Newsy

Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać

2025-04-01  |  06:16
Mówi:Małgorzata Potocka
Funkcja:założycielka Teatru Sabat, tancerka, choreografka, reżyserka

Twórczyni Teatru Sabat zaznacza, że prowadzenie teatru to nie tylko praca, ale także misja, która wymaga poświęcenia, a sukcesy przynoszą ogromną satysfakcję. Spektakularne rewie są efektem pasji, zaangażowania i profesjonalizmu wielu osób, a ona jest nie tylko reżyserką, choreografką i tancerką, ale także doskonałą menedżerką. Założycielka placówki podkreśla, że atmosfera, która panuje w Tatrze Sabat, sprzyja współpracy. Artyści czują się w nim jak w rodzinie i wciąż mogą doskonalić swoje umiejętności, co przekłada się na jakość przedstawień oraz na zadowolenie widzów.

Mimo że prowadzenie teatru nie jest prostą sprawą i mogą się zdarzyć jakieś potknięcia, to Małgorzata Potocka nigdy nie narzeka i się nie poddaje. Stawia czoła wszelkim trudnościom, z determinacją podejmuje kolejne wyzwania, a sukcesy dodają jej jeszcze większej chęci i motywacji do pracy.

– Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się prowadzi taki teatr i ma się na swoich barkach odpowiedzialność za artystów i ludzi, którzy ze mną pracują, to nie ma się zwątpienia. Po prostu trzeba zrobić rzecz dobrą, rzecz profesjonalną i wtedy publiczność przychodzi. Jak mamy pełne sale i publiczność z owacjami na stojąco, to już nie ma się czym martwić. Energię do działania daje mi właśnie to, że ten teatr ma sukces, że są pełne sale, że publiczność po spektaklach nie oszczędza mi komplementów i miłych słów – mówi agencji Newseria Małgorzata Potocka.

Choć artystka spędza w teatrze wiele godzin dziennie, to nie odczuwa zmęczenia, bo jak podkreśla – to miejsce ma bardzo dobrą energię. Jest w nim nie tylko przestrzeń do realizowania artystycznych wizji, ale również moment na zacieśnianie relacji z publicznością.

– Jak się robi teatr z pasji i miłości, to nie trzeba odpoczywać. Odpoczywa się tutaj, odpoczywa się, spotykając się z publicznością. Zresztą ten teatr proponuje też kolację, w związku z tym po spektaklu można usiąść i pogadać z widzami, dzięki czemu jesteśmy jedną wielką rodziną. A jeśli chodzi o moje prywatne odpoczywanie, to jadę do domu, mam tam siedem małych piesków i z nimi się relaksuję – mówi.

Małgorzata Potocka zaznacza, że ma jeszcze wiele planów i projektów artystycznych, które w przyszłości chciałaby zrealizować właśnie w Teatrze Sabat. Nie ukrywa też, że najlepiej pracuje jej się na miejscu, w Warszawie, bo każdy spektakl wyjazdowy to duże i wymagające przedsięwzięcie logistyczne.

– Często jeździmy ze spektaklami w świat, jeździmy po Polsce. Co prawda niechętnie, ale wyjeżdżam, bo przecież do mojego spektaklu zawsze jest 200 kostiumów, więc trzeba je spakować, zabrać. Najlepiej czuję się więc w swoim teatrze – mówi.

Założycielka Teatru Sabat wspomina, że co prawda pandemia wymusiła przerwę w działalności placówek kulturalnych, ale ona sama nie odczuła tego zbyt boleśnie. Po powrocie na scenę artyści ostro wzięli się do pracy, a owocem były kolejne spektakularne przedstawienia, które znów porwały publiczność.

– Przez okres pandemii byliśmy zamknięci, ale po pandemii szybko się dźwignęliśmy i wróciliśmy na scenę. Oczywiście to nie było łatwe, bo tancerki i piosenkarze muszą mieć dobrą kondycję, ale daliśmy radę. W moim teatrze są ludzie, którzy kochają to miejsce, kochają rewię i zależy im na tym, żeby spektakle były piękne. I publiczność to docenia. Bardzo się lubimy, nie jesteśmy skłóceni – dodaje reżyserka.

W tym roku Teatr Sabat świętuje 25-lecie działalności. To moment podsumowań, ale też spojrzenia w przyszłość. Małgorzata Potocka zapowiada dalszy rozwój placówki, wzbogacenie repertuaru oraz otwarcie się na jeszcze szerszą publiczność. Plany obejmują także nowe spektakle i wyjątkowe wydarzenia kulturalne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.

Prawo

Trwają prace nad nowymi przepisami chroniącymi dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym. Mają dostosować prawo do rozwoju technologii

Surowsze kary dla przestępców, zniesienie terminu przedawnienia i zrównanie przestępstw offline z tymi dokonywanymi w internecie – to niektóre zmiany zaproponowane przez Parlament Europejski do przepisów dotyczących ochrony dzieci przed nadużyciami seksualnymi. Europosłowie chcą, by były to kwestie zharmonizowane w ramach UE. Szczególnie istotne jest dostosowanie prawa do wyzwań związanych z rozwojem nowych technologii – powinno ono uwzględniać m.in. filmy czy obrazy wytworzone z pomocą AI.

Motoryzacja

Anna Powierza: W wakacje jadę z córką pod namiot rozkładany na dachu samochodu. Będziemy nad samym brzegiem jeziora

Aktorka zaplanowała już część swojego urlopu i wręcz już nie może się doczekać wyjazdu pod namiot. Tym razem wybrała model montowany na dachu auta, co ma zapewnić większy komfort wypoczynku. Anna Powierza zaznacza, że w takiej wersji można funkcjonować bez żadnych ograniczeń. Nie zdradza jednak, kiedy dokładnie wyjeżdża ani jaką lokalizację wybrała. Wiadomo tylko, że będzie jej towarzyszyć córka, 11-letnia Helena.