Mówi: | Dorota Partycka-Busoni |
Funkcja: | ekspert portalu oferującego luksusowe marki PierreRiu.com |
Baczna obserwacja towaru pozwala na rozpoznanie podróbki. Szczególną uwagę należy zwrócić na metkę, szwy i jakość tkaniny
– Pierwszym wyznacznikiem przy weryfikacji tego, czy jest to podróbka, czy oryginał, są szwy. W podróbkach zazwyczaj są one niewykończone, źle zrobione i wykonywane ściegiem prostym, ponieważ firmy, które produkują podróbki nie inwestują w maszyny. Natomiast firmy, które mają swoją tradycję i doskonałą jakość produktów używają różnych maszyn, np. dwuigłowej, która wykonuje szew podwójny na wierzchu, a pod spodem jednocześnie wykańcza – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Partycka-Busoni, ekspert portalu oferującego luksusowe marki PierreRiu.com.
Warto też zwrócić uwagę na czcionkę w napisach lub na metce. W podróbkach haft jest wykonany niestarannie i wychodzą z niego nitki. Wyznacznikiem oryginalności jest również sama jakość metki. Jeśli jest ona naszyta na gotowym wyrobie nitką innego koloru to znak, że ma się do czynienia z podróbką. Oryginalne metki z logo ekskluzywnych firm są wszywane w towar w trakcie produkcji i nigdy nie są drukowane na plastikowych lub papierowych wszywkach.
– Te metki przede wszystkim różnią się odległością od brzegów. W oryginale szew jest niewidoczny. Natomiast w tej szew jest bardzo mocno widoczny. Często metki są przyczepione za pomocą sznureczka i część, która blokuje ten sznureczek, daje gwarancję, że rzeczywiście metka jest prawidłowo przyczepiona i ktoś jej nie doczepił. W przypadku podróbek zdarza się, że metka po prostu jest przyczepiona zwykłą agrafką. W oryginalnych produktach na metce powinien być kod kreskowy – tłumaczy Dorota Partycka-Busoni.
Ważną kwestią jest jakość tkaniny. Ekskluzywne firmy stawiają na najlepsze materiały, producenci podróbek – na tańsze zamienniki.
– Porównując zdjęcia, jest to bardzo trudne do zweryfikowania, natomiast jeśli już mamy ten produkt przy sobie, to możemy rzeczywiście sprawdzić, że w dotyku te dwie tkaniny bardzo mocno się różnią. Takim najlepszym wyznacznikiem jest to, jak tkanina wygląda od spodu. Jeśli jest ona dosyć mocno zmechacona, to nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z bublem – wyjaśnia Dorota Partycka-Busoni.
Żeby odróżnić podróbki ubrań, torebek czy innych akcesoriów, trzeba wcześniej przyjrzeć się oryginałom. Najlepiej odwiedzić sklep firmowy i zrobić rozpoznanie w internecie.
– Bardzo wiele stron internetowych oferuje podróbki ze zdjęciami oryginalnych produktów. W związku z tym klient, kupując torebkę na przykład Louis Vuitton za 230 dolarów, jest przekonany, że kupuje torebkę po prostu w zwykłym outlecie. Jednak, jak się okazuje, np. firma Louis Vuitton nie ma swoich outletów. Dlatego też należy być bardzo czujnym i uważać na to, co się kupuje – dodaje Dorota Partycka-Busoni.
Wprowadzanie na rynek podróbek, to duży problem dla uznanych producentów odzieży i akcesoriów. Wielu z nich ponosi z tego tytułu gigantyczne straty, dlatego decydują się na kampanie poświęcone walce z tym procederem.
Czytaj także
- 2024-06-17: Połowa Polaków nie potrafi odróżnić oryginalnego produktu od podróbki. Sklepy internetowe wdrożyły technologie blokujące nieautentyczne towary
- 2024-05-28: Poprawia się jakość obsługi klientów. Konsumenci najlepiej oceniają branżę turystyczną
- 2024-07-08: Oliwa z oliwek i produkty z grzybami wśród najczęściej kwestionowanych przez IJHARS. Jakość pozostawia wiele do życzenia
- 2024-01-29: MKiŚ pracuje nad rozwiązaniem problemów z wypłatą środków z programu Czyste Powietrze. Odbiorcy mogą stracić zaufanie do niego
- 2024-02-15: Warszawa przygotowuje się do wdrożenia strefy czystego transportu. Mieszkańcy stolicy na starcie będą zwolnieni z jej ograniczeń
- 2024-01-23: Kraków musi poprawić swoje przepisy dotyczące strefy czystego transportu. Będą gotowe pewnie najwcześniej jesienią
- 2024-01-05: Zwiększone zanieczyszczenie powietrza powoduje zmiany w układzie nerwowym. Lepsza wentylacja sypialni poprawia jakość snu
- 2023-12-19: Cykl życia ubrań jest coraz krótszy. Nosimy je raptem kilka razy, a potem większość trafia do śmieci
- 2024-01-12: Każdy Europejczyk kupuje co roku średnio 26 kg ubrań, a 11 kg się pozbywa. Tylko część trafia do obiegu wtórnego lub recyklingu
- 2023-12-13: Utratę sprawności manualnej można zatrzymać. Ważne są regularne ćwiczenia i powtarzanie czynności wymagających precyzyjnych ruchów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia
Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.
Inwestycje
Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.
Media
Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć
Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.