Mówi: | Martyna Wojciechowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Martyna Wojciechowska: Sztuczna inteligencja zastępująca dziennikarzy i artystów to niepokojący trend. To prowadzi do dezinformacji
Zdaniem dziennikarki należy podchodzić do sztucznej inteligencji z dużą ostrożnością. Uważa, że technologia powinna współpracować z ludźmi, ale nie wykluczać ich z danych obszarów. Może być traktowana jako narzędzie, a nie zastępca człowieka. Brakuje jej bowiem empatii, zdolności do zrozumienia i wyrażania emocji, a także nie wie, co to odpowiedzialność za słowo.
Wykorzystywanie sztucznej inteligencji (SI) w różnych obszarach naszego życia budzi wiele emocji i kontrowersji. Pojawiają się też pytania o granice jej zastosowania.
– Sztuczna inteligencja się rozwija i wbrew temu, co my sądzimy, jest wszechobecna, tylko my nie mamy takiej świadomości. Oczywiście są obszary, gdzie ona jest nam bardzo potrzebna i przydatna, na przykład w diagnostyce medycznej, natomiast ja jestem za tym, żebyśmy sztuczną inteligencję i w ogóle nowe technologie wykorzystywali z wielką ostrożnością i ze świadomością, że ona też się potrafi mylić – mówi agencji Newseria Lifestyle Martyna Wojciechowska.
Choć sztuczna inteligencja jest narzędziem, które niewątpliwie może przynieść wiele korzyści, to jednak nie możemy zapominać o zagrożeniach z nią związanych.
– Musimy mieć świadomość, że to, co nas otacza – obrazy, dźwięki, to wcale nie musi być coś prawdziwego, stworzonego przez człowieka. Widzę więc wiele zagrożeń w postaci tego, że porównujemy się na przykład do idealnych obrazów, idealnych ludzi, a oni w ogóle nie istnieją w rzeczywistości. Niestety nasz mózg jest tak skonstruowany, że nawet jeśli wiemy, że to jest obraz stworzony przez sztuczną inteligencję, to mamy nieznośną skłonność, żeby się porównywać do tego ideału – mówi.
Nie milkną echa kontrowersyjnej decyzji kierownictwa Off Radio Kraków, które zastąpiło dziennikarzy sztuczną inteligencją, przy okazji zwalniając kilkunastu współpracowników. Martyna Wojciechowska zdecydowanie nie popiera takich działań. Owszem, uważa, że SI może wspierać dziennikarzy w ich pracy, ale z wielu względów tzw. ludzki element pozostaje w dziennikarstwie niezastąpiony.
– Sztuczna inteligencja, która zaczyna zastępować dziennikarzy i artystów, to jest trend, który mnie bardzo, bardzo niepokoi. Pozwala bowiem kreować bardzo niebezpieczne deep fejki, prowadzić dezinformację, wprowadzać ludzi w błąd i wiemy, jaki to ma wpływ np. na wyniki wyborów, z uwagą obserwujemy teraz te amerykańskie. Ja uważam jednak, że jest coś, ten pierwiastek, ten faktor X, którego w tym obszarze nie zastąpi sztuczna inteligencja – mówi.
Martyna Wojciechowska podkreśla, że dziennikarstwo wiąże się z odpowiedzialnością, etyką oraz zdolnością do analizy różnych sytuacji społecznych, oceny kontekstu i obiektywnego podejścia do tematu. I chociaż SI może naśladować styl mówienia lub pisania człowieka, to jednak brakuje jej autentyczności, emocji oraz zdolności do zrozumienia ludzkich przeżyć.
– Zdolność człowieka do formułowania myśli to jest zupełnie coś innego niż sztuczna inteligencja, która udziela hipotetycznych odpowiedzi na podstawie tego, czego się kiedyś nauczyła. Ja zadałam kiedyś ChatowiGPT pytanie dotyczące moich hipotetycznych wypowiedzi i rzeczywiście muszę przyznać, że czat dość szybko się nauczył różnych moich sformułowań, których używałam w przeszłości, i w swoich wypowiedziach używał moich cytatów, ale to nie jest to samo – mówi.
Duże emocje budzi również jedna z audycji OFF Radio Kraków, w której pojawiła się rozmowa przeprowadzona przez algorytmy AI ze zmarłą w 2012 roku Wisławą Szymborską. Sztuczna inteligencja zadawała pytania i wcielając się w rolę noblistki, udzielała sobie odpowiedzi. Zdaniem Martyny Wojciechowskiej jest to ewidentne zakłamywanie rzeczywistości.
– Nie chciałabym, żeby jakikolwiek mój wywiad był kreowany przez sztuczną inteligencję, bo ja doskonale wiem, co chcę powiedzieć i mam wielkie poczucie odpowiedzialności za każde wypowiedziane słowo. A czy sztuczna inteligencja jest zdolna do tego, żeby rozumieć, czym jest odpowiedzialność? Nie sądzę, przynajmniej nie teraz. Mogę też zadeklarować, że nie używałam i nie będę używać sztucznej inteligencji do pisania moich przemówień, tekstów i postów ani też filtrów do kreowania swojego wizerunku – dodaje.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2025-01-13: Sztuczna inteligencja zmienia e-handel. Będzie wygodniej dla konsumentów, ale też sporo zagrożeń
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-11-26: Sztuczna inteligencja rewolucjonizuje marketing. Narzędzia AI dają drugie życie tradycyjnym formom reklamy
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-12-11: Coraz większa rola sztucznej inteligencji w marketingu. Wirtualni influencerzy na razie pozostają ciekawostką
- 2025-01-14: Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
- 2024-11-27: Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu
- 2024-11-22: Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Optegra otwiera dwunastą klinikę w Polsce i trzecią w Warszawie, dedykowaną specjalnie do korekcji wad wzroku
Sieć klinik okulistycznych Optegra, lider chirurgii korekcji wad wzroku w Polsce, otwiera nową, flagową klinikę w nowoczesnym biurowcu Warsaw Trade Tower w centrum Warszawy. Będzie to dwunasta placówka Optegra w Polsce oraz trzecia w Warszawie.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Karolina Pilarczyk: W nowym programie każdy z nas potrzebował pomocy medycznej. Ja straciłam kawałeczek palca
Drifterka podkreśla, że niektóre zadania w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” były na tyle wymagające, że kończyły się kontuzjami i urazami. Karolina Pilarczyk zaznacza, że największą motywacją była dla niej możliwość zmierzenia się z uznanymi sportowcami, których podziwia od lat. Ma też świadomość, że różni się od pozostałych uczestników formatu, ponieważ jej dyscyplina koncentruje się nie na przygotowaniu fizycznym, ale na umiejętności prowadzenia samochodu wyścigowego, gdzie kluczowe są refleks, panowanie nad emocjami i zdolność do szybkiego podejmowania decyzji.
Bankowość
Styczeń powinien przynieść wzrost popytu na hipoteki i sprzedaży mieszkań. Klientom pomogłyby obniżki stóp procentowych
W styczniu eksperci rynku nieruchomości spodziewają się wzrostu popytu na kredyty hipoteczne. Rezygnacja przez rząd z zapowiadanego programu Kredyt 0 proc. spowodowała, że do banków zwracają się klienci czekający do tej pory na rządowe dopłaty. Jak podkreśla założyciel serwisu Tabelaofert.pl, jest grupa klientów, którzy ze względu na sytuację rynkową i swoje finanse potrzebują wsparcia państwa, ale taka ingerencja nie byłaby potrzebna przy niższym poziomie stóp procentowych. Ewentualna pomoc państwa powinna obejmować premie dla oszczędzających na własne M.
Muzyka
Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.