Mówi: | Alżbieta Lenska |
Funkcja: | aktorka |
Alżbeta Lenska: Bałam się, czy widzowie programu „Pozytywka” mi zaufają i czy dobrze go poprowadzę. Temat niepełnosprawności był dla mnie wyzwaniem
Aktorka nie ukrywa, że na początku obawiała się tego, czy poradzi sobie jako gospodyni programu poruszającego tematykę niepełnosprawności. Spotkania na planie z inspirującymi osobami i spojrzenie na świat przez ich pryzmat dodały jej jednak siły i motywacji. Podkreśla, że podczas nagrań nie czuje się jakby była w pracy, tylko wypełniała dobrą misję. W drugim sezonie ekipa programu wyruszy w Polskę i będzie poruszać tematy, które dotyczą niepełnosprawnych nie tylko mieszkających w Warszawie. Zostaną też pokazane osoby ze szczerego serca pomagające innym walczyć z ułomnościami.
– Bardzo się cieszę, że jest drugi sezon „Pozytywki”, i mam nadzieję, że to nie tylko drugi sezon, ale że będzie jeszcze trzeci, czwarty i piąty. Przyznam, że na początku trochę się bałam, czy widzowie mi zaufają i czy dobrze poprowadzę ten program. To było dla mnie wyzwanie, ponieważ trochę bałam się tematu niepełnosprawności. Ale z tego, co teraz wiem, program jest bardzo dobrze odbierany, więc bardzo się cieszę. I mam wrażenie, że po prostu rozwijam się i nakręcam pozytywnie – mówi agencji Newseria Alżbeta Lenska, aktorka.
Trzon pierwszej edycji programu „Pozytywka. SuperMagazyn” stanowiły rozmowy prowadzącej z takimi osobami niepełnosprawnymi, które swoją postawą mogą zainspirować i zmotywować innych do działania. Mimo różnych ułomności nie poddają się bowiem i znajdują w sobie wystarczająco dużo siły, by zawalczyć o swoje marzenia. Natomiast w drugim sezonie programu zostaną też zaprezentowane osoby, które pomagają im w wyjść ze swoich czterech ścian i otworzyć się na innych.
– Rozmowy są bardzo inspirujące, i to nie tylko z niepełnosprawnymi, lecz także z osobami, które im pomagają. To nie jest tylko pomoc wolontaryjna, ale naprawdę praca. Ludzie rezygnują z niektórych innych rzeczy, prowadzą różne stowarzyszenia, ogniska i to jest związane ze spełnianiem się w pracy, ale też robieniem czegoś dobrego, tak że to jest niesamowite. I muszę powiedzieć, że cały czas mnie to bardzo inspiruje. Dlatego w tym sezonie pokazujemy dużo osób, które pomagają, które poświęcają swoje życie, łącząc pasję z pracą – mówi Alżbeta Lenska.
Prezenterka nie ukrywa, że z wieloma osobami poznanymi na planie nawiązała znajomości, które przetrwały dłużej niż nagrania programu.
– Tych przyjaźni jest bardzo dużo i muszę powiedzieć, że już pani reżyserka mi mówi, przestań rozdawać numer telefonu, bo tak naprawdę prywatnie staram się pomagać wielu osobom, tylko nie zawsze jest to fizycznie możliwe – mówi Alżbeta Lenska
Prowadząca program w każdym odcinku uczestniczy też w wydarzeniach organizowanych dla osób niepełnosprawnych, odwiedza prowadzone przez nie miejsca, lokale, a także sprawdza przystosowanie przestrzeni publicznej do potrzeb tych, którzy poruszają się na wózkach. Czasami też na chwilę wsiada na wózek inwalidzki lub wciela się w osobę niewidomą, by spróbować poradzić sobie w codziennych czynnościach, czy też pojawia się na zajęciach z hipoterapii, aby zobaczyć, jak wygląda rehabilitacja z końmi.
– W drugim sezonie trochę wyjechaliśmy bardziej w Polskę, mam nadzieję, że będzie więcej tematów, które dotyczą niepełnosprawnych nie tylko w Warszawie. Marzę, żeby z tą „Pozytywką” wyruszyć w świat, mam nadzieję, że to się uda, że Super Polsat zgodzi się na to. Mam nadzieję, że będziemy też mogli niepełnosprawnym na całym świecie pomagać i też przekazać tym, którzy są tutaj, że da się podróżować, da się wyjechać, więc może coś z tego będzie – mówi Alżbeta Lenska.
Czytaj także
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
- 2024-06-05: Beata Tadla: „Pytanie na śniadanie” jest sporym wyzwaniem. Nawet przez sekundę nie zatęskniłam za swoim dawnym życiem zawodowym
- 2024-06-24: Klaudia Carlos: W „Pytaniu na śniadanie” pracuje się bardzo dobrze. Jest miła atmosfera i czujemy wsparcie z każdej strony
- 2024-07-04: Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto-2,w_274,_small.jpg)
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
![](/files/1922771799/banasiuk-zonglerka,w_133,r_png,_small.png)
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.