Newsy

10. Konkurs Fotograficzny National Geographic rozstrzygnięty. Grand Prix dla Sebastiana Gorgola za zdjęcie "Bezpieczna zabawa"

2014-09-26  |  12:22
Mówi:Martyna Wojciechowska, redaktor naczelna magazynu National Geographic

Tomasz Tomaszewski, fotograf

  • MP4
  • 10. Konkurs Fotograficzny National Geographic został rozstrzygnięty. Tegorocznym Grand Prix został uhonorowany Sebastian Gorgol za zdjęcie "Bezpieczna zabawa". Zwycięzcy odebrali nagrody podczas uroczystej gali w Warszawie, którą poprowadzili Martyna Wojciechowska redaktor naczelna polskiej edycji magazynu oraz Tomasz Tomaszewski przewodniczący Jury konkursu.

    Konkurs Fotograficzny National Geographic ma na celu promowanie fotografii nie tylko wśród zawodowców, ale i amatorów, stawiających pierwsze kroki w zawodzie fotografa. Jurorzy konkursu zgodnie przekonują, że dobry fotograf powinien kierować się przede wszystkim intuicją i wrażliwością.

    W ciągu 10 lat otrzymaliśmy 450 tys. zdjęć. To liczba, którą trudno sobie wyobrazić. Ale proszę mi wierzyć, kiedy pojawia się zdjęcie godne zwycięstwa to się po prostu wie. To zdjęcie, które zmusza do tego, żeby się zatrzymać. Potem wsiadam do samochodu, jadę do domu, myślę o tym zdjęciu, budzę się rano i o nim myślę. I za to jestem wdzięczna fotografom, że skłaniają nas do refleksji, do tego, żeby w tym biegu i szale dzisiejszych czasów, zatrzymać się – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Martyna Wojciechowska, redaktor naczelna magazynu National Geographic.

    Co ciekawe, większość nagrodzonych zdjęć została wykonana w Polsce, co potwierdza tezę, że egzotyki nie trzeba szukać na drugim końcu świata. Dla wytrawnego fotografa tematem może stać się dowolny wycinek codzienności. Tegorocznym Grand Prix został uhonorowany Sebastian Gorgol za zdjęcie "Bezpieczna zabawa". Zwycięska fotografia przedstawia młodą samicę humbaka bawiącą się w towarzystwie matki.

    – Mam nadzieję, że ten konkurs zostawia po sobie znaczące dobro na wielu płaszczyznach. Wskazuje pewną drogę. Jest taką gwiazdą polarną dla ludzi, którzy zaczynają, takich, którzy są zagubieni, patrząc na te wątpliwe wzorce dostępne w Internecie, gdzie każdy puszy się jak paw czy nadyma się jak świński pęcherz, nie mając żadnego doświadczenia ani wiedzy. Tutaj jednak bardzo dbamy o to, żeby nic tandetnego, prostego, miałkiego, banalnego się nie przedostało – mówi Tomasz Tomaszewski, fotograf, przewodniczący jury konkursu.

    Jurorzy podkreślają, że wszystkie zwycięskie fotografie łączy odwaga oraz pokora fotografów. Dobre zdjęcie to bardzo często splot przypadkowych okoliczności i decyzji, które należy podjąć w ułamku sekundy.

     Fotografia polega na eliminowaniu elementów i ta decyzja musi być podjęta w ułamku sekundy, więc odwaga jest tutaj czymś niezwykle ważnym. Myślę również, że ten konkurs zwraca uwagę na pasję. Człowiek bez pasji jest głupi. Nie każdy może być artystą i trzeba się cieszyć, że jest to zajęcie dla wybranych. Nagrodzone zdjęcia reprezentują pewną harmonię i są wyrazem pewnej grzeczności, a nie puszenia się i pokazywania się, co jest domeną nuworyszy – dodaje Tomaszewski.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Konsument

    Tanie dekoracje do domu coraz poważniejszym problemem dla środowiska. Eksperci ostrzegają przed skutkami fast homeware

    Sztuczne dekoracje kwiatowe, wiosenne wianki, puchate króliki, kurczaczki wielkanocne czy plastikowe świecidełka bożonarodzeniowe – ostatnie lata to prawdziwy boom na sezonowe dekoracje do domu. Trend ten znacząco zyskał na popularności w czasie pandemii, kiedy w domach pracowaliśmy i spędzaliśmy większość wolnego czasu, a podchwyciły go sklepowe marki, które wprowadziły do oferty taki asortyment i kuszą sezonowymi promocjami na niego. Eksperci podkreślają, że o ile w dekorowaniu domu nie ma nic złego, o tyle wybieranie tanich dekoracji i zmienianie ich co kilka tygodni czy miesięcy to trend szkodliwy i dla naszych portfeli, i dla środowiska. I porównują fast homeware do szkodliwości fast fashion, czyli taniej mody w naszych szafach.

    Psychologia

    Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu

    Pisarka preferuje podróżowanie w pojedynkę. Lubi wyjeżdżać w trudne, niedostępne rejony świata, bo takie wyprawy są także podróżą w głąb siebie. Chociażby w dżungli amazońskiej przekonała się, że decyzje, jakie podejmujemy na różnych etapach naszego życia, wynikają właśnie z naszego postrzegania samych siebie i świata. A z kolei to postrzeganie zależy od podświadomych przekonań, które są naszym wewnętrznym programem wgranym w dzieciństwie. W swojej książce zatytułowanej „Kody podświadomości” podróżniczka tłumaczy, że jeśli ktoś podświadomie wierzy na przykład w to, że nie ma prawa do szczęścia i jest gorszy od innych, to jego życiowa droga będzie właśnie wiernym odbiciem tych przekonań.