Newsy

Anna Karwan: Jestem zwykłą dziewczyną. Nawet na scenie zmieniam się nieznacznie

2019-06-26  |  06:50

Wokalistka nie czuje się gwiazdą. Twierdzi, że sukces jej nie zmienił i nadal pozostaje zwyczajną dziewczyną. To, co odróżnia ją od innych Polek, to jedynie możliwość wypowiadania swoich myśli i przekazywanie pewnych wartości na scenie. 

Anna Karwan była gościem imprezy z okazji 26. urodzin Radia Kolor, która odbyła się na początku czerwca w jednym z warszawskich klubów. Twórcy rozgłośni świętowali w gronie słuchaczy, przedstawicieli branży medialnej oraz zaprzyjaźnionych gwiazd. Wokalistka twierdzi, że od wielu lat zalicza się do wiernych słuchaczek Radia Kolor.

– Mój Boże, i tu się okazuje, że jednak zaczynam być pomału dinozaurem, że to już jest to pokolenie, które może powiedzieć: jak kiedyś Radio Kolor… – mówi Anna Karwan agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Wokalistka ceni rozgłośnię przede wszystkim za rodzaj emitowanej przez nią muzyki. To właśnie w Radiu Kolor kilka lat temu słuchała utworów ulubionych wokalistek muzyki soulowej: Erykah Badu, Jill Scott, i Angie Stone. Do dziś pamięta swoje pozytywne zdumienie, że polska rozgłośnia komercyjna odważyła się na taki repertuar. Gwiazda lubi muzykę popularną, sama tworzy właśnie w tym nurcie, uwielbia jednak przede wszystkim soul i R’n’B.

– Bardzo szanuję to, z całego serca dziękuję i wielki szacunek za to, że taka muzyka jest w Polsce grana – mówi Anna Karwan.

Od ponad 20 lat stałym elementem obchodów urodzin Radia Kolor jest plebiscyt Grube Ryby, w którym nagradzani są ludzie pełni pasji i odwagi oraz odznaczający się nieszablonowym sposobem myślenia i działania. Bardzo często są to odnoszący sukcesy artyści, nie tylko z branży muzycznej. Anna Karwan twierdzi, że mimo sukcesu, jaki stał się jej udziałem, nie czuje się grubą rybą. Nie lubi kategoryzowania ludzi, o sobie myśli natomiast wyłącznie jako o zwykłej dziewczynie, a nie gwieździe.

– Jestem zwykłą dziewczyną, najnormalniejszą w świecie, na pewno zmieniam się, wchodząc na scenę, w osobę, która może troszeczkę więcej mówi, troszeczkę więcej pozwala sobie na przekazanie wartości, na przekazanie jakiejś myśli i to mnie może w jakiś sposób odróżnia od, powiedzmy, zwykłych ludzi – mówi Anna Karwan.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.