Mówi: | Anna Nowak-Ibisz |
Funkcja: | prezenterka |
Anna Nowak-Ibisz: Jestem pasjonatką mojego zawodu. Moja energia dobrze działa na ludzi
Prezenterka jest niezwykle dumna z tego, że jej sztandarowy program „Pani Gadżet” jest swoistym rekordzistą. Choć na antenie TVN Style pojawia się już od 11 lat, to ona nie traci inwencji i wciąż ma nowe pomysły, a widzowie nie odczuwają nudy. Sporo satysfakcji daje jej również cykl „Kobiecy biznes”, bo dzięki niemu może pokazywać wartościowe osoby, które mają pomysł na siebie i mimo wielu przeciwności decydują się na prowadzenie firm, które nie zawsze przynoszą dochody, ale po prostu są spełnieniem ich marzeń.
– Wchodzimy w 11. rok, 24. sezon „Pani Gadżet” i tym samym jest to najdłużej nadawany program w historii całego kanału TVN Style. I tak jest nie tylko dlatego, że ja jestem pasjonatką mojego zawodu, ale dzięki widzom, którzy chcą mnie gościć w swoich domach. Moja energia dobrze działa na ludzi, wiem to, bo po prostu dostaję takie wiadomości i takie zwroty. I to jest dla mnie absolutnie największą wartością, to jest najważniejsze. Żadna Telekamera nie dałaby mi tyle radości, ile to, że można rzeczywiście być długodystansowcem. Przepełnia mnie wdzięczność – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Nowak-Ibisz.
Mimo tylu sezonów programu i wielu gadżetów, które zostały w nich zaprezentowane, prezenterka nie pozwala sobie na rutynę, a widzom na nudę. Wciąż w zanadrzu ma kolejne nowinki i ciekawostki.
– Rynek jest taki, że dostarcza nam coraz nowych bodźców i nowych gadżetów. Każda firma dba o to, żeby wypuścić coś nowego, więc naszym zadaniem jest wybrać najciekawsze z nich, ale też przystępne cenowo. Mamy dwa formaty: jest „Pani Gadżet” regularna i „Pani Gadżet EXTRA”, gdzie jest dużo rzeczy lokowanych i to już jest zupełnie inny level produktów i zupełnie inna półka cenowa, niemniej chętnie oglądana, bo jest to też taka orientacja w rynku – mówi.
Aby zwiększyć atrakcyjność formatu, Anna Nowak-Ibisz nie prezentuje gadżetów tylko na podstawie informacji pochodzących od producentów, ale też daje dużo od siebie, bo jak podkreśla, trzeba mieć swój pomysł na dany program.
– Będąc z wykształcenia aktorką, dbam też o to, żeby można się było pośmiać, żeby to nie było tylko suche opowiadanie o gadżetach, ale jeszcze jakaś wartość dodana wynikająca z tego, kim jestem – tłumaczy.
Ostatnio prezenterka po raz kolejny wyruszyła w trasę z programem „Kobiecy biznes”, żeby poznać przedsiębiorcze, zaradne i pomysłowe Polki, które nie bały się spełniać swoich marzeń i realizować – jak mówili niektórzy – szalonych pomysłów.
– W TVN Style kontynuujemy serię „Kobiecy biznes”, co jest bardzo fajne, bo ja myślałam o tym od zawsze, mając jeszcze program „Pani Gadżet 2.0”, gdzie wprowadzałam pomału odwiedzanie manufaktur, czyli tych ludzi, którzy robią coś innego, idą swoją drogą. To są rzeczy czasami zupełnie nierentowne, ale oni nie są nastawieni na jakiś tam zysk i na pieniądz, tylko na robienie tego, co kochają. I uważam, że to jest olbrzymia wartość, chciałam mieć w ogóle osobne pasmo pod nazwą „Manufaktury” – mówi Anna Nowak-Ibisz.
Jak zaznacza, w trakcie realizacji tego programu poznała wielu ludzi z pasją. Zależy jej więc na tym, by na ile to możliwe, wspierać lokalne kobiece biznesy i pokazywać ich pomysłodawczynie szerokiej publiczności.
– Fajnie jest mieć misję pokazywania i opowiadania o tym, jak taki biznes powstaje, że można mieć rodzinny biznes, że można wystartować z czymś w pojedynkę albo robić to w domu, mając małe dzieci, bo większość tych biznesów powstała również w pandemii – dodaje prezenterka.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-19: Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
- 2024-04-17: Inwestycje w przydomowe elektrownie wiatrowe w Polsce mogą się okazać nieopłacalne. Eksperci ostrzegają przed wysokimi kosztami produkcji energii
- 2024-04-09: Polska w czołówce krajów UE pod względem odsetka kobiet badaczek. Ich udział spada jednak na wyższych szczeblach kariery naukowej
- 2024-03-21: Spada liczba osób szczepiących się przeciw grypie. W tym sezonie infekcyjnym szczepionkę przyjęło 5,5 proc. Polaków
- 2024-04-22: Jan Wieczorkowski: W ogóle nie mam wyczucia w kwestii kupowania prezentów. Sam kilka razy dostałem wody toaletowe, które po prostu do mnie nie pasowały
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-20: Michel Moran: W „MasterChef Nastolatki” mamy ambitnych i utalentowanych uczestników. Oni mają nowocześniejsze pomysły niż ja
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.