Mówi: | Maja Sablewska |
Funkcja: | stylistka |
Maja Sablewska: zanim kupię nowe ubranie, sprzedaję stare
– Jestem osobą, która od zawsze uwielbiała ubrania i jak jeszcze nie było mnie stać, to pamiętam – chciałam być oryginalna – wtedy kupowałam wielkie bluzy w second handzie, owijałam się paskiem i robiłam z tego sukienkę. Koleżanki w szkole, pamiętam, mówiły, że to nie jest najlepszy pomysł, ale mnie się podobało – wyznaje Maja Sablewska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Sablewska przyznaje jednak, że jej szafa pęka już w szwach, więc od pewnego czasu stara się rozważnie dobierać garderobę. Stylistka wyprzedaje część swoich ubrań za pośrednictwem portalu specjalizującego się w sprzedaży używanych ubrań gwiazd.
– Ostatnio częściej robię porządki w mojej szafie. Robię tak, że coś sprzedaję i wtedy kupuję coś nowego – mówi Maja Sablewska.
Maja Sablewska z wykształcenia jest menedżerem muzycznym, pracuje także jako doradca wizerunkowy. Jest autorką dwóch książek, w których zawarła swoje porady dotyczące mody oraz zdrowego stylu życia. W 2012 roku zaprojektowała swoją pierwszą kolekcję ubrań. Jako gospodyni programu „Sablewskiej sposób na modę” pomaga Polkom odnaleźć własny styl ubierania. Zdaniem stylistki kobietom w Polsce wciąż brakuje odwagi, aby bawić się modą.
– Mamy coraz więcej sklepów i miejsc, gdzie możemy nie tylko przymierzyć ubranie, lecz także dowiedzieć się, co z czym najlepiej połączyć. Mamy coraz więcej programów modowych. Jesteśmy jednak mało odważne. Kapelusz na ulicę to jest jeszcze zbyt ekstrawagancka sprawa. I to mnie martwi, chciałbym moim autorskim programem to zmieniać. Będę robiła wszystko, żeby za parę lat nie było tego problemu – zapewnia Maja Sablewska.
Jej zdaniem przyczyną zachowawczego stylu ubierania się Polek jest obawa przed krytyką ze strony innych ludzi. Sablewska przyznaje, że rozumie te obawy, bowiem sama doświadczyła publicznej krytyki swego wyglądu.
– Ostatnio byłam w Gdańsku i miałam kapelusz. Nagle się okazało, że ktoś tam już mnie wyzywa od takich czy innych, bo nie spodobał się temu komuś mój strój. Niestety, żyjemy w takim świecie, kiedy odważni są ci, którzy psioczą, którzy głupio gadają. Ale najważniejsze to się nie przejmować tym, co ludzie mówią, tylko robić to, co leży w naszym sercu i nie bać się, bo czas leci, nie cofniemy tego, co za nami – zdradza Maja Sablewska.
Jej samej najbardziej podoba się styl ubierania mieszkańców Londynu. Stylistka często odwiedza stolicę Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka jej siostra, dobrze więc poznała styl tamtejszej ulicy. Zdaniem Sablewskiej Londyn jest miejscem, gdzie można kupić tanie, ale bardzo ciekawe ubrania i stworzyć z nich niepowtarzalne stylizacje.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
S. Karpiel-Bułecka: Sam talent nie wystarczy, by odnieść sukces w branży muzycznej. Trzeba też mieć trochę szczęścia i spotkać odpowiednich ludzi
Na przestrzeni ostatnich dwóch dekad, między innymi za sprawą streamingu i powszechnego dostępu do internetu, rynek muzyczny w Polsce przeszedł prawdziwą rewolucję. Zauważają to zarówno doświadczeni artyści, jak Sebastian Karpiel-Bułecka, jak i młodsze pokolenie, reprezentowane przez Miuosha. Obaj wokaliści podkreślają, że sukces w branży muzycznej jest wynikiem wielu czynników. Lider zespołu Zakopower zaznacza, że niezależnie od sytuacji młodzi artyści powinni być konsekwentni i wierzyć w swoje możliwości, bo to jest kluczowe w budowaniu kariery.
Problemy społeczne
Strach przed porażką i brak wiary we własne siły blokują rozwój przedsiębiorczości kobiet. Częściej zakładają za to firmy z misją
Kobiety stanowią mniejszość w zarządach firm, rzadziej też niż mężczyźni zakładają własne działalności gospodarcze. W UE na taki krok decyduje się 10 proc. pracujących pań, w Polsce – 13 proc. – wynika z raportu „Biznes na wysokich obcasach” PIE. Strach przed porażką i brak wiary w swoje umiejętności powstrzymują kobiety częściej niż mężczyzn przed założeniem działalności. Kluczową rolę mogą pełnić programy mentoringowe prowadzone przez kobiety.
Muzyka
Luna: Status materialny moich rodziców przeszkadza mi w karierze. Przestaję postrzegać siebie jako niezależną artystkę, tylko córkę bogaczy
Wokalistka podkreśla, że ścieżka jej kariery i sukcesy w branży muzycznej budzą wiele emocji, również ze względu na to, czym zajmują się jej rodzice. Jest ona bowiem córką milionera Andrzeja Wielgomasa, założyciela i właściciela firmy Dawtona. Jednak jak zaznacza, to, że pochodzi z zamożnego domu, nie ułatwia jej życia, a wręcz jest swoistym balastem. Luna ma świadomość tego, że w opinii niektórych ludzi wszystko, co ma i co osiągnęła, zawdzięcza tylko bogatym rodzicom.