Newsy

Magdalena Popławska o pracy na planie serialu „Wataha”: broczyliśmy w błocie po kolana nawet przez 12 godzin

2014-01-22  |  07:00
„Wataha” to nowy serial produkcji HBO Polska, którego akcja rozgrywa się w Bieszczadach w środowisku pograniczników. W rolach głównych występują Leszek Lichota, Bartłomiej Topa, Magdalena i Aleksandra Popławskie.

Twórcy „Watahy” opisują swój projekt jako obyczajowo-sensacyjną opowieść o strażnikach granicznych oraz o Bieszczadach, miejscu równie pięknym co niebezpiecznym. Nie bez powodu akcja serialu osadzona jest na granicy. Symbolizuje ona zarówno teren oddzielający dwa państwa, jak i ludzkie ograniczenia, z którymi będą musieli zmierzyć się bohaterowie.

Magdalena Popławska w serialu gra strażniczkę, która odkrywa, że straciła powołanie i nie czuje się na siłach, by w dalszym ciągu wykonywać swój zawód.

To serial akcji, trochę dramatyczny, bo rzeczywiście dużo bohaterów umiera po drodze. Zdjęcia realizowaliśmy w bardzo trudnych warunkach, w górach, gdzie pogoda nie sprzyja. Pierwsze dni naszej pracy wyglądały tak, że cała ekipa chodziła przez 12 godzin w błocie po kolana. Nie przesadzam – mówi Magdalena Popławska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Zdjęcia do „Watahy” zakończyły się w połowie grudnia 2013. Premiera serialu przewidziana jest na ten rok.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.