Newsy

Zaburzenia koncentracji i spadek libido mogą być objawami andropauzy

2014-06-25  |  06:20
Senność, zaburzenia emocjonalne i seksualne, otyłość brzuszna, a nawet osteoporoza mogą być efektem niedoboru testosteronu. Spadek stężenia tego hormonu u mężczyzn rozpoczyna się już po 25. roku życia. Szybkość występowanie objawów niedoboru testosteronu zależy w dużej mierze od stylu życia, m.in. palenia papierosów, aktywności fizycznej, diety oraz chorób współistniejących. Hormonalna terapia zastępcza może pomóc złagodzić symptomy dolegliwości.

Zmiany hormonalne są naturalnym procesem wynikającym ze starzenia się organizmu – zarówno u kobiet, jak i mężczyzn. O dolegliwościach tego typu do tej pory mówiło wyłącznie w kontekście kobiecej menopauzy. Obecnie coraz większą uwagę przywiązuje się do niedoboru testosteronu u mężczyzn, potocznie nazywanego andropauzą, który postępuje wraz z wiekiem.

– W miarę upływu czasu testosteronu jest coraz mniej. Wiąże się to z pewnymi objawami, takimi jak zmęczenie, senność, problemy z koncentracją, zaburzenia w sferze emocjonalnej i seksualnej, otyłość brzuszna, osłabienie mięśni, osteoporoza. Nie mówię, że wszystkie te objawy są na pewno związane z niedoborem testosteronu, natomiast może być to jedna z ich przyczyn – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr Marta Kunkel, endokrynolog ze szpitala Medicover.

Powolny spadek testosteronu we krwi stwierdza się już po 25. roku życia. Stężenie hormonu obniża się średnio o 1 proc. po 30. roku życia, a u mężczyzn 70-letnich może spaść nawet o 50 proc.  

Wystąpienie objawów andropauzy w dużym stopniu zależy od stylu życia. Palenie papierosów, brak aktywności fizycznej, niewłaściwa dieta i nadużywanie alkoholu przyspieszają ten proces i zwiększają jego dotkliwość.

Po zaobserwowaniu zmian, które potencjalnie mogą być związane z niedoborem testosteronu, warto skonsultować się z endokrynologiem, który zbada przyczynę problemu i ustali indywidualny program leczniczy.

– Badanie poziomu testosteronu jest proste, bo jest to badanie krwi. W surowicy krwi oznaczamy poziom testosteronu całkowitego i testosteronu wolnego, de facto tak zwanego testosteronu biodostępnego, który odpowiada za pojawienie się objawów ich niedoboru, albo ich brak. Dodatkowo jeszcze biodostępność testosteronu może się wiązać z innymi czynnikami krwi i dlatego badamy również ich stężenie – tłumaczy dr Marta Kunkel.

Terapia hormonalna w przypadku niedoboru testosteronu opiera się na domięśniowym, doustnym lub przezskórnym podawaniu preparatów hormonu w określonych odstępach czasu. Częstotliwość stosowania ustala się na podstawie klinicznej reakcji pacjenta na leczenie.

– Terapia testosteronem nie jest dla każdego i o tym musimy pamiętać. Nie można podawać hormonu bez wstępnej oceny lekarskiej i oceny laboratoryjnej wskaźników wydolności narządów – dodaje endokrynolog.

Bezwzględnym przeciwwskazaniem do suplementacji hormonalnej u mężczyzn jest rak gruczołu krokowego i choroby wątroby. Należy również pamiętać, że tak jak w przypadku każdego leku, testosteron może wywołać działania niepożądane. Z tego względu pacjenci w trakcie terapii muszą pozostawać pod opieką lekarską. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.