Mówi: | Maja Sablewska |
Funkcja: | prowadząca program "Sablewskiej sposób na modę" |
Maja Sablewska myśli o napisaniu kolejnej książki
Maja Sablewska podkreśla, że napisała książkę, by pomóc ludziom. Taka motywacja sprawia, że była menadżerka gwiazd ma ochotę ciągle coś robić.
– Cieszę się, że tą książką jestem w stanie komuś pomóc. To jest najważniejsze, po to napisałam książkę, po to dziele się swoim doświadczeniem, żeby móc pomóc innym. Mam wrażenie, że jak to robię to rosną mi skrzydła, tym samym mam kopa do tego, żeby robić następną, następną i następną – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Sablewska.
Teraz czekamy na nową książkę Mai Sablewskiej. Choć pomysł jest, to Sablewska bardziej skupia się na programie, który emitowany jest w TVN Style.
– Nowa książka jest już w głowie, ale na razie myślę cały czas o moim programie, „Sablewskiej sposób na modę”. Program przyjął się, formuła się spodobała, kobiety polubiły format. To jest dla mnie największa nagroda. Teraz cieszę się i celebruje to. Marzę o drugiej edycji i mam nadzieję, że wtedy zaproszę mężczyzn do programu – zapowiada Sablewska.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Zdrowie

Sylwia Butor: Badania profilaktyczne powinny być częścią naszej codzienności. Jak zrobienie paznokci czy koloryzacja włosów
Influencerka uważa, że nawet o tak trudnym temacie jak choroby nowotworowe można mówić w social mediach w taki sposób, żeby nie straszyć, ale skutecznie przekonywać chociażby do profilaktyki. Raport „Polki a profilaktyka raka piersi – motywacje, bariery oraz opinie o zaangażowaniu marek w kwestie prozdrowotne” pokazuje, że kobiety w tej kwestii coraz częściej sięgają po informacje z internetu, mediów społecznościowych oraz kampanii edukacyjnych, webinarów czy warsztatów. Dlatego też Sylwia Butor w swoich rolkach zamierza w sposób przystępny i niebudzący niepotrzebnego lęku jak najczęściej zachęcać swoje obserwatorki do badań profilaktycznych.
Prawo
Koszty certyfikacji wyrobów medycznych sięgają milionów euro. Pacjenci mogą stracić dostęp do wyrobów ratujących życie

Od 2027 roku wszystkie firmy produkujące wyroby medyczne w Unii Europejskiej będą musiały posiadać certyfikat zgodności z rozporządzeniem MDR (Medical Devices Regulation). Nowe przepisy wprowadzają dużo ostrzejsze wymagania w zakresie dokumentacji, badań klinicznych oraz procedur certyfikacyjnych. Branża ostrzega, że część małych i średnich producentów nie zdąży się dostosować. Problemem jest także wysoki koszt i długi czas uzyskiwania certyfikatów. W konsekwencji z rynku mogą zniknąć urządzenia ratujące życie.
Ochrona środowiska
Lasy Państwowe wywiozły w zeszłym roku z lasów 820 tirów śmieci. Kosztowało to 34 mln zł

Lasy traktowane są nierzadko jak dzikie wysypiska śmieci, gdzie można bezkarnie wyrzucać różne odpady, nie tylko resztki jedzenia czy plastikowe torby, butelki czy puszki, ale też elektrośmieci i toksyczne substancje. Z wyliczeń Lasów Państwowych wynika, że w ubiegłym roku wywóz śmieci kosztował spółkę 34 mln zł. Każda wycieczka do lasu wymaga przestrzegania podstawowych zasad, a nieśmiecenie jest jedną z nich. Leśnicy przestrzegają także przed wjeżdżaniem do lasów samochodami, płoszeniem dzikich zwierząt czy rozpalaniem ogniska czy grilla.