Michał Żebrowski: Nie wiem, czy mam dystans do siebie, ale na pewno moja żona ma dystans do mnie

Michał Żebrowski, który często spotyka się z zarzutami o brak dystansu do samego siebie, pokazuje zupełnie inną twarz na swoim fanpage'u na Facebooku. Strona redagowana jest wspólnie z Aleksandrą Adamczyk, żoną aktora.

Żebrowski zaskoczył fanów, kiedy umieścił na swojej stronie żartobliwy film, na którym ćwiczy na siłowni na świeżym powietrzu, zwanej również „placem zabaw dla seniora”. Wideo opatrzone tytułem „Wiedźmin na emeryturze” spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem fanów aktora.

– Nie wiem, czy mam dystans do siebie, ale na pewno moja żona ma dystans do mnie. Kiedy publikuje jakiś film, pyta mnie, jaki powinienem dać komentarz i wtedy ja mówię: „Dawaj ten komentarz”. Czasami ją to bawi. A jeżeli ją bawi, to mam wrażenie, że podoba się również ludziom, którzy to oglądają – mówi w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle Michał Żebrowski.

Aktor zdradza, że jego żona, która jest 15 lat od niego młodsza, dużo sprawniej radzi sobie z korzystaniem z internetu oraz mediów społecznościowych.

– Moja żona jest bardzo normalną osobą, w dobrym tego słowa znaczeniu, z poczuciem humoru i przede wszystkim z dystansem do mnie. Te środki przekazu są jej o wiele bliższe – tłumaczy Żebrowski.

Michał Żebrowski przyznaje, że ćwiczenia fizyczne – nie tylko w stylu „Wiedźmina na emeryturze” – są nieodłącznym elementem zawodu aktora, zwłaszcza po przekroczeniu czterdziestego roku życia. Gwiazdor musiał z powodu kontuzji barku przerwać treningi bokserskie, ale regularnie ćwiczy, by być w formie.

– Bieżnia czy jakiś ogólnorozwojowy trening to obowiązek każdego aktora po czterdziestce. Jeżeli aktor chce uprawiać czynnie i wiarygodnie ten zawód, to po prostu musi dbać o kondycję, bo inaczej przez ten zaległy tłuszcz w tętnicach nie może myśleć – uważa.