Newsy

Nieleczona endometrioza może doprowadzić do trwałej niepłodności

2014-04-28  |  06:20

Endometrioza dotyka nawet co dziesiątą kobietę w wieku rozrodczym, ale występuje również u dziewcząt. Choroba objawia się umiejscowieniem ognisk błony śluzowej macicy poza jamą macicy, co wywołuje dolegliwości bólowe. Przewlekły stan zapalny może doprowadzić do zrostów w obrębie jajowodów i zaburzyć zdolność prokreacyjną kobiety. Zalecaną metodą leczenia choroby jest laparoskopia.

Na endometriozę cierpi od 5 do 10 proc. kobiet w wieku rozrodczym. Szacuje się, że na całym świecie choroba występuje u blisko 180 milionów kobiet, również młodych i bardzo młodych. Diagnozuje się ją nawet w 80 proc. przypadków przewlekłego bólu miednicy i u 50 proc. kobiet niepłodnych.

– Endometrioza polega na występowaniu fragmentów błony śluzowej, które normalnie są zlokalizowane w jamie macicy, poza jamą macicy. Najczęściej te ogniska pojawiają się w okolicach jajników, jajowodów i więzadeł łączących macicę ze strukturami miednicy mniejszej. I te ogniska błony śluzowej raz w miesiącu krwawią, tak jak błona śluzowa w jamie macicy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr n. med. Robert Bartkowiak z kliniki Premium Medical.

Wewnętrzne krwawienia doprowadzają do przewlekłych stanów zapalnych i zrostów w jamie miednicy. Rozwijają się również bolesne guzki endometrialne. Zapalenie w obrębie jajowodów może uszkodzić plemniki i jajniki, a także utrudnić ich ruch. W efekcie chore kobiety mogą mieć problem z zajściem w ciążę.

Głównym objawem endometriozy jest przewlekły ból w miednicy, szczególnie w okresie okołomenstruacyjnym. Dyskomfort może również pojawić się w trakcie współżycia płciowego. Jeżeli ogniska błony śluzowej macicy są zlokalizowane w okolicy ostatniego odcinka jelita lub pęcherza moczowego, ból pojawia się również przy wypróżnianiu. W niektórych przypadkach endometrioza przebiega bezobjawowo.

– Podstawowym badaniem diagnostycznym jest USG wykrywające nawet niewielkie ogniska endometriozy występujące często poza jajnikami, na przykład w okolicy przestrzeni odbytniczo-pochwowej. To dotyczy endometriozy głęboko naciekającej, która jest najbardziej dotkliwą formą choroby dla pacjentek – tłumaczy dr n. med. Robert Bartkowiak.

Standardem w ostatecznym rozpoznawaniu endometriozy jest laparoskopia, czyli endoskopia ginekologiczna. Zabieg ten stosuje się również w leczeniu choroby.

– Jest to metoda mało inwazyjna, polegająca na wykonaniu niewielkich nacięć na skórze, wprowadzeniu kamery i narzędzi do operacji. Dzięki temu pacjentki nie mają wykonywanej laparotomii, czyli nie mają przecinanych wszystkich powłok brzusznych,  jak w sposób klasyczny – dodaje lekarz.

W trakcie laparoskopii usuwa się ogniska endometriozy, w tym torbiele i zrosty w obrębie jamy miednicy. Metoda ta zmniejsza dolegliwości bólowe i poprawia wskaźniki płodności pacjentek. U kobiet, które nie planują zajść w ciążę, możliwe jest również stosowanie farmakoterapii, jednak objawy choroby zwykle nawracają po zakończeniu podawania leków.

Nieleczona endometrioza postępuje. Zmiany zapalne i zrosty w obrębie jajowodów nasilają się, uniemożliwiają skuteczną owulację i zaburzają zdolność do prokreacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów

Na koniec 2022 roku w pieczy zastępczej przebywało 72,8 tys. dzieci, przy czym nieco ponad 56 tys. w pieczy rodzinnej. Od 2020 roku wzrasta ogólna liczba wychowanków placówek opiekuńczo-wychowawczych kosztem rodzin zastępczych, których jest coraz mniej. – Problemem jest niedofinansowanie całego systemu, brakuje też wsparcia i szkoleń dla rodziców – podkreśla Agnieszka Smarzyńska, prezeska Fundacji Happy Kids. Powołane niedawno przez resort polityki społecznej zespoły robocze mają wypracować nowe rozwiązania, które zapobiegną kryzysowi w pieczy zastępczej w Polsce.

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.