Mówi: | Zosia Ślotała |
Funkcja: | projektantka mody, stylistka |
Zosia Ślotała: Ruszyła sprzedaż mojej kolekcji w Katarze. Marzę, aby dotrzeć też do Dubaju
Projektantka od kilku lat prowadzi markę ubrań dla dzieci Petite Maison. Zosia Ślotała przyznaje, że ostatnie trzy miesiące były dla niej bardzo pracowite, ponieważ przygotowywała się do otworzenia nowego punktu sprzedaży w Doha w Katarze. Stylistka zaznacza, że Bliski Wschód zawsze był jej wymarzonym kierunkiem rozwoju brandu. Kolejnym jej marzeniem jest sprzedaż kolekcji w Dubaju.
– Petite Maison jest moim oczkiem w głowie, trzecim dzieckiem. Rozwijamy się. Otworzyliśmy nowy punkt w Doha w Katarze, weszliśmy do dużego multibrandu, gdzie są światowe marki dziecięce. Jestem bardzo dumna, pracowałam nad tym ostatnie miesiące. Musiałam odpowiednio dobrać asortyment, aby pasował do kultury Bliskiego Wschodu – mówi agencji Newseria Lifestyle Zosia Ślotała.
Stylistka i projektantka zaznacza, że wszystkie ubrania z metką Petite Maison produkowane są w Polsce. Bardzo się cieszy, że jej produkty są dostępne także na Bliskim Wschodzie. Propozycja, którą otrzymała od multibrandu w Doha, dodała jej odwagi. W przyszłości chciałaby, aby marka zagościła również w Dubaju.
– Od samego początku założeniem Petite Maison było tworzenie produktów w Polsce, aby wspierać krajową gospodarkę. Zatrudniam same kobiety i rozwijam się za granicą. Bliski Wschód był moim marzeniem, mam to nawet zapisane na tablicy u mnie w pracowni. Butik w Doha sam się do nas odezwał – podkreśla. – Dubaj to miasto, do którego bardzo chciałabym dotrzeć. Mam tam wybrane multibrandy. Doha dodała mi odwagi, aby ruszyć dalej – dodaje.
Zosia Ślotała zaznacza, że nie zamierza organizować pokazów swojej dziecięcej marki. Chciałaby jednak, aby produkty, które oferuje, były dostępne w różnych krajach na całym świecie.
– Dziecięce pokazy mody mnie nie kręcą. Natomiast rozwijanie Petite Maison tak. Chciałabym, aby to nie były tylko ubrania szyte na miarę, ale żeby marka co sezon miała pełną kolekcję, dostępną w każdym zakątku świata – tłumaczy.
Aby być pewną, że zaprojektowane ubrania spełnią oczekiwania klientów, Ślotała w pierwszej kolejności wypróbowuje je na swoich dzieciach. Podkreśla, że rzeczy dostępne w Petite Maison są nie tylko ładne, lecz także praktyczne. Dzięki temu podobają się zarówno rodzicom, jak i ich pociechom.
– Moje dzieci mierzą wszystkie prototypy. Rzeczy muszą być dobre jakościowo i wygodne. Oczywiście powinny także spełniać wymagania estetyczne i być ładne. Wszystko mierzę na Rani i Leonardzie. Patrzę, jak oni ruszają się w tych rzeczach, czy jest im wygodnie. Oczywiście robimy też test spódnic i sukienek i patrzymy, czy odpowiednio się kręcą. Każda dziewczynka, która mierzy sukienkę, patrzy, czy ubranie się fajnie układa – mówi Zosia Ślotała.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Psychologia
Martyna Wojciechowska: 82 proc. dzieci przyznaje, że przerastają ich problemy dnia codziennego. Rodzice powinni kształtować w nich sprawczość
Dziennikarka zauważa, że kształtowanie sprawczości u dzieci jest kluczowym aspektem ich rozwoju emocjonalnego, osobistego i społecznego. Jest wdzięczna swoim rodzicom za motywację, ale i wsparcie w tych momentach, kiedy nie wszystko szło po jej myśli. Teraz ona stara się być właśnie taką matką dla swojej nastoletniej córki.
Media
Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
Artysta z entuzjazmem odpowiada o swoich wrażeniach z castingów i nagrań do nowej edycji programu „Must Be the Music”. Jako nowy członek jury czuje się doskonale w tej roli i cieszy się, że może zobaczyć kulisy realizacji tego kultowego show, które powraca na antenę Polsatu po ośmiu latach. Miuosh podkreśla, że są wykonawcy, którzy już zrobili na nim ogromne wrażenie, ale na razie nie zdradza, czy ma już swojego faworyta.
Konsument
Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.