Newsy

3/4 kierowców kontroluje sprawność i ustawienie świateł w samochodzie raz do roku. 7 proc. nie robi tego w ogóle

2015-09-22  |  06:00

Kierowcy zdają sobie sprawę z tego, że nieprawidłowe oświetlenie samochodu lub jego brak znacznie ogranicza widoczność, wpływa na pogorszenie bezpieczeństwa na drodze i może być przyczyną wypadku. Niestety aż 77 proc. właścicieli aut deklaruje, że ustawienie reflektorów kontroluje tylko raz w roku. Zazwyczaj odbywa się to przy okazji przeprowadzania okresowego badania technicznego.

Ankieta została przeprowadzona w ramach kampanii społecznej „Świecimy przykładem na drodze”. W trakcie badania kierowcy zostali zapytani m.in. o to, jak często kontrolują światła w samochodzie.

77 proc. kierowców twierdzi, że kontroluje światła raz w roku, 3 proc. twierdzi, że robi to raz na 3 lata, 13 proc. – raz na 2 lata, a 7 proc. przyznaje, że nie robi tego w ogóle albo robi to przypadkowo. Ten wynik jest dosyć interesujący, bo odzwierciedla polski park samochodowy i to, jak często jeździmy na przeglądy techniczne. Dla nowego samochodu pierwszy przegląd jest obowiązkowy po trzech latach, następny po 2 latach, a potem co roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Zenon Rudak, kierownik Centrum Technicznego HELLA Polska.

W trakcie przeglądu technicznego diagnosta sprawdza stan świateł i ustawienie reflektorów. To niezwykle ważne, bo w trakcie jazdy trzeba być widocznym na drodze, mieć dobrze oświetloną trasę, a jednocześnie nie oślepiać innych kierowców.

Ankieterzy pytali również, czy jazda z przepaloną żarówką grozi mandatem. Odpowiedź była niemal jednoznaczna – 94 proc. kierowców odpowiedziało: „tak”.

Jazda z przepaloną żarówką nie grozi mandatem, jeżeli jesteśmy w stanie tę awarię usunąć szybko w momencie kontroli drogowej. W większości samochodów można to zrobić. Niemniej jednak wynik badania pokazuje, że kierowcy mają świadomość, że błąd w oświetleniu wpływa na innych kierowców i można ponieść za to konsekwencje. Niekoniecznie musi być to mandat, ale np. pogorszenie bezpieczeństwa – tłumaczy Zenon Rudak.

Niemal wszyscy ankietowani właściciele aut zdają sobie również sprawę z tego, że jazda z nieprawidłowym oświetleniem lub z przepaloną żarówką ogranicza widoczność, zwłaszcza jesienią i zimą, wpływa na pogorszenie bezpieczeństwa i może skończyć się wypadkiem lub kolizją.

60 proc. kierowców twierdzi, że wozi ze sobą w samochodzie żarówki zapasowe. Z tych kierowców, którzy deklarują, że wożą żarówki, 74 proc. to mężczyźni. Niestety, tylko co druga kobieta pamięta o dodatkowym wyposażeniu – dodaje Zenon Rudak.

Zenon Rudak podkreśla, że podobnie jak w przypadku dbałości o prawidłowo ustawione światła, o dodatkowych żarówkach pamiętają przede wszystkim kierowcy, którzy mają prawo jazdy dłużej niż 15 lat.

Z przeprowadzonej ankiety wynika również, że zaledwie 24 proc. kierowców regularnie sygnalizuje innym użytkownikom, że mają niesprawne światła mijania, a 58 proc. robi to czasami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.