Newsy

Artur Gadowski: Trudno jest nagrywać płytę, kiedy nie ma się ze sobą kontaktu. Musiałem kontrolować się sam, więc zajmowało mi to więcej czasu

2021-05-19  |  06:16

14 maja premierę miał czternasty album studyjny zespołu IRA. Wokalista Artur Gadowski tłumaczy, że płyta powstawała w trudnych, pandemicznych warunkach. Z powodu obostrzeń i kolejnych lockdownów członkowie zespołu widywali się bardzo rzadko, co komplikowało proces twórczy i wydłużało poszczególne etapy pracy. Wśród piosenek, które znajdują się na płycie, są również takie single jak „W górę patrz”, „Zimowa”, „Chciałbym” czy „Za późno już”.

Frontman Iry wspomina, że początkowo płyta miała mieć swoją premierę w 2020 roku. Materiał był właściwie ukończony, jednak prace nad krążkiem zostały przerwane przez nagły wybuch pandemii. Przeniesienie daty premiery znacząco wpłynęło na ostateczny kształt albumu.

– Płyta składa się z dwóch części: przedpandemicznej i pandemicznej. Co prawda już przed pandemią mieliśmy przygotowany materiał i płyta miała ukazać się w zeszłym roku, jednak pandemia pokrzyżowała nam plany. Jesienią zeszłego roku doszliśmy do wniosku, że mamy pięć zupełnie nowych, świeżo napisanych piosenek, które warto byłoby umieścić na nowej płycie. Usunęliśmy więc pięć piosenek, które najmniej nam się podobały, i w ten sposób powstał ostateczny materiał składający się z 11 piosenek – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Artur Gadowski.

Wokalista przyznaje, że cykliczne spotkania znacznie ułatwiają pracę nad materiałem. Muzycy tym razem nie mogli widywać się regularnie w studiu nagraniowym. Znaczna część materiału powstała więc na odległość. Na nowej płycie zespołu IRA nie zabraknie tego, co fani zespołu cenią najbardziej: mocnego gitarowego grania oraz ballad.

– Trudno jest nagrywać płytę, kiedy nie ma się ze sobą kontaktu. Pracowaliśmy głównie na odległość. Wspólnie w studiu podczas pandemii widzieliśmy się może trzy razy. Cała reszta to indywidualna praca każdego z nas – tłumaczy.

Artur Gadowski przyznaje, że nie jest przyzwyczajony do nagrywania linii wokalnej bez pomocy innych. Zazwyczaj jest to wspólna praca kilku osób, które dzielą się spostrzeżeniami i uwagami. Artysta przyznaje, że początkowo było to dla niego duże utrudnienie. Cieszy się jednak, że podołał wyzwaniu. Ma nadzieję, że album pod wymownym tytułem „Jutro” przypadnie do gustu słuchaczom.

– Nagrywałem wszystkie wokale u siebie w studiu, bez udziału osób trzecich. Było to dla mnie mało komfortowe, ponieważ lubię, kiedy producent, kompozytor czy kolega z zespołu kontroluje to, co robię, i może doradzić mi, żebym zaśpiewał jakiś fragment inaczej lub zinterpretował go na inny sposób. Tym razem musiałem kontrolować się sam, więc zajmowało mi to dwa razy więcej czasu. Myślę jednak, że efekt jest zadowalający – zaznacza.

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.