Newsy

Nieleczona akromegalia zwiększa ryzyko kolejnych chorób i przedwczesnej śmierci

2014-05-07  |  06:20
Mówi:prof. dr hab. n. med Wojciech Zgliczyński
Funkcja:kierownik Kliniki Endokrynologii CMKP w Szpitalu Bielańskim w Warszawie
  • MP4
  • Stopniowe powiększanie się rąk, stóp i nosa, bóle kości, nadmierna potliwość oraz pogrubienie rysów twarzy mogą nasuwać podejrzenie akromegalii. Choroba spowodowana jest obecnością guza przysadki, który wydziela nadmierne ilości hormonu wzrostu. W efekcie dochodzi do rozrostu kości oraz tkanek miękkich, a także wielu powikłań, które obniżają jakość i długość życia. Skuteczne leczenie jest możliwe tylko w przypadku wczesnej diagnozy.

    Akromegalia jest bardzo rzadką chorobą endokrynologiczną, która występuje obecnie u około 2 tys. Polaków. Co roku w naszym kraju notuje się do 200 nowych zachorowań, przy czym zaburzenie rozwija się dwa razy częściej u kobiet niż u mężczyzn.  

    Choroba spowodowana jest obecnością guza przysadki, który wydziela nadmierne ilości hormonu wzrostu. W efekcie dochodzi do produkcji czynników wzrostowych odpowiedzialnych za rozrost twarzoczaszki, rąk, stóp i narządów wewnętrznych – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle prof. dr hab. n. med Wojciech Zgliczyński, kierownik Kliniki Endokrynologii CMKP w Szpitalu Bielańskim w Warszawie.

    Najbardziej charakterystyczne objawy obejmują powiększenie się rąk i stóp, pogrubienie rysów twarzy, powiększenie żuchwy, nosa i języka, poszerzenie szpar między zębami oraz nadmierną potliwość. W przypadku zaobserwowania takich zmian, pacjent powinien natychmiastowo udać się do specjalisty i wykonać testy hormonalne oraz badanie obrazowe przysadki w celu potwierdzenia lub wykluczenia obecności guza.

    Problem polega na tym, że mimo tak charakterystycznego wyglądu pacjentów z akromegalią, chorobę rozpoznajemy zbyt późno. Średnio po 7-10 latach od powstania pierwszych jej objawów. Im większy guz, tym trudniej go doszczętnie usunąć, czyli trudniej wyleczyć pacjenta – tłumaczy Wojciech Zgliczyński.

    Nieleczona akromegalia doprowadza do wielu powikłań narządowych i przedwczesnej śmierci. U chorych często rozwijają się niewydolność serca oraz nadciśnienie tętnicze, zaparcia, cukrzyca, nadczynność tarczycy lub choroba zwyrodnieniowa stawów. Ponadto guzy przysadki często są przyczyną bólów głowy oraz zaburzeń widzenia.  

    – Pacjenci często skarżą się na silne bóle z układu kostnego, które są wynikiem rozrostu kości. Poza tym duża ilość hormonu wzrostu może również przyspieszyć rozwój nowotworów – dodaje profesor.

    Zabieg chirurgiczny wykonany wcześnie umożliwia skuteczne wyleczenie, zapobiega rozwojowi powikłań i znacząco obniża ryzyko przedwczesnej śmierci. Całkowite wycięcie dużych guzów w późnych stadiach akromegalii może być jednak niemożliwe. W takich przypadkach przewlekle stosuje się leki, które spowalniają przebieg choroby.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.