Newsy

Michał Piróg: Nienawidziłem kręconych włosów, więc przez 20 lat prostowałem je keratyną. Teraz stwierdziłem, że zaryzykuję

2020-07-02  |  06:05

Tancerz przyznaje, że zmianę fryzury wymusiła na nim pandemia koronawirusa i związane z nią zawieszenie działalności zakładów fryzjerskich. Przez większość życia nie przepadał bowiem za swoimi naturalnymi, kręconymi włosami, więc najczęściej je prostował lub ścinał. Michał Piróg tłumaczy również, że okres kwarantanny starał się wykorzystywać produktywnie, nadrabiając zaległości kulturalne. Choreograf cieszy się jednak, że rzeczywistość powoli wraca do normalności, ponieważ tęsknił za spotkaniami z przyjaciółmi i aktywnością na świeżym powietrzu.

Jako tancerz i choreograf przyzwyczajony jest do regularnych treningów i ćwiczeń. W konsekwencji wielotygodniowe zamknięcie w domu było dla niego sporym wyzwaniem.

– Przywykłem do dużej aktywności fizycznej, więc na początku kwarantanny myślałem, że zamknięcie może nie być dla mnie przyjemne. Przez pierwszy tydzień ćwiczyłem w domu. Potem doznałem kontuzji, która unieruchomiła mnie na półtora miesiąca. Wiedziałem jednak, że tak czy inaczej spędziłbym ten czas w łóżku, więc nie złościłem się jakoś szczególnie. Byłem zadowolony, że to stało się w czasie izolacji, a nie wtedy, gdy już można będzie powrócić do normalnej aktywności – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Michał Piróg.  

Tancerz tłumaczy, że nie przepada za kontaktami przez internetowe komunikatory, a wideokonferencje zazwyczaj go męczą. Ceni sobie bezpośredni kontakt ze znajomymi oraz ludźmi, z którymi pracuje, dlatego dużo bardziej satysfakcjonujące są dla niego spotkania w świecie rzeczywistym. W ostatnich miesiącach odskocznią od wirtualnej codzienności była dla niego głównie literatura.  

– Nadrobiłem zaległości czytelnicze i filmowe. Stwierdzam, że książki są ciekawsze niż filmy. Myślę, że obecnie powstaje zbyt wiele nowych produkcji filmowych i trudno jest trafić na coś dobrego. Książki natomiast stale trzymają poziom. Poza tym po czasie spędzonym w domu mam już dosyć wszelkich spotkań przez internet – zaznacza.

Chociaż Michał Piróg najczęściej decydował się na krótko ścięte włosy, czasami eksperymentował z fryzurą – zmieniał kolor lub modyfikował jej kształt. Obecnie powrócił do naturalnych, kręconych włosów. Tłumaczy, że jest to dla niego odważne posunięcie, ponieważ przez całe dorosłe życie za nimi nie przepadał.

– Przez lockdown nie chodziłem do fryzjera i teraz mam na głowie loki. Pamiętam, że ostatni raz kręcone włosy miałem w drugiej-trzeciej klasie szkoły podstawowej. Potem przez 20 lat, gdy były dłuższe, prostowałem je keratyną, bo nienawidziłem kręconych włosów. Teraz stwierdziłem, że zaryzykuję – tłumaczy tancerz. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi

W lipcu uczestnicy programu „Azja Express” ogłosili w mediach społecznościowych swoje zaręczyny. Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak planują teraz ślub, ale jak podkreślają, nie brakuje sytuacji, w których wręcz zderzają się ze ścianą. Zależy im bowiem na odpowiednim uregulowaniu kwestii prawnych związanych z zawarciem małżeństwa, dziedziczeniem wspólnego majątku i uzyskiwaniu informacji o stanie zdrowia partnera. Mężczyźni zaznaczają, że ich historia jest nie tylko romantyczną opowieścią o miłości, ale także odzwierciedleniem wyzwań, z jakimi zmagają się osoby homoseksualne w Polsce.

Media

Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę

Kultowy program „Must Be the Music” powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Jedyną osobą, która pozostała ze starego składu tego popularnego show, jest Maciej Rock. Prezenter cieszy się, że ten wartościowy projekt został reaktywowany, bo debiutowało w nim wiele gwiazd. Z kolei Dawid Kwiatkowski ma nadzieję, że sprawdzi się w roli jurora i nowa edycja też przyciągnie przed ekrany wielu widzów.

Teatr

Alicja Węgorzewska: W Warszawskiej Operze Kameralnej sięgamy po rzadkie i trudne dzieła sprzed wieków. Chcemy zaprezentować widzom najwyższy kunszt

– Sukcesy Warszawskiej Opery Kameralnej to sukcesy całego zespołu. Każde ogniwo musi pracować na najwyższych obrotach i na najwyższym poziomie – podkreśla Alicja Węgorzewska. Dyrektor WOK wyjątkowo skutecznie działa na rzecz przywracania niezwykłych dzieł barokowych na scenę i zaprasza do współpracy nietuzinkowych artystów. W obliczu rosnącej dominacji sztucznej inteligencji i rewolucji technologicznej stara się udowodnić, że klasyka nie tylko przetrwała próbę czasu, ale i zyskała nową jakość. Efektem pracy wielu osób są nieprzeciętne produkcje, profesjonalnie zarejestrowane i odnoszące sukcesy na międzynarodowych konkursach.