Mówi: | Monika Pyrek |
Funkcja: | lekkoatletka |
Newsy
Monika Pyrek o pracy w radiu: nie da się na sportowej emeryturze leżeć na kanapie
2014-01-20 | 07:00
Tagi: Monika Pyrek, Monika Pyrek o pracy w radiu, Monika Pyrek o dziennikarstwie, Monika Pyrek Radio Szczecin
Medalistka mistrzostw świata oraz wielokrotna mistrzyni Polski w skoku o tyczce, Monika Pyrek, po zakończeniu sportowej kariery w 2013 roku postanowiła spróbować swoich sił w mediach. Lekkoatletka została dziennikarką Radia Szczecin.
Pierwsze kroki Pyrek w szczecińskim radiu związane były współprowadzeniem porannej audycji „Studio Bałtyk”. W październiku 2013 roku eks-zawodniczce powierzono prowadzenie autorskiego programu radiowego pt. „Potyczki Moniki Pyrek”.
– W Radiu Szczecin mam swój program, w którym rozmawiam z ciekawymi ludźmi. Jest to moje nowe zajęcie po zakończeniu kariery. Staram się być aktywna fizycznie, mimo że zapowiedziałam, że po przejściu na sportową emeryturę będę leżeć na kanapie przynajmniej 2 lata. Tak się jednak nie da – powiedziała Monika Pyrek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Była tyczkarka zdaje sobie sprawę z wad i zalet nowej pracy. Dodaje jednak, że nazywanie jej dziennikarką jest jeszcze pewnym nadużyciem.
– Jest to ciekawa praca, ale bardzo trudna. Daje mi ona zarazem dużo przyjemności, jak i nerwów. Odbija się to na moim mężu, który musi wysłuchiwać, jak to nie podołam i nie jestem przygotowana do wywiadów. Ma to związek z tym, że jestem perfekcjonistką i udziela się to także w moim nowym zawodzie – wyznaje.
Pyrek zdradza także, że o wiele lepiej przeprowadza jej się wywiady z zupełnie obcymi osobami.
– Łatwiej rozmawia mi się z osobami nieznanymi niż z przyjaciółmi. Znam bowiem szczegóły z ich życia, które mi się wydają ciekawe, ale niekoniecznie mój znajomy chce je rozpowszechnić. Zresztą trudno traktować moją pracę jako klasyczne wywiady, bardziej określiłabym to zwykłą rozmową – tłumaczy była zawodniczka.
Przez lata kariery lekkoatletka miała styczność z wieloma dziennikarzami. Jak przyznaje sportsmenka, niektórzy z nich razili niekompetencją.
– Gdy byłam zawodniczką nie podobało mi się nieprzygotowanie niektórych dziennikarzy. Notorycznie mylono skok wzwyż ze skokiem o tyczce. W mojej pracy staram się dobierać słowa tak, żeby nikogo nie urazić, okazując szacunek osobie, z którą rozmawiam – dodaje Pyrek.
Monice Pyrek w trakcie kariery udało się trzykrotnie zdobyć medal mistrzostw świata w skoku o tyczce. Lekkoatletka zwyciężyła także 11 razy w mistrzostwach Polski. Pyrek w ciągu trwania jej sportowej przygody aż 68 razy poprawiała rekord Polski w tej dyscyplinie. Była zawodniczka została uhonorowana tytułem Ambasadora Szczecina. Tyczkarka jest także twarzą kampanii „Niewykluczone” mającej na celu promowanie komfortu życia współczesnych kobiet.
Pierwsze kroki Pyrek w szczecińskim radiu związane były współprowadzeniem porannej audycji „Studio Bałtyk”. W październiku 2013 roku eks-zawodniczce powierzono prowadzenie autorskiego programu radiowego pt. „Potyczki Moniki Pyrek”.
– W Radiu Szczecin mam swój program, w którym rozmawiam z ciekawymi ludźmi. Jest to moje nowe zajęcie po zakończeniu kariery. Staram się być aktywna fizycznie, mimo że zapowiedziałam, że po przejściu na sportową emeryturę będę leżeć na kanapie przynajmniej 2 lata. Tak się jednak nie da – powiedziała Monika Pyrek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Była tyczkarka zdaje sobie sprawę z wad i zalet nowej pracy. Dodaje jednak, że nazywanie jej dziennikarką jest jeszcze pewnym nadużyciem.
– Jest to ciekawa praca, ale bardzo trudna. Daje mi ona zarazem dużo przyjemności, jak i nerwów. Odbija się to na moim mężu, który musi wysłuchiwać, jak to nie podołam i nie jestem przygotowana do wywiadów. Ma to związek z tym, że jestem perfekcjonistką i udziela się to także w moim nowym zawodzie – wyznaje.
Pyrek zdradza także, że o wiele lepiej przeprowadza jej się wywiady z zupełnie obcymi osobami.
– Łatwiej rozmawia mi się z osobami nieznanymi niż z przyjaciółmi. Znam bowiem szczegóły z ich życia, które mi się wydają ciekawe, ale niekoniecznie mój znajomy chce je rozpowszechnić. Zresztą trudno traktować moją pracę jako klasyczne wywiady, bardziej określiłabym to zwykłą rozmową – tłumaczy była zawodniczka.
Przez lata kariery lekkoatletka miała styczność z wieloma dziennikarzami. Jak przyznaje sportsmenka, niektórzy z nich razili niekompetencją.
– Gdy byłam zawodniczką nie podobało mi się nieprzygotowanie niektórych dziennikarzy. Notorycznie mylono skok wzwyż ze skokiem o tyczce. W mojej pracy staram się dobierać słowa tak, żeby nikogo nie urazić, okazując szacunek osobie, z którą rozmawiam – dodaje Pyrek.
Monice Pyrek w trakcie kariery udało się trzykrotnie zdobyć medal mistrzostw świata w skoku o tyczce. Lekkoatletka zwyciężyła także 11 razy w mistrzostwach Polski. Pyrek w ciągu trwania jej sportowej przygody aż 68 razy poprawiała rekord Polski w tej dyscyplinie. Była zawodniczka została uhonorowana tytułem Ambasadora Szczecina. Tyczkarka jest także twarzą kampanii „Niewykluczone” mającej na celu promowanie komfortu życia współczesnych kobiet.
Czytaj także
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-12-04: Zmęczenie i spadek motywacji coraz częstszym problem polskich pracowników. Niewielu może liczyć na wsparcie pracodawców
- 2024-10-08: Państwowa Inspekcja Pracy nie ma narzędzi do walki z nadużyciami w umowach cywilnoprawnych. Reforma tej instytucji ma to zmienić
- 2024-10-23: Nowe przepisy mają poprawić sytuację osób zatrudnionych przez platformy cyfrowe. Wprowadzają domniemanie stosunku pracy
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Edukacja
Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
Nastolatkowie, w których domach rozmawia się o finansach, częściej korzystają z produktów finansowych, aplikacji do zarządzania finansami, ale też myślą o swojej inwestycyjnej przyszłości – wynika z badania „Junior w świecie nowoczesnych usług finansowych”. Jak wskazują autorzy, to dowód na to, że edukacja finansowa od wczesnych lat przynosi rezultaty, jednak więcej niż jedna trzecia nastolatków przyznaje, że u nich finanse to temat tabu. Co istotne, połowa badanych chce poszerzać swoją wiedzę na ten temat, a najczęściej wskazują na źródła internetowe.