Mówi: | Maja Sablewska |
Maja Sablewska: Każdy może się zmienić. Gdy patrzę na stare zdjęcia myślę, że byłam strasznie brzydka
Jeśli ja mogłam przejść metamorfozę, to każdemu się to uda – mówi gwiazda. Gospodyni programu „SOS: Sablewska od stylu” twierdzi, że jeszcze kilka lat temu była niezbyt ładną i mało atrakcyjną kobietą. Dziś każda jej stylizacja jest szeroko komentowana w mediach, gwiazda TVN Style twierdzi jednak, że lubi wzbudzać emocje, a negatywnymi opiniami nie zamierza się przejmować.
Impreza ramówkowa stacji lifestyle'owych TVN wzbudzała zainteresowanie nie tylko ze względu na nowości programowe, lecz także kreacje gwiazd. Najbardziej komentowanym strojem okazała się stylizacja Mai Sablewskiej, która na tę okazję włożyła krótką czerwoną sukienkę, koronkowe legginsy, oraz czarne botki na szpilce. Gwiazda twierdzi, że od początku jej kariery w mediach jej wizerunek wzbudzał emocje.
– Może to wynika z tego, że jestem sobą, nikogo nie udaję, mówię, jak jest. Nie zależy mi na tym, aby mój wizerunek w programie był perfekcyjny, a w życiu inny, tylko jest jeden. Nie mam pojęcia – mówi Maja Sablewska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gospodyni programu „SOS: Sablewska od stylu” nie zamierza się jednak zastanawiać nad przyczynami tak wielkiego zainteresowania ze strony mediów. Przyznaje, że jej stylizacje są odważne, a tym samym mogą wzbudzać emocje. Twierdzi też, że lubi się zmieniać i eksperymentować z wizerunkiem, co najlepiej widać na zdjęciach, które publikuje na Instagramie.
– Cieszę się, że wzbudzam emocje. Tylko tyle mogę powiedzieć teraz – mówi Maja Sablewska.
Gwiazda od kilku lat pomaga Polkom znaleźć ich własny indywidualny styl. Twierdzi, że nie trzeba dużych nakładów finansowych, aby przejść udaną metamorfozę – wystarczy chęć do wprowadzenia zmian. Podkreśla też, że sama jest tego najlepszym dowodem.
– Byłam bardzo brzydka. Jak patrzę na swój wizerunek sprzed lat, to myślę sobie, że jeżeli ja się zmieniłam, to każdy się zmieni. Jeżeli ja przeszłam metamorfozę, to każdy ją przejdzie – mówi Maja Sablewska.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Dorota Gardias: Do sklepu czy na działkę najczęściej jeżdżę rowerem. W drodze do pracy ciężko byłoby mi utrzymać fryzurę, a przed kamerą muszę dobrze wyglądać
Pogodynka zachęca do refleksji nad swoimi nawykami i wprowadzania takich zmian, które mogą mieć długofalowe korzyści zarówno dla środowiska, jak i dla naszego zdrowia. Jej zdaniem nawet drobne gesty, takie jak: oszczędzanie wody, unikanie plastiku czy korzystanie z roweru zamiast jazdy samochodem, mają wpływ na poprawę jakości naszej planety. Dorota Gardias przekonuje, że kiedy tylko może, to nie wsiada za kierownicę auta, ale wybiera jednoślad, bo w ten sposób przyczynia się do zmniejszenia emisji CO2 i dba o czystsze powietrze w swojej okolicy.
Konsument
Konflikty i żywioły wpływają na wakacyjne plany Polaków. Bezpieczeństwo coraz ważniejsze przy wyborze letniej destynacji

Sytuacja geopolityczna i pogodowa sprawia, że Polacy coraz rozważniej podchodzą do wyboru wakacyjnych kierunków. Choć nieprzewidziane zdarzenia mogą się zdarzyć w każdym miejscu na świecie, to minimalizowaniu ryzyka służą m.in. sprawdzanie ostrzeżeń dla podróżnych na stronach Ministerstwa Spraw Zagranicznych, rejestracja w systemie Odyseusz, który zadziała w razie kryzysowej sytuacji, a także wyjazd z ubezpieczeniem turystycznym. Koszty ewentualnego leczenia czy repatriacji znacząco przewyższają bowiem wysokość składki.
Farmacja
Na horyzoncie nowe terapie w leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni. Rosną wyzwania w opiece nad dorosłymi pacjentami w Polsce

Polska należy do światowej czołówki w diagnostyce i leczeniu rdzeniowego zaniku mięśni (SMA). Do tego sukcesu przyczyniły się m.in. badania przesiewowe noworodków, dostęp do terapii oraz przełomowa decyzja o włączaniu do leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży. Teraz trwają prace nad nowymi cząsteczkami, które mogą jeszcze bardziej poprawić sytuację pacjentów. Mimo wielu sukcesów eksperci wskazują na konieczność rozwiązania kilku istotnych kwestii, które utrudniają opiekę nad chorymi, zwłaszcza dorosłymi.