Newsy

Monika Richardson: nie wyobrażam sobie życia bez biżuterii

2013-10-09  |  09:05
Mówi:Monika Richardson
Funkcja:dziennikarka
  • MP4
  • Monika Richardson, która jest wielką fanką biżuterii, wyznała, że ma szczególną słabość do bursztynu. – Mam nadzieję zawsze mieć przynajmniej jeden dobry bursztynowy naszyjnik. Jest w nim coś tajemniczego, co sprawia, że mam wrażenie, że noszę talizman – przyznaje dziennikarka.

    – Średnio sobie wyobrażam życie bez biżuterii, ale odkąd odkryłam bursztyn, już wiem, że nigdy nie będę musiała się bez niej obejść, ponieważ bursztyn jest nasz, polski – tłumaczy Richardson w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

    Dziennikarka zwróciła uwagę, że w Polsce pracuje wielu wybitnych artystów tworzących biżuterię z tego kamienia. Według Richardson talentem przewyższają oni najlepszych jubilerów z Europy Zachodniej.

    Dla popularnej prezenterki bursztyn jest o wiele cenniejszy niż srebro lub złoto. Richardson w pełni doceniła zalety tego niepozornego kamienia promując go jako ambasadorka.

    Noszę wszelką biżuterię  i taką z galerii sztuki i czasami taką z bazarku, jeśli się zachwycę czymś bardzo prostym, to też się zdarza.  – mówi.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Nowe technologie

    Gwiazdy

    Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

    Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.