Mówi: | Patrycja Markowska |
Funkcja: | wokalistka |
Patrycja Markowska: Moje pierwsze występy były strasznie nieudolne. Dziś ludzie mają po 16 lat, a śpiewają światowo
Pod względem pierwszych występów nie mogę się równać z uczestnikami „The Voice of Poland” – mówi wokalistka. Swoje początki na scenie określa jako wyjątkowo nieudolne. Twierdzi, że uczestnicy programu już jako nastolatkowie śpiewają jak zawodowi artyści.
Patrycja Markowska uczyła się śpiewu już w szkole podstawowej, w liceum natomiast dołączyła do pierwszego profesjonalnego zespołu. Po maturze zaczęła tworzyć własną formację i komponować pierwsze piosenki, podpisała też kontrakt ze znaną wytwórnią. Debiutancką płytę, za którą otrzymała nagrodę Fryderyka, wydała w grudniu 2001 roku. Początkowo występowała m.in. przed zespołem Perfect i już wtedy wiedziała, że scena jest jej powołaniem. Mimo to pierwszych koncertów nie zalicza do najlepszych w swojej karierze.
– Pamiętam pierwsze występy, były strasznie nieudolne. Ci ludzie wszyscy mnie tu leczą, moje debiuty były bardzo nieporadne – mówi Patrycja Markowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalistka wspomina zwłaszcza występ podczas Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu. Przygotowując się do koncertu w garderobie mocno uderzyła się w głowę – ponieważ rana intensywnie krwawiła przyszła gwiazda została odwieziona do szpitala. Lekarz, który się nią zajął, odradzał występ obawiając się, że wokalistka może stracić przytomność podczas koncertu.
– A ja: nie, muszę wyjść. Z takim plastrem śpiewałam, więc takie były moje początki. Świadomość młodych ludzi w „The Voice of Poland”, ja i oni to niebo a ziemia, przychodzą ludzie, mają po 16 lat, a śpiewają światowo – mówi Patrycja Markowska.
W jury programu „The Voice of Poland” gwiazda zasiadła po raz pierwszy wiosną 2013 roku. Twierdzi, że nie ma recepty na sukces w tego rodzaju talentu show, oczywistym jest jednak, że uczestnik pretendujący do wygranej musi zachwycić przede wszystkim głosem, ale też pasją oraz ciekawą interpretacją śpiewanego utworu.
– Pierwszym kontaktem jest tutaj głos, jesteśmy odwróceni, ale szukamy wrażliwości, przynajmniej ja mogę mówić za siebie, że na pewno tak jest, że szukam ludzi ciekawych, którzy mają też swój repertuar – mówi wokalistka.
W kolejnych etapach programu równie ważna jak dobry głos okazuje się jednak osobowość sceniczna. Patrycja Markowska podkreśla, że nawet jeśli uczestnik ma doskonały warsztat muzyczny i świetnie śpiewa pod względem technicznym, nie wkładając w występy serca, nie osiągnie sukcesu. Sztuka, zdaniem wokalistki, ma poruszać odbiorców, czuć muzykę i umieć przekazać własne emocje publiczności. Istotne jest ponadto, by wiedział, czego chce od życia zawodowego i jaką drogą muzyczną zamierza podążać.
– To jest bardzo ważne, żeby po zakończeniu tego programu ktoś wiedział, co chce przekazać ludziom, żeby miał na siebie pomysł, to taki program może wtedy naprawdę pomóc – mówi Patrycja Markowska.
Czytaj także
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
- 2024-12-18: Inżynierowie z Warszawy pracują nad innowacjami dla całej Grupy Orange. Ich specjalności to AI i cyberbezpieczeństwo
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-17: Mała liczba punktów ładowania spowalnia rozwój elektromobilności. Powodem długi czas oczekiwania na przyłącza prądowe
- 2024-09-10: Rośnie ryzyko wzrostu skali bezdomności wśród uchodźców z Ukrainy. W najtrudniejszej sytuacji są osoby z niepełnosprawnościami czy Romowie
- 2024-10-22: Cezary Pazura: Jako reżyser filmu „Weekend” dostałem manto od branży i spokorniałem. Ale chętnie bym jeszcze raz stanął za kamerą
- 2024-06-21: Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Żywienie
Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.