Mówi: | Alicja Węgorzewska |
Funkcja: | śpiewaczka operowa |
Alicja Węgorzewska: Młode pokolenie rośnie ze słuchawkami na uszach. Klasyczne wykonania operowe nie mogą równać się popularnością z filmikami vlogerów
Artystka tłumaczy, że współczesna młodzież nie ma szansy zainteresować się muzyką klasyczną, ponieważ w szkołach nikt nie pokazuje jej, czego warto słuchać. Brak podstawowej edukacji w tym zakresie powoduje, że dzieci decydują się na mało wymagającą rozrywkę, zamiast sięgnąć po coś rozwijającego. Alicja Węgorzewska tłumaczy, że gdyby kompetentny nauczyciel umiejętnie wytłumaczył uczniom, dlaczego warto poznawać operowych twórców, z pewnością ich utwory cieszyłyby się większym zainteresowaniem.
Śpiewaczka operowa jest zdania, że w szkołach muzyki powinni nauczać profesjonaliści, czyli osoby, które zajmują się nią zawodowo. Tacy ludzie byliby w stanie przekazać nie tylko teoretyczną wiedzę, lecz również pasję, której współczesnym pedagogom nierzadko brakuje.
– Wzrastamy we wszechobecnym nasączeniu muzyką tylko rozrywkową. Młode pokolenie rośnie ze słuchawkami na uszach. Zastanawia mnie, gdzie przestrzeń dla wysokiej kultury? Jeśli w szkołach, poczynając od szkoły podstawowej, nie ma przedmiotu, który uczy muzyki, uczy go ktoś, kto nigdy nie miał z nią nic wspólnego, to kto ma współczesne dzieciaki poprowadzić i powiedzieć im: „posłuchajcie Ennio Morricone”? – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Alicja Węgorzewska.
Śpiewaczka operowa zaznacza, że muzyki, tak jak innych dziedzin, należy się uczyć, stopniowo zwiększając poziom trudności. To pozwala lepiej zrozumieć dorobek konkretnych artystów. Obecnie w wielu szkołach nauczyciele od razu proponują małym dzieciom najbardziej znanych, ale także najtrudniejszych kompozytorów. Większość uczniów taka metoda jedynie zniechęci do dalszego zgłębiania muzyki klasycznej.
– Może trzeba rozpocząć edukację od muzyki filmowej. Niekoniecznie od początku napawać dzieciaki Bachem. Jeśli dojdziemy do tego poziomu wyrafinowania, że możemy posłuchać Bacha, nawet matematykę rozumie się łatwiej – tłumaczy.
Artystka zaznacza, że regularne obcowanie z muzyką klasyczną pozwala dziecku znacznie szybciej się rozwinąć. W konsekwencji w późniejszym wieku nabywanie nowych umiejętności jest dużo prostsze i wymaga poświęcenia mniejszej ilości czasu. Muzyka to także sposób na ukojenie nerwów i lęków, które współczesnej młodzieży nie są obce.
– Połączenia mózgowe, które tworzą się u dzieci słuchających muzyki klasycznej między drugim a szóstym rokiem życia, pomagają również w innych dziedzinach. Łatwiej jest się uczyć języków obcych, zapamiętywanie idzie dużo szybciej. Pomyślmy o muzyce jako o najtańszej terapii, którą możemy zafundować dzieciom – podkreśla Alicja Węgorzewska.
Obecnie dzieci i młodzież w wieku szkolnym całe dnie spędzają, oglądając treści udostępniane przez popularnych influencerów. Alicja Węgorzewska jest zdania, że rzetelna edukacja muzyczna mogłaby pokazać im alternatywę spędzania wolnego czasu oraz zainteresować kulturą.
– Na YouTubie klasyczne wykonania operowe nie mogą równać się popularnością z filmikami vlogerów, które mają mało zawartości merytorycznej, ale są atrakcyjne wizualnie – ubolewa artystka.
Czytaj także
- 2024-04-05: Sprzedaż nagrań muzycznych rośnie w tempie prawie 20-proc. Streaming motorem napędowym, ale do łask wracają nośniki sprzed lat
- 2024-04-12: Doświadczenie gnębienia w dzieciństwie rzutuje na zdrowie w całym życiu. Naukowcy alarmują, że osoby gnębione mogą żyć krócej
- 2024-03-22: W dobie wszechobecnego hałasu ludzie tracą zdolność uważnego słuchania. Dzieci i młodzież potrzebują audioedukacji
- 2024-03-01: Szykują się gruntowne zmiany w polskich szkołach. MEN: Chcemy, żeby zdobywana wiedza nie była okupiona cierpieniem psychicznym
- 2024-03-07: Psycholog w każdej szkole priorytetem MEN w kontekście zdrowia psychicznego uczniów. Planowane są także programy dla rodziców i nauczycieli
- 2024-03-05: Uzależnienie od ekranów i gier dotyczy nawet małych dzieci. Profilaktyka potrzebna jest już od najmłodszych lat
- 2024-02-23: Coraz gorsza kondycja psychiczna polskich nastolatków. Szkoły potrzebują narzędzi, żeby reagować na depresję i kryzysowe sytuacje
- 2024-03-19: Szkoły potrzebują procedur związanych z próbami samobójczymi uczniów. Niezbędne są także szkolenia dla nauczycieli i rodziców
- 2024-02-16: Polacy lubią leczyć się sami. Samoleczenie pozwala zaoszczędzić ok. 41 mln wizyt u lekarzy rodzinnych rocznie
- 2024-03-13: Niski poziom wiedzy finansowej powstrzymuje Polaków przed inwestowaniem na giełdzie. Ruszają zapisy na bezpłatne szkolenia dla tysiąca chętnych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Moda
Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.
Media
Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą
W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.
Konsument
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć
Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.