Newsy

Pośpiech i życie w ciągłym stresie mają negatywny wpływ na życie seksualne mężczyzn

2015-06-29  |  06:00
Mówi:dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach
Funkcja:lekarz medycyny mężczyzn
Firma:kierownik Kliniki Wellness Szpitala Medicover
  • MP4
  • Mężczyźni coraz odważniej mówią o swoich łóżkowych problemach i korzystają z porad lekarzy specjalistów. Najczęściej skarżą się na przedwczesny wytrysk, zaburzenia potencji i obniżone libido. Ma to związek przede wszystkim ze stresującym trybem życia.

    68 proc. Polaków w wieku między 20 a 60 rokiem życia jest zadowolonych ze swojego życia seksualnego. Te dane wydają się wyjątkowo wysokie w porównaniu ze statystykami przeprowadzonymi w Niemczech (35 proc.) i Stanach Zjednoczonych (50 proc.). Przyczyną wydają się być zmniejszone wymagania naszego społeczeństwa odnośnie życia seksualnego – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach, lekarz medycyny męskiej, kierownik Kliniki Medycyny Wellness w Szpitalu Medicover.

    Zdaniem lekarzy u mężczyzn pobudliwość seksualna jest większa niż u kobiet. Panowie łatwiej się podniecają pod wpływem bodźców zewnętrznych, np. wzrokowych. Ich potrzeby seksualne najbardziej nasilone są około 20 roku życia, a z wiekiem stopniowo się obniżają.

    Do lekarza zgłaszają się głównie panowie z problemami seksualnymi takimi jak przedwczesny wytrysk czy zaburzenia potencji. Coraz więcej mężczyzn skarży się także na obniżone libido. Przyczyną jest spadek testosteronu. Główne powody są trzy: urazy mechaniczne, które są niezwykle rzadkie, proces starzenia się, który występuje najczęściej po 50 roku życia, związany jest z andropauzą, i stres – tłumaczy dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach.

    Lekarze podkreślają, że z powodu stresującej pracy, problemów prywatnych i życia w ciągłym pośpiechu często już nawet u mężczyzn powyżej trzydziestki poziom testosteronu jest bardzo niski.

    Jedną z najprostszych metod podwyższenia poziomu testosteronu jest uprawianie sportu. Ale w niektórych przypadkach stres jest tak silny, że testosteron trzeba substytuować z zewnątrz. I tym pacjentom proponujemy najnowsze formy leczenia – tłumaczy dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach.

    Ponad 40 proc. mężczyzn uważa, że problemy z erekcją mają jedynie charakter przejściowy, a tylko 25 proc. szuka fachowej pomocy medycznej.

    Większość mężczyzn przychodzi z problemami seksualnymi do lekarza samemu, bez swoich partnerek. Chcą odbyć rozmowę w cztery oczy. Uważają, że takie problemy powinno się rozwiązywać między lekarzem a pacjentem. Zauważyłam też wyraźne zależności między pacjentami z wielkich miast a tymi z małych miejscowości. Wciąż jeszcze w małych miejscowościach seksualizm jest tematem tabu, z pogranicza grzechu – mówi dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach.

    Z roku na rok edukacja seksualna jest jednak na coraz wyższym poziomie, chociażby poprzez media. Dużym zainteresowaniem – zwłaszcza młodych mężczyzn – cieszą się filmy pornograficzne.

    Internauci mają większe fantazje seksualne i są bardziej zadowoleni z życia seksualnego aniżeli ludzie, którzy nie używają internetu i mediów. Często uważa się nawet, że filmy pornograficzne są uznawane za wstępną grę miłosną. Szczególnie młodzi mężczyźni, bez doświadczeń seksualnych, czerpią swoje wiadomości na temat życia seksualnego z filmów pornograficznych – dodaje dr n. med. Ewa Kempisty-Jeznach.

    Ze statystyk wynika, że informacji o seksualności oraz treści erotycznych w sieci szuka ponad połowa mężczyzn i 30 proc. kobiet.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Farmacja

    Antybiotykooporność coraz poważniejszym problemem. Wyizolowane ze śliny peptydy mogą się sprawdzić w walce z bakteriami wielolekoopornymi

    Poszukiwanie alternatyw dla antybiotykoterapii nabiera coraz większego tempa. Duże nadzieje, zwłaszcza w kontekście szczepów wielolekoopornych, naukowcy wiążą z bakteriocynami i bakteriofagami. Badacz z Uniwersytetu Wrocławskiego prowadzi prace nad bakteriocyną, będącą peptydem izolowanym z ludzkiej śliny. Za swoje badania otrzymał Złoty Medal Chemii. Tymczasem problem antybiotykooporności może wynikać w dużej mierze z niewiedzy. Z Eurobarometru wynika, że tylko połowa Europejczyków zdaje sobie sprawę, że antybiotyki nie są skuteczne w walce z wirusami.