Newsy

Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu

2025-01-23  |  06:17

Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.

Iwona Guzowska odpadła jako pierwsza z nowego reality show TVN-u. W wywiadzie udzielonym agencji Newseria podzieliła się swoimi wrażeniami z pobytu na półwyspie Peloponez.

– Program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to był mocny kaliber. Udział w nim to był dla mnie ogromny zaszczyt. Wszystko, co tam się działo, wynikało w bardzo spontaniczny sposób, po prostu był przepływ, był tzw. flow. Niczego nie próbowaliśmy robić na siłę – mówi agencji Newseria Iwona Guzowska.

Jej zdaniem program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” z pewnością wzbudzi zainteresowanie tych widzów, którzy chcą zobaczyć sportowców w nieco innej roli. Podejmując różne wyzwania, musieli oni bowiem nie tylko pokonać siebie nawzajem, ale także własne słabości, wątpliwości i lęki. Droga do sukcesu, podobnie jak w sporcie, nie była łatwa.

– Głównie mierzyliśmy się sami ze sobą, z tym, w jakiej aktualnie ktoś jest formie fizycznej, z tym, co jest w głowie, w sercu. To są takie rzeczy, które trudno ująć w słowa, to jest coś ulotnego, więc każdy z nas mierzył się z czymś zupełnie innym. Oczywiście wiem, że jest kilka osób, które przyjechały stricte nastawione na rywalizację, na to, żeby jak najwyżej zajść, żeby po prostu po trupach do celu i to też jest OK – mówi.

Iwona Guzowska jest wdzięczna producentom programu, że dali jej szansę sprawdzenia się w gronie innych sportowców i podczas realizacji zdjęć mogła przeżyć wiele emocjonujących chwil.

– Chłonęłam każdą chwilę pobytu w Grecji, bycia w programie, bycia z tymi wspaniałymi ludźmi. Nawet nie będę próbowała wyróżniać jednego wyjątkowego momentu, bo każda chwila była unikatowa – mówi.

Za kulisami mistrzyni świata w kickboxingu udowodniła, że doskonale radzi sobie nie tylko na ringu, ale także w kuchni. Zaserwowane przez nią śniadanie zrobiło prawdziwą furorę. Owsianka skradła podniebienia wszystkich uczestników.

– Było to bardzo miłe. Kocham gotować, przygotowywanie posiłków jest swojego rodzaju alchemią, dlatego że składniki zmieniają swoją postać, konsystencję i wkładając tam swoje serce, dajemy też jakąś część siebie. I chyba dlatego posiłki, które przygotowują nam ludzie, którzy nas kochają, mają wyjątkowy i niepowtarzalny smak, więc cieszę się, że moje serducho doprawiło tę owsiankę – mówi.

Sportsmenka zapewnia, że po powrocie do kraju nadal utrzymuje kontakt z niektórymi uczestnikami.

– Mamy kontakt, nie jest to wiszenie na sobie nawzajem, ale mamy ten kontakt. Karolina Pilarczyk zabrała mnie na przykład do schroniska, z którym współpracuje, z Igą Baumgart-Witan byłyśmy na gali KSW 100, więc ci ludzie to jest największa wartość po tym programie – mówi.

Program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” można oglądać w środy o godz. 20:50 na antenie TVN-u. Iwona Guzowska zaznacza też, że w kalendarzu ma wiele planów zawodowych na najbliższy czas. Pracuje nad różnymi projektami.

– W najbliższym czasie odbędą się kolejne warsztaty Twoja Niepowstrzymana Moc, które organizuję. Jest to niesamowita, wspaniała praca z ludźmi, dla ludzi, która daje im bardzo wiele, a mnie chyba jeszcze więcej, więc to jest magia. Poza tym piszę kolejną książkę, przygotowuję się do kolejnej wystawy, wernisażu swojego malarstwa, więc realizuję się artystycznie. Ale tak naprawdę przede wszystkim żyję. Poranek z kubkiem gorącej kawy to jest mój plan na przykład na jutro – dodaje była kickbokserka.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

A. Hyży: Hubert Urbański jest wisienką na torcie ramówki. To część planu Edwarda Miszczaka tworzenia telewizji gwiazd

Agnieszka Hyży, Elżbieta Romanowska, Lanberry, Martyna Kupczyk i Ewa Wachowicz wierzą, że kultowy format „Milionerzy” zyska w Polsacie drugie życie i znów milion będzie nie tylko w nazwie i w głównej wygranej, ale i w oglądalności. Teleturniej miał swoją premierę na antenie telewizji TVN w 1999 roku. Teraz prawa do tego programu wykupił Polsat. Prowadzącym pozostaje Hubert Urbański, który cieszy się zarówno sympatią widzów, jak i uznaniem innych gwiazd związanych z tą stacją. Zapewniają one, że będą oglądać nowe odcinki i już typują je na hit tej jesieni.

Polityka

Wśród Polaków rośnie zainteresowanie produktami emerytalnymi. Coraz chętniej wpłacają oszczędności na konta IKE i IKZE

Wzrosła liczba osób, które oszczędzają na cele emerytalne, jak również wartość zgromadzonych środków. Liczba uczestników systemu emerytalnego wyniosła w 2024 roku ponad 20,8 mln osób, a wartość aktywów – 307,5 mld zł – wynika z najnowszych danych Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF). Wyraźny wzrost odnotowano w przypadku rachunków IKE i IKZE, na których korzyść działają m.in. zachęty podatkowe. Wpłacane na nie oszczędności są inwestowane, a tym samym wspierają gospodarkę i mogą przynosić atrakcyjną stopę zwrotu.

Motoryzacja

Gwiazdy: Rower może być alternatywą dla samochodu. To nie tylko tani i ekologiczny środek transportu, ale też wspiera zdrowie

Jeśli tylko pogoda na to pozwala, to Anna Powierza, Iwona Guzowska i Piotr Zelt chętnie przesiadają się na rower, który doskonale sprawdza się zarówno jako środek transportu w zakorkowanym mieście, jak również podczas wycieczek krajoznawczych czy treningów zdrowotnych. Gwiazdy zgodnie przyznają, że jazda jednośladem przynosi wiele korzyści dla organizmu, jest również przyjazna dla środowiska. Pozwala też zaoszczędzić na paliwie i opłatach za parkowanie.