Mówi: | Mariola Bojarska-Ferenc |
Mariola Bojarska-Ferenc: kobieta ubrana od stóp do głów w aktualnie modne ciuchy wygląda jak manekin z wystawy
Trenerka lubi łączyć ponadczasową klasykę z sezonowymi nowościami. Jej zdaniem ubieranie się wyłącznie w modele prosto z wybiegów mody świadczy o braku stylu. Z sezonowych trendów wybiera zazwyczaj drobne elementy pasujące do jej urody i sposobu ubierania.
Mariola Bojarska-Ferenc nie ukrywa, że uwielbia zakupy odzieżowe. Do sklepów i galerii handlowych zawsze wybiera się w towarzystwie męża, choć wie, że jemu zakupy nie sprawiają tak dużej przyjemności.
– Usadzam go wygodnie w fotelu i robię mu w sklepie pokaz mody. On już zmęczony, pod koniec już mu wszystko jedno biedakowi, mówi: kup jeszcze to, no dobrze – mówi trenerka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Zaznacza jednak, że do zakupów odzieżowych stara się podchodzić rozważnie. Przed wyjściem do sklepu zawsze przegląda zawartość swojej szafy i wypisuje te elementy garderoby, których jej brakuje. Trenerka twierdzi, że jest wielką miłośniczką ponadczasowej elegancji, klasyczne modele lubi jednak łączyć z ciuchami modnymi w danym sezonie. Jej zdaniem tylko taka stylizacja może być faktycznie udana.
– Uważam, że kobieta, która jest od góry do dołu ubrana w rzeczy modne jak z wystawy, to właśnie wygląda jak manekin wystawy i to źle trochę świadczy. To znaczy, że nie ma stylu – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Trenerka chętnie łączy też w jednej stylizacji ubrania zagranicznych i polskich projektantów, często wkłada też dodatki sprzed wielu lat np. odziedziczony po mamie pierścionek. Zdaniem gwiazdy takie podejście zapewnia bardzo naturalny wygląd. Spośród tegorocznych trendów Marioli Bojarskiej-Ferenc podoba się zwłaszcza wzór w panterkę. Ma nawet kurtkę w taki print, którą jeszcze kilka miesięcy temu chciała komuś oddać – pod wpływem mody zmieniła jednak zdanie.
– Już koleżanki się pytały, gdzie kupiłam, a ona trochę poleżała w szafie. Odrobinę tej pantery wsadzę, do czarnych spodni, np. bluzka panterowa czy kurteczka bardzo fajnie wygląda, ale nie będę szalała specjalnie z modą – mówi Mariola Bojarska-Ferenc.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.