Newsy

Okulary dla dzieci powinny być odporne na uszkodzenia i hipoalergiczne

2013-11-26  |  05:55
Mówi:Zuzanna Krasnodębska
Funkcja:stylistka marki Belutti
  • MP4
  • Wada wzroku u dziecka nie powinna być traktowana jak choroba. Kiedy po wizycie u okulisty okazuje się, że maluch potrzebuje okularów, należy dopilnować, żeby były one wykonane z trwałych i hipoalergicznych materiałów oraz przekonać dziecko, że odpowiednio dobrane szkła korekcyjne mogą dodawać uroku.

    Wady wzroku wykrywa się u coraz większej liczby kilkulatków. Eksperci szacują, że co dziesiąte dziecko potrzebuje okularów. Przygotowane dla malucha oprawki muszą być trwałe, odporne na zarysowania i uszkodzenia, jakie mogą powstać w trakcie zabawy i, przede wszystkim, podobać się dziecku.

    – Wybierając dziecku oprawki powinniśmy zwracać uwagę na to, by soczewka z przodu na oku nie była zbyt mała ani zbyt wąska, ponieważ dziecko ma tendencję do zsuwania oprawek i patrzenia przez górę. Soczewka nie chroni wtedy oka tak, jak powinna i dziecko cały czas zerka bez ochrony i bez korekcji swojej wady – tłumaczy agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zuzanna Krasnodębska, stylistka marki Belutti.

    Skóra dziecka jest wrażliwa i skłonna do alergii – przy wyborze oprawek warto o tym pamiętać i sprawdzić, czy okulary wykonane są z hipoalergicznych materiałów. Zamiast metalowych oprawek lepiej zdecydować się na grilamidowe, czyli wykonane z materiału gumowanego.

    Odbierając okulary u optyka należy upewnić się, że oprawki i zauszniki dobrze leżą, żeby nie zsuwały się przy zabawie bądź zerkaniu na dół. Aby przekonać dziecko do zakupu, należy pozwolić mu podjąć decyzji, który model wybrać. Dziecko chętniej będzie chodziło w takich okularach, dzięki czemu będzie mogło szybciej i efektywniej wyleczyć lub zniwelować wadę wzroku.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

    Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

    Inwestycje

    Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

    Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

    Media

    Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

    Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.