Mówi: | Michał Koterski |
Funkcja: | aktor |
Michał Koterski: Gwiazdy są nadwrażliwe na swoim punkcie. Nie lubią, kiedy się o nich mówi źle
Aktor wziął udział w nowym show TVP2 „Anything Goes. Ale jazda!”. Na planie towarzyszył mu stres i nieco obawiał się tego, jak poradzi sobie z przydzielonymi zadaniami. Jego zdaniem takie emocje są naturalne, gdyż w takiej sytuacji każdy artysta chce wypaść jak najlepiej i uniknąć spektakularnych wpadek.
– W wielu programach brałem udział i wiem, że są różne formaty, lepsze i gorsze, jak w każdej dziedzinie. A ten jest super. Jest miłe zaskoczenie, czuję fajną, pozytywną energię. Ten program ma fajny rytm, są fajne zadania, fajni są też ludzie, co jest bardzo ważne – mówi agencji Newseria Lifestyle Misiek Koterski.
Na planie show spotkał się z Katarzyną Cichopek, Katarzyną Żak, Mariuszem Pudzianowskim i Marcinem Millerem. Niemal z nimi wszystkimi realizuje też inne projekty.
– Z Kasią Cichopek akurat gramy razem w spektaklu, z Mariem Pudzianowskim braliśmy udział w niejednym programie i też walczymy, w tym samym klubie trenowaliśmy, co prawda on w klatkach, ale można u mnie na Instagramie zobaczyć, jak go nokautuję, jak żabę go miażdżę. No i z Marcinem niejeden koncert też prowadziłem, więc są to bliscy mi ludzie. Fajnie się to wszystko układa, no i prowadząca to już jest wiśnia na tym torcie. Super Elka to robi. Myślę, że jej wielka zasługa w tym, że taka fajna energia jest w tym programie – mówi aktor.
Misiek Koterski przyznaje, że udział w tym programie wymaga odwagi, dużej kreatywności, nutki szaleństwa i dużego dystansu do siebie. Gwiazdy z pierwszych stron gazet jednak nie zawsze chętnie biorą udział w takich formatach. Boją się bowiem tego, że się nie sprawdzą, że nie poradzą sobie wystarczająco dobrze z powierzonymi im zadaniami, a sam występ może narazić ich na śmieszność i ucierpi przez to ich wizerunek.
– Generalnie to my jesteśmy nadwrażliwi na swoim punkcie i nie lubimy, kiedy się o nas mówi źle, bo wtedy denerwujemy się na to. Chcielibyśmy, żeby mówiło się o nas dobrze. W tym programie widziałem mały lęk w oczach kolegów, bo to jest lęk przed nieznanym, oczywisty, normalny, sam go też miałem, mimo że z niejednego pieca chleb jadłem. Ale ten program ma fajną specyfikę, że tu cię do niczego nie zmuszają, nie ośmieszają, tylko ośmielają i otwierają – mówi Misiek Koterski.
„Anything Goes. Ale jazda!” jest emitowany w piątki o godz. 21:40 na antenie TVP2.
Czytaj także
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-20: Trwają prace nad zmianami w programie szczepień przeciwko HPV. Na razie zaszczepiła się jedna piąta uprawnionych nastolatków
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-29: Katarzyna Dowbor: Kiedy odchodziłam z TVP, to była to taka rodzinna telewizja. Teraz to już jest porządna fabryka, ale ja się szybko przestawiłam
- 2024-06-05: Beata Tadla: „Pytanie na śniadanie” jest sporym wyzwaniem. Nawet przez sekundę nie zatęskniłam za swoim dawnym życiem zawodowym
- 2024-06-24: Klaudia Carlos: W „Pytaniu na śniadanie” pracuje się bardzo dobrze. Jest miła atmosfera i czujemy wsparcie z każdej strony
- 2024-07-04: Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.