Mówi: | Majka Jeżowska |
Funkcja: | wokalistka |
Majka Jeżowska: Mam ciary na myśl o koncercie w Kostrzynie. „A ja wolę moją mamę” zagramy w wersji punkowej
Wokalistka będzie jedną z gwiazd tegorocznej edycji festiwalu Pol’and’Rock, który tradycyjnie już odbędzie się w Kostrzynie nad Odrą. Występ traktuje jako koncert jubileuszowy z okazji 40-lecia kariery scenicznej. Gwiazda nie ukrywa, że choć pomysł wydaje się wariacki, z ekscytacją myśli o występie przed najlepszą publicznością z możliwych.
Majka Jeżowska zadebiutowała w 1979 roku podczas konkursu premier Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, w tym roku obchodzi więc 40. rocznicę kariery artystycznej. Wokalistka należy do grona najpopularniejszych polskich artystek, znanej przede wszystkim z repertuaru familijnego, nie otrzymała jednak propozycji zagrania koncertu jubileuszowego od żadnej ze stacji telewizyjnych. Ku jej zaskoczeniu dostała natomiast zaproszenie od Jurka Owsiaka do udziału w festiwalu Pol'and"Rock, który odbędzie się w dniach 1–3 sierpnia.
– W Kostrzynie nad Odrą będę miała okazję naprawdę świętować swój jubileusz i to z najfajniejszą i największą publicznością, jaką sobie można wymarzyć. to jest najfajniejszy festiwal na świecie, tak go reklamują – mówi Majka Jeżowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Pol'and'Rock, jeszcze do niedawna noszący nazwę Przystanek Woodstock, to festiwal organizowany od 1995 roku przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Występujące podczas imprezy zespoły reprezentują przede wszystkim takie gatunki muzyczne, jak rock, punk rock, folk, heavy metal i blues rock.
– Jurek Owsiak powiedział: Wiesz co, Majka, nie myślałem, żeby kiedykolwiek cię zaprosić na ten festiwal, ale to jest tak wariacki pomysł, że może być super. I czuję, że będzie super – mówi Majka Jeżowska.
Wokalistka podkreśla, że jej muzyka brzmi obecnie inaczej niż kilkanaście lat temu. Nowe aranżacje są bardziej energetyczne, więcej w nich elementów rocka, które porywają publiczność podczas występów na żywo. Od pięciu lat gwiazda współpracuje z zespołem młodych muzyków, z którym łączy ją wyjątkowa relacja – oni szanują i podziwiają jej dorobek artystyczny, ona docenia ich kreatywność, co przekłada się na wyjątkową energię na scenie. Tę energię wokalistka zaprezentuje także publiczności zgromadzonej w Kostrzynie.
– Jestem tak, jak to dzisiaj mówi młodzież, podjarana tym występem, że mam ciary, jak o tym mówię. Mamy poprzerabiane piosenki tak, żeby publiczność mogła sobie i potańczyć, i w tym duchu festiwalowym pol’and’rock’owym przeżyć podróż do dzieciństwa – mówi Majka Jeżowska.
Zaproszenie Majki Jeżowskiej do grona artystów występujących w Kostrzynie spotkało się z ciepłym przyjęciem ze strony publiczności. Wokalistka otrzymała wiele wiadomości m.in. od osób, które wybierają się na festiwal Pol'and'Rock po raz pierwszy, właśnie ze względu na jej koncert. Na Facebooku powstały wydarzenia związane z jej występem m.in. „Rozkręcamy pogo na Majce Jeżowskiej” oraz „Pokojowa ściana śmierci na Majce Jeżowskiej”.
– Musiałam sobie poczytać, co to jest, nawet spotkałam się z Nergalem, żeby mi wytłumaczył, jak się zachowywać, czy mam robić tzw. „diving”, czyli rzucać się na publiczność, ale nie, chyba nie, chyba się na to nie odważę – mówi wokalistka. – Wiem, że pogo będzie prawdopodobnie na piosence „A ja wolę moją mamę”, bo ją gramy bardzo punkowo.
Gwiazda nie ukrywa, że jest zachwycona organizacją imprezy i pomysłami jej twórców. Docenia zwłaszcza tzw. wioski, oferujące różnorodne zajęcia dla osób, które w danym momencie nie są zainteresowane występami na scenie. Szczególnie mocno przypadła jej do gustu wioska dziecięca oferująca opiekę nad dziećmi, których rodzice chcą obejrzeć koncert. W tej wiosce Majka Jeżowska spotka się ze swoimi fanami.
– Po moim koncercie będę pisać autografy, będziemy sobie robić zdjęcia, bo to jest idealne miejsce. Jestem zaproszona do wioski międzynarodowych sztabów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie wszyscy chcą sobie ze mną zrobić pamiątkową fotę – mówi Majka Jeżowska.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.
Gwiazdy
Damian Janikowski: Charakter wojownika pozwolił mi przejść z zapasów do MMA. Mam zamiar wysoko zajść w Federacji KSW
Były zapaśnik nie ukrywa, że przejście z dyscypliny, w której zdobył brązowy medal olimpijski, do MMA nie było łatwe. Przede wszystkim zaskoczyła go technika walki, w której dozwolonych jest dużo więcej chwytów niż na macie. Udało mu się jednak pokonać kryzys i teraz jest dumny ze swoich sukcesów na nowej płaszczyźnie. Ma nawet ambicje walczyć o najwyższe trofea w KSW. Damian Janikowski zaznacza, że nie boi się wyzwań ani ciężkiej pracy. Nie wyklucza więc, że po zakończeniu kariery sportowej zostanie trenerem albo wróci do wojska.
Sport
Rośnie pokolenie osób otyłych i z nadwagą. To duże obciążenie dla zdrowia fizycznego i psychicznego młodych ludzi
Niemal co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat ma nieprawidłową masę ciała – alarmują eksperci ochrony zdrowia i wskazują, że będzie to mieć poważne konsekwencje. Rośnie pokolenie osób, które w młodym wieku będą się zmagały z chorobami metabolicznymi, ale też z problemami natury psychicznej. Wciąż brakuje efektywnych działań zapobiegających problemowi i współpracy międzyresortowej na tym polu. Eksperci ostrzegają jednak przed biernym oczekiwaniem na odgórne akcje i zachęcają do zmiany nawyków już na poziomie domu rodzinnego.