Newsy

Od niedzieli odblaski obowiązkowe nie tylko dla dzieci

2014-08-29  |  06:25

Od 31 sierpnia każdy pieszy, który porusza się po drodze poza obszarem zabudowanym, będzie miał obowiązek noszenia gadżetów odblaskowych. Nowe przepisy mają zwiększyć bezpieczeństwo. Dzięki błyszczącym kamizelkom, opaskom czy brelokom piesi i rowerzyści są widoczni z kilkuset metrów, a to może uratować im życie.

Wieczorami, pomimo dziesięciokrotnie mniejszego ruchu drogowego, zdarza się większość wypadków drogowych. W minionym roku po zmroku miało miejsce ponad 3 tys. wypadków drogowych z udziałem dzieci w wieku do 14 lat – mówi agencji informacyjnej Newseria Przemysław Pawlak, kierownik marki Kotlin, prowadzącej akcję propagującą bezpieczeństwo na drogach.

Najczęstsze przyczyny wypadków to brak elementów odblaskowych, jazda nieoświetlonym rowerem i nieostrożne wtargniecie na jezdnię. W okresie jesienno-zimowym zmrok zapada wcześniej i wiele zależy od tego, czy piesi sami potrafią zadbać o bezpieczeństwo swoje i najbliższych.

Od niedzieli zmieniają się przepisy dotyczące bezpieczeństwa w ruchu drogowym, na mocy których każdy pieszy poruszający się poza terenem zabudowanym będzie miał obowiązek posiadania ze sobą materiałów odblaskowych.

Wielu wypadków prawdopodobnie można by było uniknąć, gdyby dzieci były odpowiednio przygotowane do poruszania się po drogach. Takim sposobem zabezpieczenia dziecka jest na przykład wyposażenie go w materiały odblaskowe, które spowodują, że z daleka będzie ono widoczne dla większości uczestników ruchu drogowego – tłumaczy Przemysław Pawlak .

Jeśli drogą idzie osoba ubrana w szarą czy granatową kurtkę, jest widoczna z odległości około 30 m. Jeśli kierowca jedzie maksymalnie 50 km/godz., ma szansę ją zauważyć i uniknąć potrącenia. Ale jeśli jedzie szybciej albo warunki jazdy są gorsze, nie ma możliwości wykonania żadnego manewru.

Aby przekonać dzieci do noszenia materiałów odblaskowych, nadaliśmy im bardzo ciekawe wzory i formy. Rodzice i dzieci będą mieli do wyboru ponad 4 warianty materiałów odblaskowych, zarówno w formie opasek na rękę, jak i breloczków, które można przyczepić do tornistra – dodaje Przemysław Pawlak, kierownik marki Kotlin.

Za nieprzestrzeganie przepisów może grozić mandat nawet do 500 złotych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.