Newsy

Najnowsza metoda usunięcia zaćmy może wyleczyć również inne wady wzroku

2014-10-27  |  06:00

Zaćma, czyli postępujące zmętnienie soczewki oka, jest coraz częstszą przypadłością w starzejących się społeczeństwach. Choroba nie daje objawów bólowych, ale powoduje ogromny dyskomfort, a z czasem uniemożliwia wykonywanie codziennych czynności. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest operacja chirurgiczna. Najnowsza technika zabiegu polega na wszczepieniu sztucznej soczewki, która przy okazji umożliwia korekcję innych wad wzroku u pacjenta.

Według Międzynarodowej Agencji ds. Zapobiegania Ślepocie zaćma odpowiada za 48 proc. przypadków utraty wzroku i jest główną przyczyną upośledzenia widzenia na świecie. Wraz ze starzeniem się społeczeństwa, częstotliwość występowania choroby rośnie.

– Zaćma jest dolegliwością, która w zasadzie będzie dotyczyć każdego z nas przy coraz dłuższym życiu. Polega na zmętnieniu soczewki, które postępuje powoli i bezboleśnie. Powoduje jednak ogromny dyskomfort w życiu codziennym, w pracy zawodowej czy w trakcie uprawiania sportów – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Jolanta Oficjalska, specjalista chorób oczu, dyrektor medyczny w Lexum Europejskie Kliniki Okulistyczne.

Najczęstszą przyczyną zaćmy są procesy starzenia i związane z nimi zaburzenia metaboliczne. Do czynników ryzyka należą również cukrzyca, nadciśnienie, otyłość, nadmierna ekspozycja na słońce i promienie rentgenowskie, nadużywanie alkoholu lub leków glikokortykosteroidowych, a także występowanie zaćmy u innych członków rodziny.

Zaćmę można skutecznie wyleczyć tylko za pomocą operacji chirurgicznej. Najnowszą i najbezpieczniejszą metodą zabiegu jest fakoemulsyfikacja. Technika ta polega na usunięciu zmętniałej soczewki, uprzednio zmiękczonej przez ultradźwięki, i wszczepieniu w jej miejsce soczewki sztucznej.

– Zastosowanie soczewek wewnątrzgałkowych to absolutny przełom w okulistyce. W trakcie operacji soczewka zmętniała jest zastępowana soczewką sztuczną, która koryguje wady wzroku. Czyli usuwamy zmętnienie i jednocześnie wprowadzamy czynnik korekcyjny zastępujący okulary – tłumaczy Jolanta Oficjalska.

Parametry soczewki sztucznej są dokładnie obliczane przed zabiegiem na podstawie pomiarów gałki ocznej. Dzięki temu możliwe jest dodatkowo skorygowanie wad wzroku, które były obecne u chorego przed operacją.

– Jeżeli pacjent ma na przykład astygmatyzm i całe życie nosił okulary ze szkłem cylindrycznym, czy dużym, czy małym, to mogą one być zastąpione soczewką wewnątrzgałkową. Część pacjentów nie potrzebuje po operacji żadnej korekcji – dodaje specjalistka.

Operację leczenia zaćmy wykonuje się w znieczuleniu kroplowym lub miejscowym. Powrót do pracy biurowej możliwy jest już po tygodniu od zabiegu. W przypadku pracy fizycznej, która stwarza ryzyko zanieczyszczenia oka, konieczne jest miesięczne zwolnienie lekarskie. Przez dwa miesiące po operacji należy również zrezygnować z kąpieli w basenie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Dom i ogród

Handel

Piwo bezalkoholowe stanowi już 6,5 proc. sprzedaży browarów. Konsumenci świadomie ograniczają spożycie alkoholu

W 2024 roku polscy konsumenci kupowali ponad 1 mln butelek i puszek piwa 0,0% dziennie. Przez ostatnią dekadę rynek tych piw urósł pod względem wolumenu 10-krotnie. Branża inwestuje w innowacje w segmencie piw bezalkoholowych, wzmacniając nie tylko smak, ale również ich wartości odżywcze. Piwa 0,0% wpisują się w coraz popularniejszy, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia, trend NoLo (no alcohol low alcohol), co może okazać się furtką do ograniczenia konsumpcji alkoholu.

Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania

Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z  osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.