Newsy

Wspólne czytanie buduje więzi emocjonalne między rodzicami a dziećmi. Dorośli przeznaczają na lekturę z najmłodszymi ok. 10 minut dziennie

2016-01-29  |  06:35

Z badań przeprowadzonych przez Ośrodek Ewaluacji wynika, że na czytanie dziecku od urodzenia najczęściej decydują się rodzice tworzący model rodziny 2+1 (67 proc. badanych). Dodatkowo, są to osoby, które zdecydowały się na dziecko nieco później niż statystyczna średnia dla Polski. Większość badanych na czytanie swoim pociechom poświęca do 10 minut dziennie.

Osoby, które czytają dzieciom od urodzenia, podchodzą do rodzicielstwa bardziej świadomie i od początku dbają o wszechstronny rozwój swoich pociech. Jeśli rodzice sami czytają dużo i często, to nie mają najmniejszych problemów, by dzielić się lekturą również z najmłodszymi członkami rodziny.

Badanie pokazało, że wartości związane z czytaniem bardzo mocno są związane z budowaniem relacji. Czytam więc mojemu dziecku nie tylko dlatego, że chcę, żeby ono się dobrze rozwijało, poszerzało swoje kompetencje językowe czy społeczne, ale czytam, ponieważ chcę spędzać z nim czas jakościowo, chcę budować dobre relacje. Okazało się też, że czytanie to nie jest tylko taki rytuał przed snem, ale wielu rodziców czyta swojemu dziecku w ciągu dnia, ponieważ uznają, że to jest po prostu dobra forma wspólnego spędzania czasu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Magdalena Szostakowska, wiceprezes zarządu Ośrodka Ewaluacji.

Z badań wynika, że czytanie dzieciom nie jest tylko domeną osób wyjątkowo wykształconych albo ponadprzeciętnie zamożnych – niezależnie od tych czynników staje się ono oznaką jakościowego rodzicielstwa. Respondentów można podzielić na siedem grup –  od zupełnie „niezaangażowanych”, którzy czytają swojemu dziecku rzadziej niż raz w tygodniu, poprzez „zajętych”, „zadaniowców”, „regularnych”, „aspirujących”, „gorliwych” i „świadomych”, którzy codziennie znajdują czas na lekturę dla swoich pociech.

Jest liczna grupa zmobilizowanych rodziców, którzy mają dużą gotowość, żeby faktycznie czytać dzieciom od urodzenia. Około połowy naszych respondentów czytało swojemu dziecku dziennie w granicach 10 minut, to już jest bardzo dobry wynik –  mówi Magdalena Szostakowska.

Rodzice deklarują, że nie wybierają dla swoich pociech książek pierwszych z brzegu, tylko wnikliwie weryfikują lektury nie tylko pod kątem treści, lecz także atrakcyjności wizualnej. Często czytają też z podziałem na role, bawiąc się intonacją głosu.

Rodzice bardzo zwracają uwagę na to, jakie publikacje pokazują, podsuwają swoim dzieciom. Bardzo wiele osób deklarowało, że najpierw czyta książeczkę, przegląda ją, żeby wiedzieć, jaka jest jej zawartość. Ważna jest też kwestia estetyczna. Rysunki dla dzieci nie mogą ich przerażać, nie mogą tworzyć atmosfery grozy i na to bardzo zwracają uwagę nasi respondenci – podkreśla Magdalena Szostakowska.

Pod koniec ubiegłego roku do ponad 90 proc. szpitali położniczych w całym kraju trafiło 82 tysiące bezpłatnych pakietów pt. „Pierwsza Książka Mojego Dziecka”. Pakiet PKMD składał się z książki z tekstami dla rodziców i wierszami do czytania dziecku od urodzenia oraz płyty DVD z filmem edukacyjnym i kołysankami.

Produkt był rozdawany w szpitalach mamom, które właśnie urodziły. Chodziło o to, żeby zachęcić młode mamy, w ogóle rodziców, do tego, żeby czytać dziecku od urodzenia. Głównym trzonem było sprawdzenie, jaki jest odbiór tej publikacji, tego produktu, czy on zachęca rodziców do tego, aby podejmować taką aktywność – mówi Magdalena Szostakowska.

W przypadku rocznych dzieci trudno wskazać wpływ codziennego czytania na rozwój mowy czy funkcji społecznych. Efekty prawdopodobnie będzie można zaobserwować, gdy maluchy osiągną wiek przedszkolny. Warto dbać jednak o to, by książka zawsze była pod ręka i żeby wyrabiać w dzieciach nawyk czytania.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.