Newsy

Cyfrowa rewolucja zmieni rolę dziennikarzy. W relacjonowaniu faktów zastąpią ich roboty

2017-06-06  |  06:40
Mówi:Margaret Ann Dowling, konsultant ds. innowacji w mediach, ambasador SingularityU Warsaw Chapter

Michael Derkits, chief business development oficer, Vice Media CEE

  • MP4
  • Rynek medialny przechodzi fazę rewolucji. Wpływają na to nowe technologie, cyfryzacja, internet i media społecznościowe. Zmieniają się też oczekiwania czytelników. Media muszą zdefiniować swoją rolę i określić, jakie treści chcą tworzyć oraz kim jest grupa odbiorców, aby mogły przetrwać. Wraz z mediami zmienią się też zadania dziennikarzy, których rolą stanie się interpretowanie, a nie podawanie faktów. W tym zastąpią ich roboty.

    Wszystkie firmy medialne muszą zadać sobie pytanie, jakimi środkami chcą prowadzić dystrybucję treści oraz jaka jest wartość informacji, którymi chcą się podzielić z odbiorcą końcowym. Czy chodzi o to, aby odbiorcy mogli dzięki niej podjąć lepszy i bardziej świadomy wybór? Czy to ma być kontent, który będzie wywierał wpływ na społeczeństwo i zwiększał świadomość społeczną? Czy może będzie to kontent marketingowy, z przekazem dla konsumentów? –mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Margaret Ann Dowling, konsultant ds. innowacji w mediach, ambasador SingularityU Warsaw Chapter i konsultant zajmujący się innowacjami w mediach z 25-letnim doświadczeniem.

    Pod wpływem cyfryzacji i nowych technologii rynek mediów przechodzi w ostatnich latach rewolucyjne zmiany. Kurczenie się segmentu prasy papierowej postępuje na równi ze spektakularną ekspansją internetu i wideo – zauważa firma doradcza PwC w  raporcie „Entertainment and Media Outlook”. Według jej szacunków, w 2020 roku wydatki na reklamę w polskim internecie zrównają się z wydatkami na reklamę telewizyjną. To pokazuje, że zarówno twórcy treści, jak i reklamodawcy przenoszą się do sieci.

    Polski rynek prasy, obejmujący wydatki konsumentów oraz reklamę, będzie w nadchodzących latach notował około 17-proc. spadek przychodów ze sprzedaży. Przyczyni się do tego migracja czytelników do internetu i rosnąca popularność kanału mobilnego.

    Prasa drukowana w kioskach będzie się starzała wraz ze swoimi odbiorcami. Nowi odbiorcy, patrzę tu na nasze dzieci, są całkowicie zdigitalizowani. Natomiast starsi odbiorcy będą oczywiście bardziej skłonni do konsumowania mediów tradycyjnymi sposobami, ale jeśli chcą oni być stale na bieżąco, jest im do tego potrzebny kanał cyfrowy – powiedziała Margaret Ann Dowling podczas warsztatów zorganizowanych przez fundację Digital University.

    Eksperci PwC zauważają, że w Polsce stale rośnie liczba użytkowników płatnych serwisów oraz osób, które czytają dzienniki na urządzeniach mobilnych. W tym kanale można się spodziewać dalszych wzrostów. Wśród kluczowych trendów nadchodzących lat na medialnym rynku wymienia się też aplikacje sprawdzające prawdziwość informacji, boty w komunikatorach i rozwój segmentu wideo.

    Zdaniem ambasadorki SingularityU Warsaw Chapter prasa drukowana i tradycyjne media, jeżeli chcą zachować pozycję na rynku, prędzej czy później będą musiały dostrzec te zmiany i zacząć korzystać z nowoczesnych kanałów komunikacji.

    Tradycyjne firmy medialne, nadal używające platform, które są coraz słabiej połączone z odbiorcą, muszą zrozumieć, że konieczne jest wykorzystywanie wielu kanałów. Muszą też wiedzieć, kim jest ich odbiorca. Jeśli potrzebuje on dostępu do treści poprzez kanał mobilny, powinna ona być dostępna w ten sposób, w odpowiednim czasie i w odpowiedniej jakości – mówi Margaret Ann Dowling.

    Kolejny aspekt to eksperymentowanie z technologiami, na przykład z wirtualną rzeczywistością. To może, choć wcale nie musi, okazać się wielką szansą dla mediów. Pewnie nie zmieni rynku od razu, ale za kilka lat już tak. Jeżeli tak się stanie i osiągnięta zostanie masa krytyczna, chcemy być na to przygotowani, mieć odpowiedni kontent i wiedzieć, jak wykorzystać tę cyfrową platformę – mówi Michael Derkits, chief business development oficer w Vice Media CEE.

    Na zmiany w zachowaniu odbiorców muszą szybko reagować media i dostawcy treści. Jeżeli chcą utrzymać się na rynku, muszą w coraz większym stopniu wykorzystywać nowe technologie i kanały cyfrowe, żeby tworzyć wartościowy i lepiej sprofilowany kontent. Cyfryzacja i konkurencja na rynku medialnym sprawiają, że na kształt współczesnych mediów znaczący wpływ mają ich odbiorcy.

    Dzięki temu, że mają coraz więcej władzy, użytkownicy zmieniają media. Kilka lat temu mieliśmy grupę firm medialnych, które decydowały o tym, co znajdzie się na ekranie. Teraz jest dużo więcej ekranów i dużo więcej treści, więc konsumenci mają w rękach dużo większą władzę. Mogą uznać, że dane treści im się podobają, a inne nie, więc po prostu poszukają ich gdzieś indziej. Musimy więc dużo uważniej wsłuchiwać się w głos odbiorców – mówi Michael Derkits.

    Rewolucja na rynku medialnym jest powiązana ze zmianą oczekiwań i przyzwyczajeń odbiorców, zmianami w marketingu i reklamie. Niedługo wpłynie również na rynek pracy, powodując, że przeobrażeniu ulegnie zawód dziennikarza.

    – W przeszłości mieliśmy dziennikarzy, którzy podawali fakty: czy była to prognoza pogody, czy wyniki sportowe, to co tu i teraz. To wszystko będą mogły wykonywać roboty-dziennikarze, w dodatku szybciej i lepiej. Pozostaje pytanie, gdzie tu rola dla dziennikarza? – pyta Margaret Ann Dowling.

    Jak prognozuje, rolą dziennikarza w zdigitalizowanych mediach będzie analiza faktów podawanych przez roboty oraz pomoc w ich interpretacji. Dziennikarz będzie dostarczał odpowiedzi na pytanie, co dana informacja oznacza dla czytelników. W tym celu musi się zaangażować i poznać swoją grupę docelową.

    Dziś dziennikarz musi mieć zdolności analityczne, rozumieć gospodarkę i być specjalistą. Musi być skoncentrowany na przyszłości, sprawny technologicznie, nie bać się nieznanego. Musi się wczuwać w tok rozumowania odbiorcy, umieć wejść w jego buty i być blisko niego. Dodatkowo musi też rozumieć, że potrzebuje od czytelnika informacji zwrotnej. Jeżeli się pomyli, musi umieć to przyznać i skorygować swój przekaz – mówi Margaret Ann Dowling.

    Dziś to odbiorcy w coraz większym stopniu pełnią rolę wydawcy, który weryfikuje podawane przez dziennikarza informacje.

    – W świecie post-prawdy, w którym żyjemy, rola dziennikarzy jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek. Musimy mieć pewność, że są oni wolni, dobrze wyszkoleni i rozumieją, czym jest ich misja. Dziennikarze muszą się koncentrować na potrzebach czytelników. Jeżeli będą to robić, będą służyć czytelnikowi, a on będzie słuchał tego, co dziennikarze mają do powiedzenia – mówi Margaret Ann Dowling, która od 25 lat zajmuje się rynkiem mediów.

    Jeżeli dziennikarze – zamiast na treści i jakości przekazu – będą się skupiać na jego monetyzacji, ich rola z czasem stanie się zbędna. Dbanie o rentowność biznesu i jego finansową opłacalność jest zadaniem właścicieli mediów. Z kolei twórcy treści powinni się skupiać tylko na ich jakości i rzetelności.

    Monetyzacja jest wyzwaniem, ale to zobowiązanie właścicieli mediów. To nie jest problem dziennikarzy zastanawiać się, czy dostaną wypłatę albo czy mają wystarczającą liczbę klików. Dziennikarze mają się martwić o jakość kontentu, który tworzą, o to, czy są uczciwi, czy nie podlegają wpływom. Inaczej ten zawód stanie się zbędny – ocenia Margaret Ann Dowling. – Jako wydawcy i twórcy kontentu powinniśmy się przyczyniać do zwiększania transparentności w tym cyfrowym świecie. Mam nadzieję, że więcej firm medialnych zrozumie, że taki jest cel kontentu, który tworzą. Najpierw czytelnik i prawda, potem zaangażowanie, a pieniądze przyjdą później.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Rząd chce negocjować z Komisją Europejską wydłużenie terminu KPO. Czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku

    W związku z prawie trzyletnim opóźnieniem w implementacji Krajowego Planu Odbudowy koalicyjny rząd przeprowadził na początku br. jego rewizję. Nowa wersja jest już w ok. 80 proc. uzgodniona z Komisją Europejską, a cały ten proces może się zakończyć  w wakacje – poinformowała w tym tygodniu ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Jednocześnie rząd planuje rozpocząć z KE negocjacje dotyczące przedłużenia terminu zakończenia KPO, ponieważ czas na wydatkowanie większości środków upływa w 2026 roku.

    Problemy społeczne

    Blisko co piąta firma zamierza ograniczać zatrudnienie. W dużej mierze to wynik niepewności gospodarczej i rosnących kosztów pracowniczych

    Z danych GUS wynika, że pod koniec marca 159 firm w Polsce ogłosiło plany zwolnień grupowych łącznie 17 tys. pracowników. Badania koniunktury wskazują, że wśród przedsiębiorców przeważają nastroje pozytywne, jednak zdecydowanie więcej z nich planuje ograniczenie zatrudnienia niż jego wzrost. – Nie jest to jeszcze zapowiedź armagedonu, ale warto się zastanowić, z czego to wynika. W dużej mierze to efekt rosnących kosztów prowadzenia biznesu i spowolnienia gospodarczego – ocenia dr hab. Jacek Męcina, prof. UW i doradca zarządu Konfederacji Lewiatan.

    Regionalne - Śląskie

    Od kopalni węgla do kopalni pomysłów. Katowice i metropolia chcą być liderami innowacji

    Jeszcze dwie dekady temu Katowice i inne miasta Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii kojarzyły się głównie z przemysłem wydobywczym węgla kamiennego i licznymi problemami związanymi z transformacją gospodarczą, które bardzo mocno dotykały kopalnie i cały przemysł ciężki. Od tego czasu wiele się zmieniło. Największe miasto aglomeracji górnośląskiej stawia na innowacyjne trendy w gospodarce, m.in. branżę gamingową, i kreuje się na miejsce spotkań. Dobrym przykładem może być Europejski Kongres Gospodarczy, który odbył się w Katowicach już po raz 16.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.