Newsy

Nauka pływania dla niemowlaków wpływa na ich rozwój fizyczny i intelektualny

2014-04-28  |  06:10
Regularne zajęcia w wodzie już w wieku niemowlęcym korzystnie wpływają na rozwój dziecka. Dzięki zabawie na basenie dziecko jest sprawniejsze, łatwiej akceptuje nieznane otoczenie, a także chętniej nawiązuje nowe relacje.

Zdaniem pediatrów, dzięki zajęciom na basenie u najmłodszych zmniejsza się ryzyko wad postawy i zaburzeń układu krążenia. Ćwiczenia w wodzie korzystnie wpływają także na aparat ruchowy, układ kostny oraz ogólną sprawność motoryczną. Według psychologów, regularne grupowe zajęcia rodziców z dziećmi w basenie mają wpływ na inteligencję, lepszą koncentrację, uczą relacji międzyludzkich oraz radzenia sobie z nowymi sytuacjami i otoczeniem.

Zajęcia są bardzo spokojne. To nie jest tak, że na pierwszej lekcji nurkujemy z maluchami. Uczymy rodziców podstawowych elementów, dzięki czemu z tygodnia na tydzień opiekunowie nabierają pewności siebie. Dzieci czują się swobodnie w wodzie, bo mają takie emocjonalne poczucie bezpieczeństwa, które dają rodzice – wyjaśnia Anna Kula, instruktor pływania w szkółce Bąbelki Pływają.

Na pierwszych zajęciach dorośli uczą się zasad bezpieczeństwa, czyli jak wejść do basenu, jak z niego wyjść, jak wykąpać dziecko pod natryskiem, jak trzymać je w wodzie, jak ułożyć w pozycji pionowej. Rodzice przed rozpoczęciem zajęć otrzymują też informacje, jak się do nich przygotować, aby dziecko już na pierwszych ćwiczeniach, dobrze poczuło się w nowym środowisku.

Przede wszystkim prosimy rodziców o to, żeby przygotowali maluchy w domu. Kąpiel takiego 3-, 4-, 5-miesięcznego dziecka powinna odbywać się w wodzie o temperaturze 31-32 stopni. Jeśli kąpie się dziecko w domu w temperaturze 36 stopni, to na basenie może ono płakać – tłumaczy Anna Kula.

Rodzice powinni także nieco głośniej zachowywać się w łazience, bo na basenie zazwyczaj jest hałas. Dzięki temu niemowlak ze spokojem zaakceptuje nową sytuację. Przed rozpoczęciem zajęć należy także zaopatrzyć się w specjalne pieluszki kąpielowe oraz kosmetyki do pielęgnacji ciała.

Zajęcia na basenie dla niemowlaków trwają 30 minut, dla starszych dzieci nawet godzinę. Karnet z zajęciami raz w tygodniu, na jeden semestr kosztuje ok. 300 zł. Wymagana jest także pisemna zgoda lekarza na uczestniczenie w tego typu zajęciach. Zanim rodzic zdecyduje się wybrać odpowiednią szkołę nauki pływania dla niemowląt i dzieci, powinien sprawdzić, czy uczą w niej wyszkoleni instruktorzy i czy na jednego trenera przypada nie więcej niż siedem par (dziecko plus rodzic), a także, czy szatnie na basenie są dostosowane do potrzeb małych dzieci.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.