywałam, pokazywałam tylko różne możliwości, drogi. I po prostu bardzo mocno ją kocham – mówi Magdalena Kordel.

– Jeżeli chodzi o mieszkanie pod jednym dachem z pisarką, jest to na pewno bardzo ciekawe doświadczenie, bardzo rozwijające. Nie można się nudzić –dodaje Zuzanna Kordel.

Przejawem bliskości matki i córki jest wspólne dzieło – „Nieco dziennik”, będący połączeniem kalendarza i pamiętnika. Pięknie ilustrowany może się stać idealnym świątecznym upominkiem dla bliskiej kobiety. Magdalena Kordel przygotowała jednak dla swoich fanów jeszcze jeden bożonarodzeniowy prezent w postaci nowej powieści. „Pejzaż z Aniołem”, stanowiący kontynuację serii Malownicze, ukazał się 14 listopada. Pisarka jest zdania, że Polacy bardzo chętnie czytają świąteczne powieści, Boże Narodzenie jest bowiem czasem, gdy ludzie pragną czynić dobro, wierzyć w cuda i opiekuńcze anioły.

– Anioł niekoniecznie musi być kimś skrzydlatym, to może być drugi człowiek, który stoi zawsze koło nas. Boże Narodzenie sprzyja właśnie temu, żeby ugruntować w sobie wiarę w to. Myślę, że na tym polega fenomen świątecznych powieści – podsumowuje Magdalena Kordel.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Uroda

Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem

W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest  jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu

Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.

Media

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.