Newsy

Amerykańskie seriale jak najlepsze filmy

2013-11-18  |  07:20

Serial „The Wire”, emitowany w Polsce pod tytułem „Prawo ulicy”, „Breaking Bad” oraz „Deadwood” to jedne z najlepszych telewizyjnych produkcji wszech czasów. Tak uważa jeden z najsłynniejszych krytyków filmowych Błażej Hrapkowicz. Jego zdaniem, współczesne seriale podejmują ważne, często kontrowersyjne tematy i zachwycają intrygującą formą, a także charyzmatycznymi bohaterami.

„Prawo ulicy” Davida Simona przedstawia ciemną stronę miasta Baltimore. W świecie, gdzie politykom nie można ufać, policjanci marzą jedynie o ciepłej posadzie, a przestępcy czują się bezkarni, Jimmy McNulty (Dominic West) i Shakima Greggs (Sonja Sohn), walczą o sprawiedliwość w skorumpowanym mieście.

– Akcja serialu rozgrywa się w Baltimore i stanowi on taką wielką panoramę społeczno-polityczną miasta, a także Stanów Zjednoczonych. „Prawo ulicy” najdobitniej pokazuje, jak bardzo serial jest stworzony do tego, żeby kreować narracje równie skomplikowane, równie głębokie, co XIX-wieczna powieść realistyczna. Historia opowiedziana w „The Wire” – pod względem swojego szerokiego kontekstu, pod względem swojej więzi psychologicznej czy emocjonalnej czy rysunku bohaterów – niczym nie różni się od najlepszej literatury – tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Błażej Hrapkowicz.

Wśród seriali wartych obejrzenia, krytyk wymienia również „Breaking Bad” Vince’a Gilligana. Serial ten opowiada o nauczycielu chemii, który dowiadując się, że ma raka, postanawia produkować narkotyki, żeby zapewnić byt swojej rodzinie. Według Hrapkowicza główny bohater serialu Walter White to jeden z najlepszych antybohaterów w historii telewizji.

Kolejną produkcją wartą uwagi jest według Hrapkowicza „Deadwood”.

– To nietypowy western, który opowiada o tytułowym miasteczku, jakie kiedyś istniało naprawdę. To miejsce stworzone na dziko, jako obóz. Jego mieszkańcy chcą dołączyć się do Stanów Zjednoczonych, które są młodym państwem, nie wszystkie jeszcze rejony Ameryki Północnej jeszcze do niego zostały włączone – opisuje dziennikarz.

„Deadwood” pokazuje, że początki Stanów Zjednoczonych dalekie były od ideałów, a ludzie, którzy tworzyli kraj, nie pasują do naszych wyobrażeń o mężach stanu. To kolejny z amerykańskich seriali z ambicją przeprowadzenia porządnej analizy społeczno-politycznej mieszkańców USA.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Pakosińska: Siostrzeństwo kobiet jest jeszcze w powijakach. Natomiast w „Pytaniu na śniadanie” mam wspaniałe koleżanki, a Kinga Dobrzyńska jest dla nas jak mama

Prezenterka TVP ubolewa nad tym, że kobiety nadal dość często postrzegają siebie nawzajem jako rywalki i zamiast się wspierać, to jedna drugiej wbija szpilkę. Katarzyna Pakosińska zauważa, że damska solidarność wciąż jest rzadkością, a dużo częściej ze względu na niską samoocenę i różne uprzedzenia kobiety rzucają sobie kłody pod nogi. Jednocześnie podkreśla, że miała ogromne szczęście, trafiając do ekipy „Pytania na śniadanie”. W tej redakcji może bowiem rozwijać skrzydła kariery i liczyć na wsparcie ze strony innych kobiet.

Handel

Konsumenci w coraz lepszych nastrojach. Mogą być dźwignią polskiej gospodarki

Dane z gospodarki wskazują, że inflacyjny szok jest za nami, a Polacy ruszyli na zakupy. – Konsument przestał aż tak bardzo patrzeć na każdą wydawaną złotówkę – mówi Agnieszka Górnicka, prezeska zarządu Inquiry. Wciąż jednak ostrożnie podchodzimy do przyszłości i planowania większych zakupów. Podejście konsumentów do cen, ale też kanału zakupowego to jeden z elementów, do którego branża handlowa musi się przystosowywać. Zmiany w sektorze wymuszają też kwestie regulacyjne. Wśród istotnych wyzwań na najbliższe miesiące będzie system kaucyjny i ewentualny powrót do handlowych niedziel.

Media

Aleksandra Popławska: Tantiemy z internetu to są zarobki za naszą pracę i nam się należą. W Europie wszyscy powinniśmy działać na podobnych prawach

W piątek zakończyła się batalia środowiska filmowego o tantiemy z platform streamingowych. Dzięki nowym przepisom twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz wykonawcy utworów słownych i słowno-muzycznych będą uzyskiwać stosowne wynagrodzenie za udostępnianie ich dzieł w sieci. Za nowelą głosowało 417 posłów, 18 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Aktorzy mogą więc wreszcie odetchnąć z ulgą. Aleksandra Popławska i Krzysztof Dracz są jednak rozgoryczeni tym, że tak długo musieli czekać na takie rozwiązanie. Stosowne rozporządzenie powinno wejść w życie już trzy lata temu.