Mówi: | Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska, zwycięzcy „Love Island. Wyspa miłości” |
Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska: Nie chełpimy się popularnością. Staramy się żyć normalnie
Zwycięzcy programu „Love Island. Wyspa miłości” przyznają, że w ciągu ostatnich miesięcy w ich życiu sporo się zmieniło. Poznali się dzięki udziałowi w tym reality show, zostali parą i z dnia na dzień zyskali dużą popularność. Obydwoje zapewniają, że poza kamerami starają się wieść normalne życie. Nie jest to jednak łatwe, gdyż fani śledzą każdy ich krok, trzymają za nich kciuki, a czasem też martwią się na zapas.
Po zakończeniu programu Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak pozostają w związku i starają się zbudować mocną relację. Tłumaczą, że w tym momencie popularność nie jest dla nich uciążliwa czy zbyt męcząca. Po prostu muszą tylko umiejętnie dostosować się do nieco innych realiów.
– Zmieniło się wiele, ale kto szedł do programu i się dostał, musiał się liczyć z ewentualnymi pozytywnymi bądź negatywnymi konsekwencjami tego. Ja też się z tym liczyłem, byłem przygotowany na różne nowości i uważam, że dajemy sobie radę. Po prostu adaptujemy się do rzeczywistości – mówi agencji Newseria Lifestyle Mikołaj Jędruszczak, zwycięzca „Love Island. Wyspa miłości”.
Sylwia Madeńska traktuje udział w reality show jako ciekawe doświadczenie, z którego można wyciągnąć wiele lekcji na przyszłość. Nie ukrywa też, że dzięki programowi zyskała nie tylko ukochaną osobę, ale także nowych fanów, a wygrana dała jej więcej pewności siebie. Daleka jest jednak od tego, żeby zachłysnąć się sukcesem.
– Moje życie za bardzo się nie zmieniło. Podchodzę do wszystkiego z dystansem. Nie chełpię się tym, żyję w ten sam sposób, co wcześniej. Fajnie, że ludzie odbierają nas dobrze, że mamy takie wsparcie i na Instagramie, i w wiadomościach prywatnych. To jest naprawdę super, że ludzie nas lubią i otrzymujemy od nich tak dużo pozytywnych wiadomości. Uważam też, że się w tym super odnajdujemy, ale nie jest to szokująca, diametralna zmiana. Uważam, że to po prostu bardzo miłe. Ale żyjemy na spokojnie, normalnie – mówi Sylwia Madeńska, zwyciężczyni „Love Island. Wyspa miłości”.
Fani wręcz nie wyobrażają sobie, że Madeńska i Jędruszczak mogliby się rozstać. Kibicują im i wierzą, że przetrwają nawet największy kryzys. Co jakiś czas w sieci pojawiają się też zarzuty, że ich związek nie istnieje i jest sztucznie wykreowany albo że właśnie się rozstali.
– Zdarza się, że np. jak Mikołaj pojedzie do Torunia po kilka zdjęć, które były mu potrzebne z dzieciństwa, to po czterech godzinach, kiedy nie wrzuca na Instagramie story ze mną, natychmiast są pytania: co się dzieje, nie jesteście razem? I szybko musimy dementować plotki – mówi Sylwia Madeńska.
– Czasami się tak zdarza, że trzeba gdzieś wyjechać i po prostu się nie widzimy. Ale traktujemy to bardziej z przymrużeniem oka. A te reakcje też są miłe, bo wiemy, że ci ludzie szczerze się o nas troszczą i to są takie wiadomości „dbające” o nas – mówi Mikołaj Jędruszczak.
Tłumaczy jednak, że jeśli zdarzają się hejt, krytyka i nieprzychylne komentarze, to zwyczajnie je ignoruje. Jakiekolwiek dyskusje z hejterami są jego zdaniem zupełnie pozbawione sensu.
– Ja zawsze sobie dobrze radziłem, nigdy nie sprawia mi to przykrości i czasami sobie po prostu zapisuję, screenuję totalnie mocne komentarze, a później czasami je czytam, żeby sobie poprawić humor. Traktuję to z przymrużeniem oka, a wiem, że Sylwia troszeczkę inaczej do tego podchodzi. Staram się ją w tym wspierać i pokazywać troszeczkę moje olewackie podejście do tego tematu – mówi Mikołaj Jędruszczak.
Sylwia Madeńska nie ukrywa z kolei, że na początku za bardzo brała sobie do serca obraźliwe komentarze. Przejmowała się negatywnymi opiniami internautów i plotkami na swój temat. Teraz jej podejście bardzo się zmieniło.
– Jak wyszłam z programu, to najcięższe do przejścia było dla mnie to, że przejmowałam się każdym komentarzem. Ale z czasem nauczyłam się, że po prostu nie dogodzę wszystkim, jest to też zasługa Mikołaja, który mnie stawiał do pionu: olej to, naprawdę nie masz na to wpływu. Myślę, że gdybym była w tym sama, to pewnie kontynuowałabym rozmowy ze wszystkimi, starając się im wytłumaczyć, że jednak świat jest dobry – mówi.
Sylwia Madeńska i Mikołąj Jędruszczak są jedną z par 11. edycji „Tańca z gwiazdami”. Taneczne show Polsatu zostało zawieszone z powodu epidemii koronawirusa i będzie kontynuowane jesienią.
Czytaj także
- 2025-05-30: Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-06: Dla większości Polaków praca to obowiązek. Tylko niewielka część czuje satysfakcję z wykonywanych zadań
- 2025-05-13: Sylwia Bomba: Nigdy nie stosowałam ozempicu. Dla mnie zdrowie jest ważniejsze niż efekt wizualny
- 2025-04-22: Sylwia Bomba: Stosuję zasadę żywieniową 80/20. Raz w tygodniu jem z córką kebaba i organizm wybacza mi to
- 2025-03-18: Sylwia Bomba: W liceum nikt nie miał odwagi prosto w oczy nazwać mnie grubasem. Ale jak szłam korytarzem, to czułam śmiechy za moimi plecami
- 2025-03-10: Sylwia Bomba: Przez 10 lat odchudzałam się bezskutecznie. Potrafiłam codziennie biegać 15 km albo w ogóle nie jeść
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-28: Branża AGD podnosi się po trudnym okresie. Liczy na wsparcie w walce z silną konkurencją z Chin
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Bartłomiej Nowosielski: Kluczowe w leczeniu otyłości jest odpowiednie nastawienie psychiczne. Otoczenie nie zawsze jest wyrozumiałe i empatyczne
Aktor przyznaje, że osoby otyłe z powodu swojego wyglądu często przez otoczenie są odrzucane, marginalizowane i hejtowane. Brak akceptacji i zrozumienia wynika między innymi z tego, że nie brakuje tych, którzy myślą stereotypami i ich zdaniem dodatkowe kilogramy są wynikiem złego odżywiania i lenistwa. Bartłomiej Nowosielski tłumaczy, że otyłość jest chorobą przewlekłą, która wymaga leczenia. By terapia była skuteczna, potrzeba silnej woli i wielu wyrzeczeń. Dla niego w chwilach zwątpienia niezwykle ważne jest również wsparcie ze strony bliskich.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Prawo
Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała

Brakuje usystematyzowanych danych na temat skali problemu, jakim jest kobietobójstwo – wskazuje organizacja Femicide in Poland. U źródeł problemu leży brak uspójnienia baz danych prowadzonych przez poszczególne organy państwowe. Organizacja pracuje nad narzędziami, które pozwolą je zgromadzić w jednym miejscu i udostępnić w formie interaktywnej mapy. Jej przedstawicielka wskazuje również na inne fundamentalne obszary do poprawy. To w szczególności egzekwowanie istniejącego prawa i intensyfikacja działań na rzecz edukacji.