Mówi: | Maria Niklińska |
Funkcja: | aktorka |
Maria Niklińska córką Złej Królowej w serii „Ever After High”
Maria Niklińska użyczyła głosu jednej z postaci w serialu „Ever After High”, którego bohaterkami są lalki będące dziećmi słynnych postaci z baśni, takich jak Śpiąca Królewna, Królewna Śnieżka czy Alicja z Krainy Czarów. Dla Niklińskiej to nie pierwsza rola w dubbingu.
Aktorka od kilku lat podkłada głos m.in. w serii bajek „Dzwoneczek”, gdzie wciela się w postać Jelonka. W „Ever After High” jest natomiast Raven Queen, córką Złej Królowej z baśni „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”. Jej bohaterka musi przekonać innych, że nie jest tak groźna jak jej matka.
– Kreskówka opowiada o szkole magicznej, której uczniowie są dziećmi postaci z bajek i muszą wybrać swój własny los. Bajka ma bardzo fajne przesłanie, które mówi o tym, że sami jesteśmy odpowiedzialni za naszą przyszłość: to, kim chcemy być i kim się stajemy. Myślę, że to nowoczesne podejście do klasycznych bajek, a moja bohaterka jest Rebelsem, czyli rebeliantką, bo jest córką złej królowej – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maria Niklińska.
Ever After High to nowa linia lalek w ofercie Mattel, której dały początek serialowi webizodowemu, który od maja 2014 jest emitowany również w Polsce. Baśń koncentruje się wokół losów dzieci postaci znanych z najpiękniejszych baśni wszech czasów i pokazuje, że dzieci nie zawsze powielają błędy swoich rodziców. Dubbingowana przez Niklińską Raven z pozoru skazana na bycie klasycznym czarnym charakterem przekonuje się, że sama wybiera swoją przyszłość i przeznaczenie. Niklińska, oprócz podkładania głosu w bajce, objęła patronat nad konkursem związanym z serią „Ever After High”.
– W konkursie znajdzie się bardzo dużo ciekawych i fajnych zdań, bardzo twórczych. Oczywiście nie mogę wszystkich zdradzić, bo nie byłoby elementu zaskoczenia. Powiem tylko, że sama będę brała udział we wszystkich zadaniach, będę dopingowała wszystkich uczestników i uczestniczki. Sama również będę przedstawiała swoje propozycje. Bardzo się w to wciągnęłam i świetnie się bawię – mówi aktorka.
Losy bohaterów serii „Ever After High” można śledzić na oficjalnej stronie marki „EverAfterHigh” w zakładce video.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Edukacja
![](/files/1922771799/czesc-cialo-foto-ram,w_274,r_png,_small.png)
Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu
Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.
Media
Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
![](/files/1922771799/el-gendy-o-klaudii-foto,w_133,_small.jpg)
Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami mają wiele wspólnych tematów do rozmów.
Prawo
Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
![](/files/1922771799/wizerunek-dziecka-foto-1_1,w_133,r_png,_small.png)
Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.