Mówi: | Marcin Tyszka |
Funkcja: | fotograf |
Marcin Tyszka: Z jurorami „Top Model” bardzo się różnimy i często ostro się kłócimy. Kiedyś napiszę o tym książkę
Fotograf zapewnia, że choć to już 11. edycja „Top Model”, to nie ma mowy o nudzie czy jakiejkolwiek rutynie. Zarówno jurorzy, jak i ekipa realizująca program robią bowiem wszystko, by nadal przyciągał on uwagę widzów i stał się dla kogoś trampoliną do sławy. Tym razem również nie zabraknie więc charyzmatycznych uczestników, a jury często będzie miało skrajne opinie. Marcin Tyszka zdradza też, że poza tym show już realizuje kolejne intrygujące projekty zawodowe, w których połączy zamiłowanie do egzotycznych roślin i projektowania wnętrz.
Premierowe odcinki „Top Model” będzie można oglądać na antenie TVN i na platformie Player Original już od września. W ciągu 11 edycji zmieniły się m.in.: zasady programu, świat mody, trendy, oczekiwania jurorów, a także podejście uczestników do udziału w tym show.
– To już 11. edycja „Top Model”, fantastyczni jurorzy i jeszcze ciekawsi uczestnicy. Na początku to my, jurorzy rozkręcamy troszkę ten program, a później już nasze uczestniczki rozkochują w sobie całą widownię i to ich losy chcecie śledzić, a będzie się działo – mówi agencji Newseria Lifestyle Marcin Tyszka.
Fotograf przyznaje, że w ciągu 10 edycji programu wiele się wydarzyło. Miał okazję uczestniczyć w intrygującym projekcie telewizyjnym, poznał sporo wartościowych osób i obserwował, jak radzą sobie w świecie modelingu. Dlatego też „Top Model” traktuje jako ważny etap w swojej karierze zawodowej.
– Jak sobie policzyłem, to spędziłem w studiu TVN prawie dwa lata, bo to nie tylko „Top Model”, ale jeszcze był „Project Runway”, inne programy. To jest jednak kawał życia. Było wiele różnych chwil, aż trudno wybrać tę jedną, jedyną. Chyba najwięcej emocji wzbudziła pierwsza edycja, która była wielką niewiadomą, bo my się uczyliśmy współczesnej telewizji, uczyliśmy się siebie, jury musiało się dotrzeć – przyznaje.
Każdy z jurorów ma swój określony gust, swoją wizję pracy w modelingu i inne zdanie na temat poszczególnych uczestników. Czasem oceny są skrajnie różne, dlatego też trudno uniknąć sporów.
– Ja miałem zupełnie inne wyobrażenie, jak pokazać wielki świat mody, z którego przyleciałem do Polski, i było sporo tarć, ale o tym kiedyś napiszę książkę, jeszcze za wcześnie. Bardzo się różnimy, często ostro się kłócimy, nawet przez cały dzień, ale nauczyliśmy się troszkę, żeby te stresy z planu nie przechodziły na prywatną sferę – mówi Marcin Tyszka.
Fotograf zaznacza jednak, że każdemu z jurorów zależy na tym, by program był atrakcyjny dla widzów i by uczestnicy zdobyli w nim jak najwięcej doświadczeń. I choć już nieraz zmęczenie brało górę, to trzeba było wziąć się w garść i dać z siebie wszystko.
– Show to show i nie jest ważne, jaki masz dziś dzień, jaki masz humor, widz siada przed telewizorem i chce mieć półtorej godziny superrozrywki. Więc ja wiem, że jak my siadamy razem za stołem jurorskim, to nawet jak ktoś ma zły humor, to ktoś inny kopnie go w tyłek i automatycznie wszystko leci. I zapominamy o wszystkim, co się dzieje na świecie, jesteśmy tylko my i uczestnicy. Ich problemy są wtedy dla nas najważniejsze na świecie – mówi.
Lato to dla Marcina Tyszki niezwykle pracowity okres w roku. Ostatnie tygodnie spędził na planie „Top Model”, a przed nim już nowe wyzwania zawodowe.
– Wakacji nie będzie za dużo, ponieważ przede mną kolejne projekty, bardzo duże. Teraz nie za bardzo mogę o nich mówić, ponieważ to wszystko się właśnie nagrywa albo toczy. Dużą częścią mojego życia stają się projekty roślinne i designerskie. I bardzo możliwe, że zobaczycie coś na właśnie ten temat na ekranie. A poza tym cała masa sesji, dużo kampanii. Wszystkie kampanie, które robimy teraz, pojawią się jesienią, będzie parę nowych twarzy, parę nowych dużych kontraktów – mówi.
Na razie fotograf zostaje więc w Warszawie, która jego zdaniem w czasie wakacji jest dużo spokojniejsza niż zazwyczaj. Wiele osób wyjeżdża bowiem na wakacje, jest mniej korków i miejscowe lokale nie są zatłoczone. Z kolei dłuższy wypoczynek planuje dopiero pod koniec roku.
– Wakacje będą zimą, chociaż to też jest czas, kiedy kręcimy wszystkie sesje i reklamy na lato. Zazwyczaj jak kończymy „Top Model”, to ja zawsze wyjeżdżam na południe i tak zrobiłem w tym roku, że zaraz po programie wyjechałem do Hiszpanii i spędziłem tam kilka miesięcy. Ściągam też tam klientów, tam pracuję i zazwyczaj wtedy też troszeczkę oddycham – dodaje Marcin Tyszka.
Czytaj także
- 2025-02-20: Ubóstwo dotyka prawie miliona dzieci w Polsce. Głód i niedożywienie jednym z najpoważniejszych objawów
- 2025-02-19: Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego
- 2025-02-13: Opieka środowiskowa to najpilniejsza potrzeba polskiej psychiatrii. Reforma zachodzi zbyt wolno
- 2025-01-28: Europa bierze bezpieczeństwo w swoje ręce. Potencjał obronny może być nawet kilkukrotnie większy niż Rosji
- 2025-01-27: Polska prezydencja skupi się na bezpieczeństwie. Kluczowe ma być też zwiększenie konkurencyjności całej Unii Europejskiej
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
- 2025-02-17: Radosław Majdan: Nie trenujemy z Małgosią razem, nie rywalizujemy też ze sobą. Gramy w jednym teamie i budujemy siebie nawzajem
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.