Newsy

Matt Dusk: Polska jest moim drugim domem. W końcu będę musiał się nauczyć mówić po polsku

2019-04-09  |  06:22

Wokalista przyznaje, że dobrze czuje się w Polsce i z przyjemnością tutaj wraca – nie tylko po to, by promować swoje nowe albumy, lecz także po to, by spotkać się z rodziną i znajomymi swojej partnerki. Julita Borko pochodzi bowiem z Olsztyna, dlatego wakacje para chętnie spędza właśnie w stolicy Warmii i Mazur. Wokalista cieszy się z udanego życia rodzinnego i zdradza, że córeczka, choć jest jeszcze mała, to potrafi śpiewać jego utwory.

– Przyjeżdżam do Polski 6-7 razy w roku, więc ten kraj jest moim drugim domem. W swoich wpisach na Instagramie czy Twitterze często żartuję, że nieważne jest miejsce, liczą się ludzie. Za każdym razem, gdy tu jestem, czuję się jak u siebie – mówi agencji Newseria Matt Dusk, wokalista.

Prywatnie Matt Dusk związany jest z olsztynianką Julitą Borko. Para poznała się w Kanadzie, kiedy Polka była na wymianie studenckiej w Toronto.

– Większość rodziny ze strony mojej żony pochodzi z Olsztyna. Spędzam tu tyle czasu, że w końcu będę musiał się nauczyć mówić po polsku – mówi Matt Dusk.

Artysta tłumaczy, że jeśli tylko pozwalają im na to obowiązki zawodowe, chętnie przyjeżdżają do Olsztyna i cieszą się wspólnymi chwilami z rodziną.

– Moją ulubioną częścią Olsztyna jest centrum miasta, w którym jest wiele sklepów, więc można robić zakupy, latem spacerować i spędzać czas na różne sposoby. Zima wygląda podobnie jak w Kanadzie, wtedy najczęściej spędzamy czas z przyjaciółmi, oglądamy telewizję i przesadzamy z alkoholem. Zdecydowanie jednak wolę lato w Olsztynie – mówi Matt Dusk.

W 2016 roku Matt Dusk po raz pierwszy został ojcem. O narodzinach dziecka poinformował fanów za pośrednictwem portali społecznościowych.

– Wychowywanie dziecka to wspaniała rzecz, jednak oczywiście ma się wtedy mniej czasu, więc zaczyna się pić za dużo – żartuje. – Ale co ciekawe, moja córka była pierwszą osobą, która potrafiła zaśpiewać moje piosenki, jeszcze zanim nauczyła się mówić. Kiedy miała rok czy półtora, pisałem piosenki na płytę „Jet set jazz” w moim domowym studiu, to przychodziła tam i słuchała tych utworów na okrągło, więc zanim była w stanie wypowiedzieć zdanie, potrafiła powtórzyć słowa piosenek. To była dla mnie wielka frajda, jako ojca, móc ją obserwować, to bardzo miłe – mówi Matt Dusk.

Niewykluczone więc, że w przyszłości córeczka pójdzie w ślady znanego ojca i także zostanie piosenkarką.

– Jako muzyk próbuję nakłonić ją, żeby zajęła się karierą lekarską, a nie muzyczną – dodaje Matt Dusk.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Problemy społeczne

W 2030 roku zetki będą stanowić jedną trzecią globalnej siły roboczej. Ich odmienne od starszej generacji oczekiwania zmienią podejście firm

Wśród kluczowych kryteriów, którymi przedstawiciele pokolenia Z kierują się przy wyborze pracodawcy, są: atrakcyjne wynagrodzenie, atmosfera w firmie i zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Trzy czwarte managerów nie jest zadowolonych z młodych absolwentów szkół wyższych, wskazując na ich słabą motywację, brak profesjonalizmu i niskie umiejętności organizacyjne. Analitycy rynku pracy podnoszą, że aby przyciągnąć do siebie młode talenty i utrzymać je w strukturach firmy, pracodawcy muszą wprowadzić szereg zmian, szczególnie w zakresie kultury organizacyjnej.

Muzyka

Dorota Gardias: Moja piosenka nagrana z Bartasem Szymoniakiem odniosła ogromny sukces. Wiążę z nią pewne plany

Prezenterka pogody podkreśla, że ma w życiu kilka pasji, które szczególnie pielęgnuje. Jedną z nich jest śpiewanie. Nuci nie tylko pod prysznicem, ale swoje umiejętności wokalne prezentuje również na eventach, imprezach okolicznościowych i w programach rozrywkowych. Dorota Gardias nie kryje satysfakcji z tego, że kilka miesięcy temu mogła zaśpiewać w duecie z Bartasem Szymoniakiem, a utwór „Wszystko i nic” bardzo przypadł do gustu odbiorcom. Teraz marzy o tym, by móc wykonać go „na żywo” podczas festiwalu.

Media i PR

Reklama suplementów diety przez influencerów podlega pewnym ograniczeniom. Kontrolują to GIS i UOKiK

Rekomendacje influencerów mają znaczenie w wielu kategoriach zakupowych. Z raportu przygotowanego przez Wavemaker „Influencerzy pod lupą: etyka w social mediach” wynika, że 30 proc. internautów bierze je pod uwagę przy podejmowaniu decyzji zakupowych dotyczących leków i suplementów diety. Reklamy suplementów diety w Polsce podlegają pewnym ograniczeniom. Przykładowo nie można przypisywać im właściwości leczniczych, bo nie są to leki, ani też właściwości wspomagających, które nie są poparte badaniami. Te kwestie sprawdza GIS. UOKiK z kolei może skontrolować poprawne oznaczenie przekazu reklamowego w social mediach.