Mówi: | Małgorzata Walewska |
Funkcja: | śpiewaczka, mezzosopranistka |
Małgorzata Walewska o Nataszy Urbańskiej: Nastawiła się na seks i szokowanie za wszelką cenę
Teledysk Nataszy Urbańskiej do utworu „Rolowanie”, który bije rekordy popularności w internecie, podzielił polską branżę muzyczną. W obronie wokalistki stanęła m.in. Doda oraz Elżbieta Zapendowska, z drugiej strony pojawiają się głosy, że artystka chciała jedynie zrobić wokół siebie szum.
– Natasza jest piękną dziewczyną, dobrze się rusza i całkiem nieźle śpiewa, więc widzę w niej potencjał. Widziałam jednak teledysk z oblizywaniem umywalki. Wydaje mi się, że Natasza próbuje zszokować wszystkich za wszelką cenę. Nastawiła się na seks i erotyzm, bo tym po prostu żyje dzisiejszy świat – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle śpiewaczka Małgorzata Walewska.
Według mezzosopranistki jest szansa, że w Polsce coraz większą rolę odgrywać będzie kultura wysoka. Świadczyć może chociażby powstanie Opery Podlaskiej oraz bardzo dobre wyniki sprzedaży biletów na spektakle. Najwięcej widzów miały spektakle w Warszawie – prawie 207 tysięcy osób.
– W Polsce operę odbiera się jako miejsce elitarne, dla ludzi, którzy są snobami. Jednak jest to bardzo mylna opinia. Mam bardzo oddaną publiczność – ludzi, którzy wiedzą czego szukają. Wiedzą oni, że przedstawienie operowe musi mieć dobrą obsadę. Bo nie ma nic gorszego niż źle zaśpiewana opera. To jest trauma, której człowiek nie zniesie i drugi raz nie będzie chciał zobaczyć podobnego widowiska – wyjaśnia Walewska.
– Gdy śpiewałam w Metropolitan Opera, największej operze na świecie, to pojawiały się zarówno starsze, bogate panie, jak i normalnie ubrani studenci, będący między jednymi i drugimi zajęciami. Wpadają oni do opery tylko po to, by zobaczyć ukochanego śpiewaka lub obejrzeć tę samą produkcję siedemnasty raz, bo może coś się zmieniło – opowiada mezzosopranistka.
Małgorzata Walewska to jedna z popularniejszych polskich śpiewaczek operowych. Karierę rozpoczęła w 1991 roku, współpracując z Teatrem Wielkim w Warszawie. W latach 1996-1998 występowała na deskach Wiedeńskiej Opery Państwowej, gdzie towarzyszyła artystom takim, jak Luciano Pavarotti i Placido Domingo. Magazyn Time umieścił ją na liście 10 najsławniejszych Polaków.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Dom i ogród

Mietek Szcześniak: Odremontowałem stare gospodarstwo, a na polu zrobiłem kwitnący ogród. Jestem dendrologiem amatorem, potrafię przywrócić stare drzewa do owocowania
Piosenkarz podkreśla, że kiedy tylko może, to ucieka z zatłoczonej stolicy na łono natury. Swoją ulubioną miejscówkę ma niedaleko Kalisza. Tam wyremontował stare gospodarstwo i na hektarowej działce założył imponujący ogród. Mietek Szcześniak zaznacza, że aktywność na świeżym powietrzu działa na niego niezwykle kojąco. Może się też pochwalić tym, że szczególnie potrafi zadbać o stare drzewa. Niektóre były już obumarłe, a teraz znów kwitną i wydają owoce.
Farmacja
Innowacyjne leki zmieniają oblicze rzadkich chorób neurologicznych uznawanych dotychczas za nieuleczalne. Tak jest w przypadku rdzeniowego zaniku mięśni

Jeszcze kilka lat temu rokowania w SMA były niekorzystne. Zmieniło je uruchomienie w styczniu 2019 roku modelowego programu lekowego B.102, w którym pacjenci otrzymali pierwszą na świecie terapię – nusinersen. Kolejnym krokiem milowym w walce z chorobą było uruchomienie badań przesiewowych noworodków w kierunku SMA, dzięki którym dzieci otrzymują leczenie, zanim wystąpią pierwsze objawy choroby. We wrześniu 2023 roku udostępnione zostały dwie kolejne terapie zarejestrowane w Europie, co mogło sugerować, że wachlarz możliwości terapeutycznych w Polsce został wyczerpany. Tymczasem Ministerstwo Zdrowia poszło o krok dalej – w kwietniu ubiegłego roku podjęto decyzję o kontynuacji leczenia kobiet z SMA w czasie ciąży pierwszym zarejestrowanym terapeutykiem.
Zdrowie
Doda: Udało mi się całkowicie zwalczyć przyczynę Hashimoto, a nie tylko skutki tej choroby. Nadal będę się dzielić moimi doświadczeniami i nie dam się zastraszyć

Niedawno piosenkarka podzieliła się swoim sposobem na wyleczenie się z hashimoto. Jak podkreśla, kiedy ona sama kilka lat temu usłyszała diagnozę, postanowiła zrobić wszystko, by zatrzymać rozwój przewlekłego zapalenia tarczycy o podłożu autoimmunologicznym. Przede wszystkim zaczęła prowadzić zdrowy styl życia i postawiła na restrykcyjną dietę. Skutecznym antidotum miały się też okazać suplementy. Jej wypowiedź wywołała spore kontrowersje. Lekarze podkreślają bowiem, że całkowite wyleczenie się z tego schorzenia nie jest możliwe, a rozwój choroby mogą powstrzymać wyłącznie leki.