Newsy

Barbara Kurdej-Szatan współpracuje z trzema stylistami. Na co dzień ubiera się jednak sama

2014-07-16  |  07:00
Barbara Kurdej-Szatan przyznaje, że korzysta z porad stylistów, na co dzień jednak sama dobiera sobie garderobę. Aktorka nie ma jednoznacznie ukierunkowanych preferencji modowych: uwielbia szpilki i sukienki, choć najczęściej wkłada dżinsy i buty na płaskim obcasie.

Aktorka zdaje się na gust projektantów wyłącznie w sytuacjach zawodowych. Kiedy występuje w teatrze lub przed kamerą, uważnie słucha porad stylistów i nie kwestionuje ich wyborów.

Ostatnio podczas koncertu „Sabat czarownic” ubierała nas Ania Zeman, która projektowała też wszystkie kostiumy. W takich sytuacjach oczywiście oddaję się w jej ręce, ona nad wszystkim czuwa. Wtedy jak najbardziej cieszę się z takiej współpracy. Ale na co dzień albo na mniejsze wyjścia ubieram się sama, ale współpracując z projektantami, z którymi mam kontakt – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Barbara Kurdej-Szatan.

Aktorka współpracuje stale z kilkoma projektantami, między innymi z Kasią Szymańską, Justyną Czerniak z Be Like Lady oraz firmą Goshico, która projektuje torebki. Kurdej-Szatan przyznaje, że ma słabość do pięknych ubrań, więc kiedy ma okazje, ubiera się elegancko.

Lubię ubierać się elegancko, lubię prostotę. Ale podoba mi się też luźny styl, dlatego wybieram też porozciągane rzeczy. Lubię również kobiece sukieneczki. Tak naprawdę podoba mi się wiele różnych rzeczy. Nie jest tak, że ubieram się tylko w jeden, określony sposób. Uwielbiam dżinsy i na pewno na co dzień chodzę raczej w płaskich butach. Mimo że zawsze kupuję mnóstwo obcasów, potem w ogóle w nich nie chodzę – śmieje się aktorka.

Kariera Barbary Kurdej-Szatan nabiera rozpędu. Aktorka otrzymała rolę w „M jak miłość”, wkrótce zadebiutuje również w kinie. Popularna blondynka z reklamy zagra w nowej komedii romantycznej Ryszarda Zatorskiego „Dzień dobry, kocham Cię”.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.