Newsy

Paulla: Zawodowo jest to trudny czas, bo my artyści utrzymujemy się z koncertów. Mam nadzieję, że latem 2022 roku pojadę już w regularną trasę koncertową

2021-05-24  |  06:17

Wokalistka bardzo tęskni za kontaktem z publicznością. Marzy o tym, by ruszyć w trasę koncertową i znów spotkać się z fanami. Zdaniem Paulli kolejny rok bez regularnych koncertów może pogrążyć kulturę i spowodować jeszcze większe kłopoty finansowe w branży muzycznej. Artyści chcieliby powrócić do regularnej aktywności zawodowej, by móc zarobić na życie i zabezpieczyć swoją przyszłość. Scena to drugi dom dla muzyków i aktorów.

Sezon wakacyjny to najważniejszy czas dla kultury. To właśnie wtedy ludzie najchętniej biorą udział w koncertach, spektaklach i występach. W tym roku, podobnie jak w poprzednim, branża pozostaje częściowo zamrożona. Artyści boją się, że nie będą mogli spotkać się z publicznością. Paulla stara patrzeć w przyszłość optymistycznie. Otwarcie przyznaje jednak, że chciałaby powrócić do koncertowania tak szybko, jak jest to możliwe.

– Zawodowo jest to trudny czas, bo my artyści utrzymujemy się z koncertów. W ten sposób zarabiamy na chleb, to jest nasze życie. Kontakt z publicznością to zarówno terapia, jak i uzależnienie, bo temu poświęciliśmy swoje życie i w tym się spełniamy. Prywatnie również nie można żyć jak dotąd, nie można robić tego, co robiliśmy. Natomiast jeżeli nie mam wpływu na pewne rzeczy, to staram się o nich nie myśleć, nie rozpaczać i skupiać się na tym, na co mam wpływ. Pewne rzeczy trzeba zaakceptować i mieć nadzieję, że przyszłość jakoś się poukłada – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Paulla.

Zdaniem wokalistki najbliższe miesiące nie będą jeszcze przełomowe dla kultury. Mimo że pod koniec maja instytucje wznowią działalność i znów będą mogły gościć 50 proc. publiczności, według Paulli na całkowite odmrożenie będziemy musieli jeszcze poczekać.

– Sobie i wszystkim kolegom artystom życzyłabym, aby branża wróciła do pełnej działalności. Mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej. Myślę, że ten rok będzie jeszcze bardzo zachowawczy, jeśli chodzi o koncerty i występy, ale z początkiem przyszłego roku wszystko się unormuje. Mam nadzieję, że latem 2022 roku pojadę już w normalną, regularną trasę koncertową – tłumaczy.

Piosenkarka przyznaje, że tęskni za występami na żywo i spotkaniami z fanami. W trakcie pandemii kontaktowała się z nimi głównie dzięki swoim kanałom na social mediach. Zaznacza jednak, że występy online znacznie różnią się od tych, do których jest przyzwyczajona.

– Zagrałam koncert online, który w dniu transmisji obejrzało 60 tys. osób, więc była to bardzo duża publiczność. Można zobaczyć go na moim kanale na YouTubie. Natomiast występy online to nie jest to samo, bo nie ma interakcji. Masz świadomość tego, że ludzie cię widzą, dajesz z siebie, ile tylko możesz, ale nie czujesz tej energii, ludzie również jej nie czują. Cieszę się, że w ogóle są jakieś możliwości, by grać, ale nie ma czego porównywać – mówi Paulla.  

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Media

Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą

Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.