Newsy

Większość polskich internautów nie chce płacić za treści dostępne w sieci. Akceptowalna opłata to 10–20 zł miesięcznie

2021-06-24  |  06:15
Mówi:Jacek Grzeszak
Funkcja:analityk zespołu gospodarki cyfrowej
Firma:Polski Instytut Ekonomiczny
  • MP4
  • Ponad 80 proc. Polaków korzystających z internetu uważa, że treści dostępne w sieci powinny być bezpłatne, a 22 proc. jest gotowych płacić, ale za ograniczenie liczby wyświetlanych reklam – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Nie sprzyja to rozwojowi modeli subskrypcyjnych na rynku mediów, ale pod znakiem zapytania stawia także model biznesowy oparty na bezpłatnych treściach finansowanych z wpływów reklamowych. Jak podkreślają eksperci, dalszy scenariusz zależy od rozwoju rynku reklamy internetowej. W optymistycznym scenariuszu z płatnych serwisów informacyjnych za cztery lata będzie korzystać nawet połowa internautów.

    Z raportu „Modele biznesowe mediów po pandemii” opublikowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny wynika, że dziś najpopularniejszym rodzajem płatnych serwisów są platformy VoD oferujące dostęp do seriali, filmów i programów telewizyjnych. Z co najmniej jednej takiej platformy korzysta 51 proc. internautów. Z kolei płatne serwisy muzyczne subskrybuje 22 proc., a gamingowe – 14 proc. Tylko 11 proc. ogółu badanych deklaruje korzystanie z płatnych serwisów informacyjnych.

    Ta niewielka popularność wynika stąd, że większość internautów nie rozumie, dlaczego miałaby płacić za dostęp do treści w internecie (76 proc.). Uważają często, że treści powinny być bezpłatne i denerwują się brakiem dostępu do nich (84 proc.). Taka postawa dotyczy zarówno młodszych, jak i starszych internautów. Co ciekawe, młodsi ludzie są częściej skłonni do płacenia, ale za ograniczenie wyświetlania reklam w internecie, i częściej deklarują, że reklamy utrudniają im czytanie treści.

    – W zdecydowanej większości są to osoby młode, głównie mężczyźni. Przy czym, co ciekawe, serwisy VoD zazwyczaj nakładają się z innymi serwisami. Czyli jeśli ktoś korzysta z serwisu muzycznego, gamingowego czy informacyjnego, to zazwyczaj będzie też korzystał z platformy VoD, bo to jest najbardziej spopularyzowane – mówi agencji Newseria Biznes Jacek Grzeszak, analityk zespołu gospodarki cyfrowej Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

    Z kolei odpowiedzi respondentów dotyczące miesięcznych opłat za dostęp do treści w portalu informacyjnym były dość zróżnicowane – od zera do ponad 100 zł.

    – Odpowiedzią, która najczęściej pojawiała się w badaniu, było 10 zł [19 proc. odpowiedzi – red.], a mediana wyniosła 20 zł, więc można uznać, że ta kwota miesięcznie jest opłatą satysfakcjonującą dla większości Polaków – wyjaśnia Jacek Grzeszak.

    Autorzy raportu prezentują dwa możliwe scenariusze dla rozwoju informacyjnych mediów internetowych: bazowy, który zakłada szerokie upowszechnienie subskrypcji, oraz alternatywny, w którym płatne są tylko wybrane serwisy przeznaczone dla wąskiego kręgu odbiorców (ok. 5 proc. internautów).

    – W perspektywie 2025 roku odsetek osób korzystających z płatnych serwisów może wynosić nie 10, ale 30, 40 czy nawet 50 proc. Bardzo szybki wzrost jest możliwy, co pokazała branża muzyczna. Ale to jest scenariusz optymistyczny, natomiast jest też drugi scenariusz, alternatywny, który zakłada, że subskrypcje pozostają niszą branżową. Działają w przypadku wysokospecjalistycznych serwisów, za które użytkownicy płacą duże stawki, otrzymując dostęp do konkretnej wiedzy i analiz – tłumaczy analityk zespołu gospodarki cyfrowej Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

    Wyniki badania PIE nie dają jasnej odpowiedzi na pytanie, czy model subskrypcyjny może stanowić szansę dla mediów internetowych na zbudowanie stabilnego modelu finansowego, podobnie jak miało to miejsce w ostatnich latach na rynku muzycznym.

    – Jak podkreślają wydawcy mediów, w modelu subskrypcyjnym nie chodzi o dotarcie z subskrypcjami do wszystkich Polaków i przekonanie wszystkich do płacenia, ale przekonanie tych kilku lub kilkunastu procent społeczeństwa, które bardzo intensywnie korzysta z treści informacyjnych, że warto za to płacić. 15 proc. płacących to będzie duży sukces dla branży, ale jeszcze do tego daleko – wyjaśnia Jacek Grzeszak. – Te kilkanaście procent to może być i dużo, i mało. To kwestia dyskusyjna, ale myślę, że dla wielu wydawców jest to dosyć dobra baza do sprzedaży usług.

    Przytaczane przez PIE wyniki ankiety Reuters Institute wskazują, że również wśród wydawców zdania są podzielone. 51 proc. liderów globalnych mediów spodziewa się powszechnego sukcesu subskrypcji, a 41 proc. ocenia go jako dobry dla nielicznych. Zdaniem ekspertów rozwój w jedną lub drugą stronę zależy od kilku czynników. Wśród nich jest sytuacja na rynku reklamy internetowej. Jeśli będzie on stabilnie rósł, model subskrypcji może rzeczywiście okazać się zbędny.

    – Natomiast jeśli rynek reklamy złapie zadyszkę albo wręcz zaliczymy krach, to subskrypcje będą jedyną opcją i media nie będą w stanie się utrzymać, bo stracą główne źródło przychodów – podkreśla analityk z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

    Zdaniem ekspertów PIE brak płatnych subskrypcji może oznaczać upadek wielu tradycyjnych mediów. Wydawcy będą wykupywani przez duże firmy, które będą to traktować jak inwestycję w PR, przez co bezpłatne gazety będą publikować raczej treści o charakterze komercyjnym. Zyskają za to społecznościowe modele oddolnego finansowania mediów, autorskie podcasty, blogi i newslettery.

    Z kolei w scenariuszu optymistycznym efektem może być zwiększenie atrakcyjności mediów dla inwestorów, poprawi się pozycja zawodowa dziennikarzy i więcej dobrze płatnych stanowisk. Wydawcy, chcąc poprawić ofertę dla użytkowników, będą ze sobą współpracować, tworząc pakietowe systemy abonamentowe z dostępem do wielu tytułów. Płacenie za treści może jednak spowodować, że ich konsumenci będą się skupiać tylko na tytułach, do których dostęp wykupili, i nie będą poznawać stanowiska drugiej strony. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Kongres MOVE

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

    Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

    Ochrona środowiska

    Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

    Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

    Prawo

    Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

    Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.