Newsy

Małgorzata Ohme: Niby każdy może się nauczyć prowadzić „Dzień Dobry TVN”. Wszystkie braki wyjdą na jaw, gdy trzeba będzie zareagować spontanicznie na coś nieplanowanego

2023-04-03  |  06:21

Prezenterka przyznaje, że prowadzenie programu na żywo to bardzo wymagające zadanie, bo transmisja live to istne pole minowe. W tym przypadku nie ma bowiem szans na dubel, montaż czy jakąkolwiek poprawkę. Błędów popełnionych na wizji nie da się naprawić. Ze swojego doświadczenia w „Dzień Dobry TVN” Małgorzata Ohme wie, że cały zespół musi sobie poradzić w każdej, nawet najbardziej zaskakującej sytuacji, a takie zdarzają się bardzo często.

– Z jednej strony każdy może się nauczyć prowadzić „Dzień Dobry TVN”, bo pracuje na nas sztab ludzi, a z drugiej strony cała prawda wyjdzie na jaw, jak będziesz musiała zareagować na coś spontanicznie – mówi agencji Newseria Lifestyle Małgorzata Ohme.

Gospodyni śniadaniowego programu stacji TVN przyznaje, że takich nieprzywdzianych sytuacji, na które musiała błyskawicznie zareagować, było już bardzo wiele – począwszy od breaking newsów, czyli wiadomości z ostatniej chwili, poprzez zmianę kolejności rozmów i emisji materiałów filmowych, aż po reakcję na spóźnianie się gości, a nawet niefortunne zdarzenia w studiu.

– Zdarzyło się tak już mnóstwo razy, bo właśnie są takie rzeczy, których nie da się przewidzieć. Jest na przykład tak, że jakiś gość nie dojedzie czy materiał musi spaść, bo przegięliśmy 3 minuty i nie zdążymy już. Poza tym w studiu też dzieje się równoległe życie – na przykład mówisz, mówisz, a tu nagle coś się potłukło i teraz pytanie: czy robić głupa i udawać, że się tego nie widzi, ale przecież widz słyszy, że coś się zbiło – mówi.

Prowadzenie programu na żywo wymaga więc odpowiedniej reakcji na różne zaskakujące sytuacje czy zmiany w scenariuszu, a także dużego skupienia i podzielności uwagi. Niezależnie od tego, co się dzieje tuż obok albo w reżyserce, trzeba zachować zimną krew i nie dać „wybić się z rytmu”. Prezenterka przyznaje, że niełatwo jej było przyzwyczaić się do pracy ze słuchawką w uchu i działać według poleceń wydawcy.

– Na początku jest strasznie ciężko. Ja kiedyś prowadziłam taki program, w którym wydawca coś mi powiedział do ucha, ale nie w „Dzień Dobry TVN”, tylko jeszcze wcześniej, i ja powiedziałam: nie, nie, nie trzeba tego. Ja mu po prostu odpowiedziałam na antenie. Czasami nadal zdarza nam się powiedzieć na antenie, że na przykład wydawca każe nam już kategorycznie kończyć rozmowę. Ale podobno widzowie nie lubią tego, jak nagłaśniamy to, co jest „w uchu”, więc oni po drugiej stronie też pracują nad tym, żeby za dużo tego nie było, ani tych szumów, ani innych rzeczy – mówi Małgorzata Ohme.

Współpraca na linii wydawca – prowadzący jest jednak konieczna, bo to właśnie wydawca na bieżąco koordynuje cały program i decyduje, którą rozmowę – w zależności od tego, jak się ona rozwija – można ewentualnie skrócić bądź wydłużyć. Czuwa też nad tym, by poszczególne tematy w międzyczasie nie zdążyły się zdezaktualizować. Poza tym sugeruje, podpowiada i daje przydatne wskazówki.

–  Wydawca to wentyl bezpieczeństwa, bo jak nie masz co powiedzieć, to zawsze masz w uchu osobę, która ci podpowie jakieś pytanie. Uczysz się tej modalności, tej dwubiegunowości czy, można powiedzieć, multitaskowania poznawczego, wymyśliłam termin „multitask poznawczy”, czyli że masz uwagę skierowaną na wiele źródeł – dodaje.

Małgorzata Ohme podkreśla, że choć twarzami danego programu są prezenterzy, to równie istotny jest cały sztab ludzi, którzy każdego dnia w redakcji i na planie pracują z nimi na sukces danego projektu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt

– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.

Media

Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność

Prezenterka zaznacza, że cykl, który prowadzi, cieszy się dużym zainteresowaniem widzów. Z tego też względu twórcy „Pytania na śniadanie” postanowili dać jej więcej czasu antenowego. W październiku „Czerwony dywan” zyskał nie tylko nową scenografię, ale także nową odsłonę. Anna Lewandowska podkreśla, że pozyskiwanie najświeższych informacji z kręgów show-biznesowych i dzielenie się nimi z odbiorcami sprawia jej dużą przyjemność.

Problemy społeczne

Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy

Roczny cykl regularnej aktywności fizycznej w połączeniu z edukacją zdrowotną znacząco redukuje ryzyko zdrowotne i poprawia kondycję – wynika z programu badawczego Zdrowa OdWaga przeprowadzonego przez Medicover. U uczestników badania poprawiły się wskaźniki zdrowotne, spadła też absencja chorobowa w pracy. – Wyliczyliśmy metodą naukową, że dzięki 12-miesięcznemu programowi zdobyli oni dodatkowy rok życia w lepszym zdrowiu – ocenia dr n. med. Piotr Soszyński, koordynator medyczny programu badawczego Zdrowa OdWaga.