Mówi: | Maja Sablewska |
Funkcja: | prowadząca program "Sablewskiej sposób na modę" |
Maja Sablewska myśli o napisaniu kolejnej książki
Maja Sablewska podkreśla, że napisała książkę, by pomóc ludziom. Taka motywacja sprawia, że była menadżerka gwiazd ma ochotę ciągle coś robić.
– Cieszę się, że tą książką jestem w stanie komuś pomóc. To jest najważniejsze, po to napisałam książkę, po to dziele się swoim doświadczeniem, żeby móc pomóc innym. Mam wrażenie, że jak to robię to rosną mi skrzydła, tym samym mam kopa do tego, żeby robić następną, następną i następną – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Sablewska.
Teraz czekamy na nową książkę Mai Sablewskiej. Choć pomysł jest, to Sablewska bardziej skupia się na programie, który emitowany jest w TVN Style.
– Nowa książka jest już w głowie, ale na razie myślę cały czas o moim programie, „Sablewskiej sposób na modę”. Program przyjął się, formuła się spodobała, kobiety polubiły format. To jest dla mnie największa nagroda. Teraz cieszę się i celebruje to. Marzę o drugiej edycji i mam nadzieję, że wtedy zaproszę mężczyzn do programu – zapowiada Sablewska.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Partner Serwisu Zdrowie
Media
Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
Znany szef kuchni cieszy się z tego, że dane mu jest realizować tak ważny dla niego projekt zawodowy wspólnie z Dorotą Szelągowską. Choć wcześniej sporadycznie spotykali się na korytarzach TVN–u, to dopiero na planie programu „MasterChef Nastolatki” mieli okazję bliżej się poznać. Szybko nawiązali nić porozumienia i zostali przyjaciółmi. Teraz obydwoje nie szczędzą sobie pochwał i miłych słów.
Styl życia
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Handel
Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.