Mówi: | Martyna Wojciechowska |
Funkcja: | dziennikarka |
Martyna Wojciechowska: Ze względu na drastyczność materiałów wielu rzeczy nie możemy wyemitować w telewizji w niedzielne przedpołudnie. Dalszy ciąg historii z Nigerii opowiemy więc w filmie dokumentalnym
Dziennikarka nie ukrywa, że bohaterkę pierwszego odcinka 14. sezonu cyklu „Kobieta na krańcu świata” darzy ogromnym sentymentem. Na spotkanie z nią czekała aż siedem lat. Tyle czasu minęło bowiem od momentu, kiedy Martyną Wojciechowską wstrząsnęła pewna fotografia i bardzo chciała się dowiedzieć, jak potoczyły się losy małego Nigeryjczyka, którego zobaczyła na tym zdjęciu. Jak się okazało, chłopiec o imieniu Hope został wtedy oskarżony o czary, wypędzony z domu, a pomogła mu właśnie wyjątkowa kobieta – duńska wolontariuszka Anja Ringgren Lovén. W TVN-ie widzowie mieli okazję zobaczyć początek niezwykłej historii, która będzie kontynuowana w filmie dokumentalnym.
Martyna Wojciechowska przyznaje, że tę wyprawę do Nigerii traktuje jako jedną z najważniejszych w swoim życiu i w historii programu. Była to bowiem niezapomniana podróż nie tylko na kraniec świata, ale i człowieczeństwa. W Nigerii wiara w magię jest niezwykle ważnym elementem życia, wytłumaczeniem wszelkich nieszczęść i wypadków. Dla ludzi żyjących w ubóstwie i pozbawionych szansy na edukację jest to też pretekst i wymówka, żeby pozbyć się z domu kolejnej osoby do wyżywienia. W XXI wieku ludzie oskarżają więc dzieci o czary. Są one bite, zastraszane, gwałcone, poddawane egzorcyzmom lub pojone przez „uzdrowicieli” trującymi miksturami. Maluchy są skazywane na wygnanie z domu albo brutalnie zabijane. Dziennikarka wspomina, że zdjęcie właśnie takiego chłopca, który był bliski śmierci głodowej, zrobiło kiedyś na niej ogromne wrażenie.
– Siedem lat temu zobaczyłam zdjęcie, na którym był maleńki, wychudzony chłopiec, który ledwo trzymał się na nogach, a obok kobieta – jak się okazało duńska wolontariuszka, która się pochyla, żeby go napoić. I to zdjęcie mną wstrząsnęło, szczególnie że przeczytałam w opisie, że to jest jedno z dzieci oskarżonych o czary i że takich dzieci w Nigerii są tysiące. Idąc tym tropem, od siedmiu lat marzyłam o tym, żeby pokazać, co się stało z tym chłopcem, żeby opowiedzieć ciąg dalszy tej historii, i tak też poznałam Anję Ringgren Lovén – mówi agencji Newseria Lifestyle Martyna Wojciechowska.
Anja Ringgren Lovén od lat działa w Nigerii. Jest założycielką organizacji Land of Hope, która ratuje dzieci oskarżone o czary i daje im bezpieczne schronienie. To właśnie ona była bohaterką odcinka zatytułowanego „Gdyby odwaga miała imię” otwierającego nowy sezon programu „Kobieta na krańcach świata”. Z kolei 6 września na polskim rynku ukaże się książka pod tytułem ”Matka dzieci przeklętych. Moja podróż do krainy nadziei”, która jest właśnie jej biografią. Przeżycia i doświadczenia duńskiej wolontariuszki stały się też impulsem do tego, by Fundacja UNAWEZA założona cztery lata temu przez Martynę Wojciechowską wsparła jej działania.
– Kiedy nic nie mogę zrobić, to czuję się tym przytłoczona, bezsilna i sfrustrowana, ale jeśli mogę to przekuć w coś, to staram się to robić. Stąd też zbiórka pieniędzy na rzecz Land of Hope i walki z oskarżeniami dzieci o czary w Nigerii. Ta zbiórka jest już teraz na stronie Fundacji UNAWEZA. I czuję po prostu, że robiąc coś dla świata, jestem po prostu mniej bezsilna, więc w tym działaniu znajduję ukojenie – mówi.
W Nigerii dziennikarka zebrała niezwykle bogaty i wartościowy materiał, który chce wykorzystać do realizacji dokumentu.
– Jest to tak niesamowita historia do opowiedzenia, że będzie film dokumentalny, już teraz zapraszam na premierę, chociaż trzeba na nią zaczekać. Zresztą o godzinie 11.30 w niedzielę ze względu na drastyczność materiałów wielu rzeczy po prostu nie możemy wyemitować, więc już teraz mogę zapowiedzieć ciąg dalszy – deklaruje.
Program „Kobieta na krańcu świata” jest emitowany w każdą niedzielę o godzinie 11.30 na antenie TVN-u. Tym razem widzowie zobaczą odcinki z ośmiu krajów, nagrywane na pięciu kontynentach.
– Wszystkie niedziele tej jesieni są nasze. Poruszamy tematy ważne, potrzebne, tematy, o których trzeba rozmawiać. I ja, i cała ekipa wzruszamy się, realizując kolejne odcinki, przeżywamy z naszymi bohaterami przeróżne historie, ale zawsze sobie tłumaczę, że ja przyjeżdżam, opowiadam tę historię kamerą, słowem, a potem wracam do siebie i to jest wielki przywilej móc żyć w takim miejscu, w jakim my żyjemy. Więc zawsze się bardziej skupiam na emocjach bohaterów, a nie na swoich własnych, choć czasem nas też kosztuje to bardzo dużo – dodaje Wojciechowska.
Czytaj także
- 2025-05-05: Konkurs NCBR i Orlenu ma wesprzeć najciekawsze rozwiązania dla przemysłu rafineryjno-petrochemicznego. Na ich rozwój trafi blisko 200 mln zł
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
- 2025-04-15: 1 mln zł na innowacyjne rozwiązania dla miast. Granty mogą otrzymać naukowcy i start-upy
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-04-08: Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów
- 2025-03-27: Powstanie europejska strategia dotycząca zdrowia psychicznego młodych. Kraje łączą siły, by chronić ich przed cyberzagrożeniami
- 2025-03-25: Brakuje kompleksowej strategii dotyczącej uzależnień dzieci i młodzieży. Problemem nie tylko alkohol i nikotyna
- 2025-04-02: Zapobieganie cyberuzależnieniom wśród dzieci wymaga dużego zaangażowania rodziców. Zakazy nie są wystarczające
- 2025-03-21: KE chce uznawania rodzicielstwa we wszystkich krajach. Europosłanka PiS nazywa to de facto legalizacją surogacji
- 2025-03-11: Dawid Kwiatkowski: W programie „MBtM” były wyznania miłości w moim kierunku. To było miłe, ale za uczestnikiem musi iść też dobra muzyka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Medycyna
Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.
Gwiazdy
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.